12. P.S I love you

109 6 0
                                    

Budzik zadzwonił o 7:00. Byłam o dziwo bardzo wyspana. Ale zaraz jak ja się znalazłam w swoim pokoju? Nie pamiętam żebym do niego wchodziła. I dlaczego miałam dziwny sen, że Tae niósł mnie na rękach i szeptał mi do ucha że mnie kocha. Szybko odegnałam te myśli od siebie i zaczęłam przygotowania do całego dnia. Najpierw kąpiel później makijaż i wybór stroju. 

Gotowa do działania o 8:30 zeszłam na dół

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gotowa do działania o 8:30 zeszłam na dół. Salon lśnił czystością. No to się Panowie popisali. Muszę ich jakoś za to wynagrodzić, pomyślę o tym później, najpierw kuchnia, przekąski i środki czystości. Usiadłam w swoim gabinecie, otworzyłam laptopa a do ekranu miałam przyklejoną karteczkę:

"Pięknie dziś wyglądasz. Mam nadzieję, że będziesz mieć miły dzień. V :* "

Uśmiechnęłam się na jej widok i schowałam ją do kalendarza. To był nasz ostatni wolny dzień. Od jutra Panowie wracają do pracy. Muszą się przygotować przed zbliżającą się trasą koncertową. Powoli mój kalendarz zapełniał się wydarzeniami w których mało uczestniczyć BTS a w tym i ja. Zaczęłam tworzyć szczegółowy plan na przyszły tydzień. Boże czemu dnia nie da się wydłużyć. Jak oni dają radę to wszystko zrobić w przyszłym tygodniu to ja nie wiem. Treningi, wywiady, mini koncerty. Gdzie tu czas na tak proste rzeczy jak jedzenie a o śnie już nie wspomnę. Pogrążona w myślach i pracy nawet nie zauważyłam jak zrobiła się 11:30 i na dole zaczął robić się hałas. Nagle dostałam sms do Tae:

       "Przyjdziesz mnie obudzić?"

                                                                                    "Skoro piszesz smsy to znaczy że już nie śpisz :P"

"Zawsze mogę udawać, że śpię :D"

                                                                                        "A ja zawsze mogę udawać, że szklanka wody którą                                                                                                                  ze sobą przyniosę wylała się na Ciebie                                                                                                                                      całkiem przypadkiem "

"Nie odważysz się!"

                                                                                                                                "Chcesz się przekonać?"

" ;D"

Wstałam od biurka i ruszyłam do drzwi a za nimi stał nie kto inny jak mój SMS-owy stalker.

- Wybierasz się gdzieś? Może do kuchni po szklaneczkę zimnej wody - Tae zmierzył mnie wzrokiem od góry do dołu. 

- Taki miałam zamiar, ale skoro grzecznie wstałeś sam to już nie muszę się fatygować

The NannyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz