Z rozmyślań wyrwał mnie dzwonek na lekcję którą była lekcja z klasą Kasi .Gdy dotarłem do szatni aby się przebrać wpadłem na Belle Trisch, dziewczyna odbiła się od mojego ciała ,leciała już do tyłu gdy złapałem ją za rękę tym samym chroniąc przed upadkiem na ziemię.
-Wybacz nie uważałem jak idę - powiedziałem puszczając nadgarstek dziewczyny uśmiechając się do niej lecz miną dziewczyna jest smutna ,widzę w kącikach jej oczu rozmazany tusz do rzęs który próbowała ukryć ,ubrana była jak nie ona ,miała na sobie czarne jeansy i szarą męską bluzę ,jej miną była smutną i ponurą o ona sama wydawała się nieszczęśliwa i nie obecna .
-Nie przepraszaj ,to moja wina - powiedziała cicho i odwróciła się napięcie kierując się do do damskiej szatni a gdy była tuż przed nią podbiegłem do niej i złapałem ją za nadgarstek i odwróciłem w swoją stronę.- Możemy porozmawiać ?- spytałem patrząc w oczy dziewczyny a ona unikała mojego wzroku jakby bała się spojrzeć w moje oczy.
- Nie mogę Gabriel, muszę się przebrać - powiedziała nie patrząc mi w oczy lecz ja postanowiłem się nie poddawać .
- Bella proszę- mówię cicho i łagodnie a dziewczyna patrzy w podłogę .
-Nie powinniśmy rozmawiać - powiedziała nadal ignorując mój wzrok a jej głos był nadal przepełniony smutkiem i bólem .
- Dlaczego ?- spytałem a dziewczyna w końcu na mnie spojrzała a w jej oczach widać było ból .
- Przez Kasi - powiedziała ale ja wiedziałem że nie chodzi tylko o Kasi lecz puściłem ją a ona zaczęła się oddalać ale podszedłem do jej znowu i ponownie złapałem ją za nadgarstek.
- Bella ,proszę porozmawiajmy - poprosiłem ponownie smutną dziewczynę stojącą przede mną ,nie wyrywała się ani nie zrobiła żadnego ruchu ,więc prawdopodobnie myślała czy zgodzić się na rozmowę ze mną .Po chwili gdy otworzyła usta aby mi odpowiedzieć rozbrzmiał za nami dźwięk damskiego znajomego mi bardzo dobrze głosu .
- Puść ją Gabriel ! - powiedział ostro Kasi podchodząc do nas i wyrywając nadgarstek Trisch z mojej dłoni przyglądając się dziewczynie uważnie ,po czym objęła ją i zaprowadziła do szatni odwracając się tuż przed wejściem w moją stronę posyłając mi wściekłe pełne urazy spojrzenie które mogłoby sprawić że ktoś inny mógłby się go przestraszyć .Gdy dziewczyny weszły do szatni trzaskając z hukiem drzwiami postanowiłem sam się przebrać .Gdy się przebierałem drzwi do szatni chłopaków były otworzone ,a ja właśnie ubierałem koszulke gdy grupa dziewczyny przechodziła obok drzwi ,na samym końcu tej grupy szły Bella i Trisch, poczułem na sobie czyjeś spojrzenie I spojrzałem w tamtą stronę a mój wzrok napotkał wzrok Kasi skanujący moje ciało od góry do dołu a gdy dotarła do oczu i napotkała mój wzrok odwróciła błyskawicznie wzrok a na jej policzkach pojawiły się szkarłatne rumieńce ale miną została nadal poważna a sama dziewczyna ruszyła w ramię w ramię z przyjaciółką znikając mi z oczu .Po w.f z ich klasą poszedłem do szafki wrzucić buty na zmianę na salę a gdy otworzyłem szafkę a gdy to zrobiłem wyleciała z niej kartka poskładanego papieru .Rozglądałem się dookoła szukając jakiegoś spojrzenia w moją stronę które by wydało tego który to wrzucił .Postanowiłem rozłożyć kartkę a gdy rozłożyłem kartkę i przeczytałem ją .
Po szkole w kawiarni obok kina.
B.T
Gdy przeczytałem to kilka razy, w końcu do mnie doszło że napisała to Bella godząc się tym samym na spotkanie i rozmowę. Niecierpliwie wyczekiwałem końca lekcji które ciągły się miłosiernie długo tak jakby cały świat był przeciwko mnie i spotkaniu z Trisch.W końcu po wyczekiwaniu do końca lekcji ruszyłem od razu biegiem na spotkanie z dziewczyną a gdy tam dotarłem dostrzegłem ją.Siedziała w końce Kawiarni daleko od okien i pozostałych klientów .Gdy usiadłem obok niej przetarła policzek i spojrzała na mnie .
CZYTASZ
Anioł Stróż
Fantasy-Jesteś moim aniołem stróżem?!-krzyknęła, patrząc, na mnie -Tak - powiedziałem, podchodząc do niej i łapiąc ją za rękę -Obiecuje, że włos ci z głowy nie spadnie -rzekłem, składając pocałunek na jej skroni.