Chce poinformować, że to jest ostatni rozdział tej książki. Tak tak wiem... Wy to byście chcieli by to się nigdy nie skończyło, ale...
DOKOŃCZĘ NA DOLE, A TERAZ ZAPRASZAM DO CZYTANIA!*****************************************
W weekend Max, jak mówił wcześniej ma pojechać do Ryu, a Kamil i Julek zostaną sami. Nareszcie sami. Alfa zapakował się razem z młodym do auta i pojechali. Omega stwierdził, że skoro jest ciepło, obiad jeszcze jest z wczoraj, to pójdzie sobie na taras się poopalać i poczytać książkę. Przebrał się w jakieś bikini, rozłożył kocyk, wziął ,,Harrego Pottera" do ręki i rozłożył się wygodnie. Po jakiejś godzinie zasnął na książce (bardzo polecam, wcale twarz nie boli. Książka od łaciny idealna). W między czasie zmienił się w białego wilczka i zwinął w kuleczkę. Kamil jak wrócił to rozczulił się jak zawsze. Wziął go na ręce i zniósł do sypialni. Pocałował w czółko, po czym po cichu zszedł. Wpadł na pomysł, że w sumie jak cały weekend mają dla siebie, to zabierze Julka na zajebistą randkę. Kupił też do domu dobre wino na później i duuużo świeczek. Teraz zarezerwował jeszcze stolik w ulubionej restauracji omegi na 18. Wrócił na górę i położył się obok niego. Jest 15, więc jeszcze mają czas. Położył psinkę na sobie, przytulając i drapiąc za uszkiem lub po pupci. Julek merdał ogonkiem i mruczał cichutko. Alf zarobił mu kilka zdjęć. Obudził go tak około 16.30.
- Mmm~ - Przeciągnął się i zmienił
- Witam śpioszka - Pocałował w czółko
- Heeeeej - Uśmiechnął się
- Wyspany?
- Mhhmmm - Wtulił się w niego
- No to kochanie mam niespodziankę
- Niespodziankę? Jaką?
- No to raczej oczywiste, że nie powiem
- Uh... A jakaś podpowiedź?
- Podpowiedź jest taka, że musisz się ładnie ubrać
- No okej - Popatrzył na niego - Czyżby randka?
- Możeee
- Mhmm
Uśmiechnął się i wstał, po czym poszedł do garderoby. Alfa oczywiście poszedł razem z nim, tylko jemu ubranie garnituru zajęło dużo mnie. Julek oczywiście musi się wystroić. Patrzył na swoje rzeczy i wyjął taki czarny kombinezon z długimi nogawkami oraz rękawami przed ramię, ale ramiona są odkryte, tak samo jak plecy. Poszedł do łazienki ogarnąć swoje włosy, oraz dostał kiedyś od Marty taki brokat do ciała. Nałożył go trochę na ramiona i obojczyki. Porem wybrał sobie buty na lekkim obcasie, założył kolczyki i gotowe. Posprzątał porozwalane urania, no bo wstyd taki syf zostawić.
- Kiciu? Długo jeszcze na księżniczkę mam czekać?
- No już schodzę - Pościelił jeszcze łóżko i zszedł
- Wooo... Warto było tyle poczekać - Objął go w talii i pocałował - Cudnie wyglądasz
- No ty też nie najgorzej - Zaśmiał się i poklepał go po klacie
- Osz ty - Zacisnął dłonie na jego biodrach - Grabisz sobie
- Jasne jasne... A teraz jedziemy?
- Mhm... Ale się nie wymigasz - Klepnął w tyłek
- Już się nie mogę doczekać wilczku
No i poszli do auta. Dłoń Kamila oczywiście powędrowała od razu na udo Julka. Po około 40 minutach zaparkowali przy restauracji. Alfa otworzył drwi omedze.
CZYTASZ
Szatan w wilczej skórze i jego ,,diabełek'' [YAOI] A/O/B
Short StoryŻycie pewnej samotnej alfy i samotnej omegi ****************************************** sceny 18+ przekleństwa YAOI nie lubisz nie czytaj! HAPPY END!