4/9
******************************************
Od razu jak dojechali Kamil zaczął namiętnie całować Julka. Posadził go na stole w jadalni i zaczął rozbierać.
- Aż tak ci się spieszy?
- Cholernie bardzo?
- A nie idziemy do sypialni?
- Mam zamierz cię pożreć, więc jadalnia nada się idealnie
- Głupek... - Pocałował
- No i musimy przetestować stół
- Już się na nim kochaliśmy wilczku
- Ale dawno. Trzeba robić kontrole, więc... - Pocałował - ...potem sprawdzimy kanapę. Co ty na to?~ - Znowu pocałował
- Brzmi baaaardzo kusząco~
Kamil rozebrał Julka do końca, tak samo jak siebie. Zaczął zostawiać malinki na całym jego ciele, po czym zaczął całować ,,piersi" i przygryzać kolczyki. Omega jęczał i sapał zadowolony. Po kilku minutach przyjemności alfa w końcu wszedł w młodszego i zaczął się szybko poruszać. Jęki w domu ustały chyba dopiero około 6 nad ranem. Zdążyli się tylko szybko umyć i poszli spać. Przed tym jednak mogli zatwierdzić, że stół i kanapa są dalej w świetnym stanie.
Obudzi się około 15, a raczej obudził ich dzwoniący telefon Kamila. Dzwonił już 3 raz, więc w końcu się nad nim zlitowali.
- Halo?
- ILE TO MOŻNA DO CIEBIE DZWONIĆ CO?!
- Mamo... Ciszej...
- A co ty śpisz?
- Tak dokładniej to spałem
- O 15?
- Tak o 15. Miałem wczoraj dużo do zrobienia
- To coś to Julek hm?
- No to raczej oczywiste
- Dzieciaki no
- Ej! Dziś kończę 30 lat!
- Wiem o tym doskonale. Myślisz, że czemu dzwonię?
- Aa... Oł... To ma sens
- Nie myślisz dziś najszybciej
- Dopiero wstałem... PRZEPRASZAM! Zostałem okrutnie obudzony tak samo jak mój małżonek
- No jego to mi akurat szkoda
- AHA?!
- Jezu Kamil... Nie drzyj się tak... Już wystarczy, że i tak mnie tyłek boli
- I widzisz. Będzie teraz markotny i to twoja wina
- Moja? Bo...?
- Bo go obudziłaś
- Uh... Okej okej... Przyjmuję to na siebie, a teraz wstajecie i na 18 u nas
- W sumie to i tak mieliśmy wpaść
- Serio? Coś się stało?
- Dowiecie się za 3 godziny - Zaśmiał się
- Ale coś ważnego?
- Nawet bardzo
- Nie strasz mnie... O co chodzi?
- Papa mamooo! - I się rozłączył
- Ale ty jesteś wredny
- Oj tam - Przyciągnął go do siebie i pocałował - Co moje kochanie chce na śniadanko?
CZYTASZ
Szatan w wilczej skórze i jego ,,diabełek'' [YAOI] A/O/B
Historia CortaŻycie pewnej samotnej alfy i samotnej omegi ****************************************** sceny 18+ przekleństwa YAOI nie lubisz nie czytaj! HAPPY END!