Harry Styles był jednym z najlepszych piłkarzy London Saint, w rzeczywistości kapitanem, a dokładniej - współkapitanem.
Był bramkarzem i po prostu wypełniał bramki swoim wzrostem, a jego ręce wydawały się magnetyczne w stosunku do piłki, gdy tylko ta zbliżała się do siatki.
Ponieważ była to jego szkolna drużyna, zyskał dzięki temu niezłą reputację, ale nie potrzebował jej. Harry był dobrze
lubiany za swoją bezczelną osobowość i humor.Uwielbiał rozrabiać w klasie, ale zawsze udawało mu się dostawać dobre stopnie, ku irytacji niektórych osób.
Był częścią popularnej grupy w szkole. Prawie każdy zdawał się go lubić i miał swój krąg dziewcząt, które się za nim uganiały.
Prawie, był jeden wyjątek, Louis Tomlinson, współkapitan London Saint's. Ci dwaj po prostu nigdy się nie dogadywali.
******
Louis Tomlinson również był jednym z najlepszych piłkarzy London Saint.
Był pomocnikiem/napastnikiem. Mógł grać na obu pozycjach i był najlepszym strzelcem ligi, ale także najlepszym asystentem w lidze, więc nikt nie mógł nazwać go wieprzem chwały.
Miał dobre oceny, podobnie jak Harry, ale jego głównym celem była piłka nożna, bałagan w klasie i jego przyjaciele.
Miał też swój udział w dziewczynach i należał do popularnej grupy w szkole.
On i Harry siedzieli przy tym samym stole obiadowym, ale praktycznie na przeciwległych końcach.
Może to przez dowcip Louisa, który większość ludzi uwielbiała, ale Harry uważał go za irytujący, a może przez to, że Louis nie mógł znieść tego, że Harry mówił tak wolno.
Tak czy siak, włazili sobie nawzajem za skórę.
Wystarczyło, że spojrzeli na siebie w niewłaściwy sposób, a wybuchała bójka, w której padały ciosy. Mimo to mieli tych samych przyjaciół, więc starali się nie wchodzić sobie w drogę przez większość czasu.
Cóż, próbowali na początku, ale głównie kochali szturchać się nawzajem w niewłaściwy sposób, tylko po to, żeby irytować się nawzajem.
Ich przyjaciele myśleli, że nigdy się nie dogadają, ale na boisku grali razem dobrze i wspaniale prowadzili drużynę. Ale to wszystko znikało, gdy tylko schodzili z boiska.
******
Witam po dłuższej przerwie!
Już się za tym stęskniłam i bardzo się cieszę, że wreszcie wróciłam. Od razu uprzedzam, że nie mam pojęcia co ile będę wstawiać rozdziały, ale postaram się przynajmniej jeden na tydzień.
Dzisiaj wstawiam prolog, a już jutro pojawi się pierwszy rozdział, więc zapraszam!
Link do wersji angielskiej:
https://tiny.pl/9wn36 (wattpad)
https://archiveofourown.org/works/1015636
![](https://img.wattpad.com/cover/288204432-288-k794560.jpg)
CZYTASZ
Co-Captains (Tłumaczenie PL)
FanfictionHarry i Louis byli współkapitanami, problem tkwił w tym, że nie mogli ze sobą wytrzymać. Dobrze się ze sobą dogadywali, ale tylko wtedy, gdy chodziło o piłkę nożną. All credits go to @directionmclfied