23. Tajemnicze ataki i...

94 8 3
                                    



Yasuhiro Hagakure:

*wzdycha i nic nie mówi*

Monokuma:

Ułożyłem sobie już jakąś teorię co do motywu Leona, a przynajmniej do jednego z motywów i powodów dlaczego zabił

Yasuhiro Hagakure:

*nadal nic nie mówi*

Monokuma:

A więc tak..:

Zrobił to dlatego, że was wszystkich nienawidził, każdego jednego z was, lecz jednak chciał mimo wszystko was wszystkich chronić

Yasuhiro Hagakure:

*wtula się w kurtkę Leona i próbuje powstrzymać łzy*

Monokuma:

A tym *wskazał na kurtkę Leona* lepiej nie rzucaj

Znienawidzisz siebie jeszcze bardziej

Yasuhiro Hagakure:

Okej...

Monokuma:

Leon Kuwata przed zaplanowaniem zabicia Toko powiedział, że nigdy nie będzie zauważony i lubiany, nawet kochany, lecz gdy zdechnie to wszyscy nagle sobie o nim przypomną i będą mieli wyrzuty sumienia, tylko wtedy gdy zdechnie..Taki był jego punkt widzenia i w tym pokładał rozpacz, bo miał nadzieję, że uda mu się przeżyć

Yasuhiro Hagakure:

*wzdycha*

Monokuma:

Pokładał rozpacz w tym, że jeśli umrze to inni zauważą jego istnienie i przynajmniej wtedy nie będzie nazywany mordercą, czy też niepoprawnie powiedzianym nazwiskiem, co również go wyprowadzało z równowagi lecz tylko poprawiał innych ze złośliwymi uwagami, tak naprawdę nigdy nie pokazując swoich uczuć

Yasuhiro Hagakure:

*milczy* ...



*czyjś krzyk*

Yasuhiro Hagakure:

Huh?! *wstał i wyszedł z pokoju*



*Aoi leżała na podlodze, miała łzy w oczach, a jej ramię krwawiło*

Yasuhiro Hagakure:

*podbiegł do niej* o boże..

Aoi Asahina:

Widziałam ducha..

Albo on jednak żyje...

To..n.niemozliwe..ale





























Widziałam L..L-L-..Leona..

Yasuhiro Hagakure:

Ja go..w..właśnie w moim śnie widziałem...





*krzyk Celestii*

Yasuhiro Hagakure:

Co do..? *pobiegł tam*

Celestia Ludenberg:

*trzyma się ściany i jej ręką trochę krwawi*







'Miało być RP, wyszła całkiem  ̶n̶i̶e̶zła historia' - Danganronpa THHOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz