~ Rozdział 15 - Niemęskie zachowanie ~

201 33 20
                                    

Asami podeszła do egzaminów na spokojnie - jak to miała w zwyczaju

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Asami podeszła do egzaminów na spokojnie - jak to miała w zwyczaju. Na nauce spędziła łącznie maksymalnie cztery godziny, nocy przed pierwszym dniem egzaminu nie przespała, a przed drugim niby drzemała dwanaście godzin, ale po wstaniu czuła się bardziej zmęczona, niż zanim się w ogóle położyła.

Chyba jedyny dzień, w którym czuła się naprawdę dobrze był tym ostatnim.

- W tym roku nie postarali się z poziomem trudności - odezwał się kroczący po jej lewej Kasai. - Zwłaszcza jeśli chodzi o matmę. Wykresy funkcji liniowej? No błagam. Mogli od razu dać działania na ułamkach - zakpił.

Asami nie mogła się z nim nie zgodzić.

Zadania były wręcz śmieszne. Kojarzyły jej się trochę z tymi, które pojawiały się na testach diagnozujących w podstawówce.

- Nie spodziewałam się, że będą aż tak łatwe - odpowiedziała, przesuwając się w bok, tym samym schodząc z drogi śpieszącej dokądś dziewczynie. - Serio. Wstępne były dziesięć razy trudniejsze.

- Tylko właśnie to mnie trochę martwi - Kasai wyjął z kieszeni truskawkowego lizaka. - Jeśli były takie proste, to ciężko będzie się zakwalifikować wysoko w rankingu.

- Rankingu? - Asami spojrzała na niego ze zdezorientowaniem. - Od kiedy ty się przejmujesz rankingiem?

- Od kiedy ciekawi cie moja osoba? - Jego ton wyrażał irytację.

Asami uniosła brew.

Sama nie wiedziała co jej tamtego dnia odbiło, żeby z własnej woli do nich zagadywać.

- Jego ojciec przed egzaminami dał mu ultimatum. Albo będzie w tej „lepszej" połowie naszej klasy, albo ucinają mu kieszonkowe - odpowiedziała dotychczas posępna Nakatomi.

Asami odpowiedziała jedynie mdłym „mhm", po czym zamilkła.

Reakcja Kasaia sprawiła, że przeszła jej ochota na socjalizację. Tak właściwie jej to pasowało. W końcu dawno obiecała sobie, że się do nikogo nie przywiąże, a jako że była zbyt głupia, by tej obietnicy sobie dotrzymać, zachowanie Kasaia było jej jak najbardziej na rękę.

- Brawo Kasai. Masz naturalną zdolność zniechęcania Asami do rozmowy.

Nakatomi ewidentnie nie była w humorze po egzaminach, a zachowanie znajomego sprawiło, że odezwała się niecodziennym dla niej, poważnym tonem.

Kasai prychnął.

- No tak. Bo oczywiście księżniczka Gure jest najważniejszą osobą w całym wszechświecie - burknął z irytacją. - A jak księżniczka z łaski swojej coś powie, to strach się w ogóle odezwać.

- Kasai! - Nakatomi ze złością uderzyła go w bark.

- A co? Nie mówię pr...

Asami uśmiechnęła się z niesmakiem, po czym przerwała mu słowami:

Kruche pewniki - Midoriya x OC (Boku no Hero Academia)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz