.
...
????? ??????:
Chyba będziemy żyć..czemu skoczyłeś?
N-nie jestem..to było szalone, ale fajne okej!?
Życie z Ostatecznym Baseballistą jest...
cóż, nie nudzę się przynajmniej..
tym bardziej gdy ty masz nieskończoną ilość energii
Mogę chociaż wiedzieć czemu tu wróciliśmy?
Oh..to ma sens
Yasuhiro Hagakure:
Huh..? *siada i rozgląda się* ktoś coś mówił..?
????? ??????:
Ta sama irytująca druga osobowość jest mniej znanym lecz nadal seryjnym mordercą
I słucha ciebie pomimo że mam własną wolę
Okej okej..co z tym Hagakure?
Chyba jest w twoim pokoju
On się wygada
Wyda cię
Okej
Okej Leon
Zrozumiałem
Yasuhiro Hagakure:
Co..? L-Leon to ty..?
Albo To ty Toko..
????? ??????:
Toko przecież nie żyje
Sam o to zadbałem
Yasuhiro Hagakure:
To może jednak Genocide Jack..tak..?
????? ??????:
N-nie porównuj mnie do tej śmiesznej psychopatki! Leeon czy ty to słyszysz!?Mógłbym nawet przysiąc na moje rozdwojenie jaźni że nigdy nie zabiłem uroczego chłopaka! A i nie jestem fanem Yaoi! NIE JESTEŚMY. Więc nie stawiaj mnie obok tej Genocide!
Yasuhiro Hagakure:
Chwila- jeśli z tobą gadam i cię słyszę to oznacza że dzielisz że mną moje ciało..? Czy coś podobnego..
CZYTASZ
'Miało być RP, wyszła całkiem ̶n̶i̶e̶zła historia' - Danganronpa THH
FanfictionTW: przekleństwa, niestosowne wyzwiska, irytujące wybory i decyzje podejmowane przez bohaterów, syndrom sztokholmski, zatrzymane próby podjęcia stosunku seksualnego, toksyczne relacje, beznadziejne pomysły, bezsens i ogólny rozpierdol. Serdecznie za...