~ Rozdział 23 - Sprytny plan ~

197 26 27
                                    

Gdy tylko otworzyła drzwi prowadzące z ogrodu, do rezydencji, Mina Ashido chwyciła ją za ramię, zaciągając do środka

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdy tylko otworzyła drzwi prowadzące z ogrodu, do rezydencji, Mina Ashido chwyciła ją za ramię, zaciągając do środka.

Drzwi zatrzasnęły się z dość głośnym hukiem, sprawiając, że siedząca przy stole Jiro aż podskoczyła.

– Wszystko widziałam! – wykrzyknęła podekscytowana Mina. – Więc nie opcji żebym dała się spławić.

Asami odchrząknęła:

– No co? Pogadaliśmy sobie i tyle. Dlaczego miałabym cię spławiać?

Mina zaśmiała się, ukazując tym swoje niedowierzanie.

– No właśnie to robisz, girl!

Jiro pokiwała głową, mimo że tak w sumie za bardzo nie rozumiała co się wokół niej działo .

– Nie wiem o co ci chodzi – odrzekła Asami.

– Ale twoja buraczana twarz wie. – Mina skrzyżowała ramiona na piersi.

Asami przyłożyła dłonie do gorących policzków:

– Alkohol zaczął działać.

– Jakąś godzinę temu.

– Ale teraz zaczęła działać kolejna porcja. Poza tym to chyba też kwestia zimna. Tak. Na dworze jest chłodno.

– Jest prawie trzydzieści stopni w cieniu.

– W takim razie mamy odpowiedź! – wykrzyknęła triumfalnie Asami. – To od tego upału!

Mina wywróciła oczami.

– Możesz się wykręcać, ale ja wiem swoje. – Ruszyła w stronę stołu. – Tylko kiedy już się zejdziecie, to pamiętaj, że to ja byłam waszą pierwszą i największą shiperką.

Asami poczuła kolejną falę gorąca.

– Nic takiego się nie stanie.

Sama się sobie dziwiła, że to zabrzmiało tak niepewnie, mimo że przecież była co do tego absolutnie pewna.

Ona nie była dobrą partią dla Midoriyi i na odwrót. Po prostu do siebie nie pasowali. Poza tym, żadne z nich nie żywiło uczuć do tego drugiego.

No i nie mogłaby umawiać się z kimś, kto w przyszłości stanie się bohaterem.

Prędko podeszła do ściany i uderzyła w nią głową.

Dlaczego ona w ogóle o tym myślała?!

– To nie pomoże – wykrzyknęła szykująca drinka Ashido. – Nie tak łatwo wywalić z głowy kogoś, kto ci się podoba.

Asami zaśmiała się nerwowo.

– On mi się nie... 

Przerwała, widząc w oknie, jak Midoriya schodzi z ławki i zaczyna kierować w stronę wejścia.

Kruche pewniki - Midoriya x OC (Boku no Hero Academia)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz