Historia napisana przeze mnie i Gonta-Ganteman (do 34 rozdzialu wlacznie)
zawiera spojlery i elementy z Danganronpa: Trigger Happy Havoc i Danganronpa 2: Goodbye Despair
To coś rozpoczyna się po rozdziale 1 i tutaj zamiast zginąć podczas egzekucji Leon żyje, postacie mają osobowości nadane przez twórców, występuje choroba z dangi 2, wystepują nie-kanoniczne shipy, niektóre postacie zapomniały antydepresantów z domu, sayaka to menda, byakuya to menda, (okładka wyszła chujowo), to coś zawiera przekleństwa, nie rozważaj sensu ani logiki tego 'dzieła', monokuma jest bardziej miły w niektórych sytuacjach, to coś raczej nie jest zabawne, ale oceńcie sami, wątpię, że ktoś to przeczyta. Nie bierz tego za bardzo do siebie. HmM. Jeśli twoja ulubiona postać z gry została tutaj pokazana w złym świetle po prostu to zignoruj i poszukaj dobrych stron czy coś. Aha i niektóre rzeczy poruszane na początku są potem już nieistotne.
To tyle.
(145 słów)
CZYTASZ
'Miało być RP, wyszła całkiem ̶n̶i̶e̶zła historia' - Danganronpa THH
Fiksi PenggemarTW: przekleństwa, niestosowne wyzwiska, irytujące wybory i decyzje podejmowane przez bohaterów, syndrom sztokholmski, zatrzymane próby podjęcia stosunku seksualnego, toksyczne relacje, beznadziejne pomysły, bezsens i ogólny rozpierdol. Serdecznie za...