23 Wspomnienia i Wpojenie się anioła

129 6 0
                                    

Budzę się na polanie...wszędzie widzę tylko tulipany i zielona trawa.Przeciągam się aby się rozciągnąć chowam skrzydła i rozmasowuje ramie boli mnie od uderzenia z ziemią,wstaje rozglądam się ,przez chwile zastanawiam się dlaczego sie tu znalazłem a po chwili czuje ból ,tak okropny że łza bólu spływa mi po policzku i z głuchym echem spada na ziemie. Moje serce rozdziela sie z każdą sekundą coraz bardziej aż w końcu pęka.Łapie się za głowę a łzy skapują z mojej twarzy .Po kilku minutach czuje jak dostaje wiadomość od kogoś

-Gabriel gdzie jesteś?-pisze Katariny 

-Nie wiem -pisze a potem natychmiastowo dostaje wiadomość od Katariny żebym opisał jej miejsce w którym jestem a ja jej opisuje polane najdokładniej jak umiem

-Dobrze wiem gdzie jesteś,nie ruszaj się,potrzeba ci czegoś?-pisze Katarina

-Mogła byś przywieść mi ubranie?-napisałem a po chwili zrozumiałem co napisałem i w myślach przybiłem sobie facepala

-Aż tak jest źle ?-napisała 

Nie odpisałem już jej na tą wiadomość tylko usiadłem na trawie czekałem na Katarinę,na dworze zapadał już zmrok a gwiazdy zaczęły pokazywać już sie na niebie,leśne zwierzęta poznikały tak jakby ich nigdy nie było.Gdy zaszło słońce a polane zalała fala pół cienia leżałem patrząc w gwiazdy pokazując sobie palce konstelacje,gwizdy świeciły nad mną a ja zapatrzony w nie byłem nimi zaczarowany,gdy po chwili miałem przebłysk wspomnień z dzieciństwa 

W mieście aniołów panuje mrok bo nadeszła najciemniejsza godzina ,godzina w której Upadli aniołowie mają wstęp do nieba a my aby nie możemy nic bronić,ten mrok jest święty a równowagę miedzy mrokiem  a światłem nie może zostać zerwana bo pogrążylibyśmy świat w chaosie i by nastąpił koniec świata takiego jakiego znamy ,zastąpiło by oczyszczenie nieba i piekła a plagi skąpały by cały świat .W tę noc następuje oczyszczenie z grzechów upadłego ,aby mógł spędzić ten czas w niebie i pozałatwiać rachunki z anielskiego życia,upadli aniołowie nie mają zakazów ,nie mają jakichkolwiek granic,mogą robić co im się żywnie podoba,mogą mordować,gwałcić,kraść a nawet otworzyć wrota piekielne i przejść przez nie a my aniołowie nic nie możemy zrobić-mówi mi to ojciec głaszcząc mnie po głowie -Ale nic nam nie grozi ,prawda tato -mówię przytulając go z strachu -Gabrielu na każdego z nas przyjdzie czas aby stanął przed sądem ostatecznym i prosił ojca niebieskiego o przebaczenie ,ale dopóki tu jestem nie pozwolę aby włos spadł ci z głowy -mówi uśmiechając sie do mnie i głaszcząc moją głowę,a potem słyszymy tylko by obydwoje przerażający krzyk ,czyjeś tętno gasnące z każdą sekundą a po kilku sekundach w naszych drzwiach pojawia się anioł w złotej zbroi -Gabrielu ....Upadli zaatakowali Nowy Jork ....Ariana nie żyje-mówi z skruchą patrząc w oczy mojego ojca,jego oczy są zmęczone a twarz pozbawiona jakiegokolwiek wyrazu ,jego zbroja jest umazana zaschniętą krwią ,spoglądam na ojca który z rozpaczą w oczach patrzy na mnie a z jego oczu ciekną gorące łzy i przytula mnie do siebie a po chwili zwraca się do dowódcy -Jak to sie stało .....mieliście ją chronić -mówi a jego głos sie łamie -Mieliście jedno zadanie ,mieliście ją ochronić!! -mówi to a w jego oczach widać cierpienie i chęć mordu ,a dowódca pada na kolana i podaje wiązkę włosów mojej  mamy przepraszając i prosi o wybaczenie a mój ojciec bierze miecz który dostał w nagroda od Boga i wychodzi zostawiając mnie samego sobie z bólem i ranami w sercu ...

Widzę reflektory auta wynurzającego się powolnie na drogę przy polanie ,słyszę trzask zamykanych drzwi i kroki na trawie ,otwieram ociężałe powieki ale widze tylko rozmazany obraz i zamykam je z powrotem ,czuje delikatny dotyk na ramieniu a potem ktoś mnie delikatnie podnosi a ja podnoszę znowu powieki ,przed mną klęczy Katarina z zmartwioną miną głaszcze moją twarz,przygląda mi sie uważnie a potem tylko dodaje że mogło być gorzej i podaje mi ubrania,gdy odjeżdżamy z tej polany Katarina puszcza piosenkę Stitches Shawna Mendesa i zaczynamy ją śpiewać 

-Myślałem, że cierpiałem już wcześniej
Ale nikt nigdy nie pozostawił we mnie takiego bólu
Twoje słowa tną głębiej niż nóż
Teraz potrzebuję kogoś, kto przywróci mnie do życia-śpiewa Katarina wystukując na kierownicy rytm piosenki Mam wrażenie, że idę na dno

Ale wiem, że zostanę przy życiu
Jeśli przestane nazywać cie moją miłością
I odejdę-śpiewa a po chwili patrzy na mnie i czeka aż zacznę 

-Patrzysz na mnie, jak krwawie dopóki zabraknie mi tchu Drżę, padając na kolana teraz, kiedy zostałem bez twoich pocałunków,Podobnie jak ćma lgnąca do płonąc

-Jestem wściekły na samego siebie Będę potrzebował szwów,Potykam się,W bólu błagam, żebyś,przyszła na pomoc,I teraz, kiedy zostałem bez twoich pocałunków,Będę potrzebował szwów-śpiewam patrząc w przestrzeń przed mną

-Podobnie jak ćma lgnąca do płomienia

Och, zwabiłaś mnie, nie mogłem wyczuć bólu
Twoje gorzkie serce, zimne na dotyk
Teraz mam zamiar kosić to, co sieję
Jestem wściekły na samego siebie-śpiewa Katarina podgłaśniając muzykę na maksa 

-Mam wrażenie, że idę na dno

Ale wiem, że zostanę przy życiu
Jeśli przestane nazywać cie moją miłością
I odejdę

Patrzysz na mnie, jak krwawie dopóki zabraknie mi tchu
Drżę, padając na kolana
I teraz, kiedy zostałem bez twoich pocałunków
Będę potrzebował szwów
Potykam się,
W bólu błagam, żebyś przyszła na pomoc
I teraz, kiedy zostałem bez twoich pocałunków
Będę potrzebował szwów-śpiewam wystukując rytm o kolana

-Igła i nici,

Muszę wyrzucić cię z mojej głowy,
Wyrzucić cię z mojej głowy

Patrzysz na mnie, jak krwawie dopóki zabraknie mi tchu
Drżę, padając na kolana (padając na kolana)
I teraz, kiedy zostałem bez twoich pocałunków
Będę potrzebował szwów (i będę potrzebował szwów)
Potykam się,
W bólu błagam, żebyś przyszła na pomoc (błagam, 'Kochanie, proszę')
I teraz, kiedy zostałem bez twoich pocałunków
Będę potrzebował szwów

(A teraz)
Zostałem bez twoich pocałunków
Będę potrzebował szwów
(A teraz)
Zostałem bez twoich pocałunków
Będę potrzebował szwów-śpiewamy razem a potem Katarina ścisza radio i patrzy na mnie a to na drogę

-Zakochany i zraniony anioł to najniebezpieczniejsze zagrożenie dla świata-mówi przerywając ciszę po piosence a ja nie wiedząc co powiedzieć siedze zmieszany 

-Aniołowie wpajają sie w osoby z którymi łączy ich wielka wieź emocjonalna,Anioł zrobi wszystko by zadbać o osobę której powierzają klucz do swojego serca-mówi a potem milknie

-Wpojenie polega na tym, że kiedy ją widzisz wszystko się zmienia. Już nie grawitacja trzyma cię na Ziemi tylko ona. Nic innego się nie liczy. To dla niej zrobisz wszystko. Będziesz jakim zechce.To jak przyciąganie, przesuwa się twój środek ciężkości. Nagle to nie Ziemia cię tu trzyma. Jesteś gotów zrobić wszystko, być dla niej wszystkim: przyjacielem, bratem, opiekunem-mówi Katarina zatrzymując auto na leśnej ścieżce 

-Każdy z nas Gabrielu spotyka osobę w którą sie wpaja ale ta osoba nie zasługuje na to ale mimo to robisz wszystko aby sprawić że jej życie będzie lepsze,najgorszy jest jednak fakt że już nie trzyma cie tu nakaz Boga stwórcy ale tej konkretna osoba-mówi to patrząc na mnie 

-Już każdy anioł przeżył lub właśnie przeżywa ten moment .Nie rozumie tylko dlaczego Ojciec nasz niebieski dał nam miłość która jest jak loteria w której każdy jest przegranym ....wiem Gab jak to boli ...bardzo cie skrzywdziła -spytała głaszcząc moją głowe a ja kiwam tylko głową

-Nie możesz jej unikać musisz być dla niej nadal oporą ,nie musisz przebywać z nią sam na sam i nie pokazuj swoich uczuć ,źrenice zmieniają w bólu kolor na rażący turkus-mówi a ja niespodziewanie od pływam do krainy Morfeusza 

Anioł StróżOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz