Julek siedział właśnie w łazience. Poszedł sam, pod pretekstem umycia się. Kamil bardzo ubolewał nad faktem, że bez niego, jednak udało się go udobruchać. Omega był już ubrany w komplet jaki zamówił i teraz tylko sprawdzał, czy wszystko wygląda dobrze. Poprawił jeszcze włosy i chwycił prezent od Petera. Trochę się stresował, choć nie wiedział czym. Przecież już wiele razy to robili... Westchnął i wyszedł powoli z łazienki. Alfa leżał na łóżku w samych bokserkach i robił coś na telefonie. Zerknął na chwile na młodszego, po chwili wypuszczając urządzenie z rąk, dokładniej przyglądając się Julkowi.
- Wow... - Cały czas ilustrował go wzrokiem - Ja dziś nie mam urodzin z tego co mi wiadomo, a taki prezent
Rozbawiony i zaczerwieniony omega podszedł do Kamila i usiadł mu na kolanach bokiem. Podał torebkę z rzeczami od Petera Alfie i popatrzył na niego.
- Co to?
- Prezent od Petera... Chce byś go otworzył
Starszy nawet nie zaglądając, po prostu wysypał całą zawartość obok nich. Na początku trochę go zatkało, jednak zaraz na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech. Popatrzył na zarumienionego Julka. Zaczął delikatnie całować i podgryzać jego szyję.
- Jesteś pewny, że mogę?
- Wiem, że tego chcesz... Zresztą - Chwycił za obrożę - Jestem przecież twoim kotkiem prawda?
- Moim pięknym i grzecznym kotkiem - Założył mu ją na szyję - Choć może nie zawsze takim grzecznym
Położył omegę na plecach, ilustrując jego ciało i zastanawiając się, jaką zabawkę wybrać najpierw. W torebce były 2 wibratory, jeden duży, a drugi mały na pilocika, 1 spore dildo, kajdanki, cock ring i sporej wielkości koreczek analny z kocim ogonkiem. To ostatnie najbardziej dziś przekonywało starszego. Całą resztę odłożył. Chciał wyjąć gumki, jednak Julek go zatrzymał.
- W..wziąłem tabletkę...
Kamil uśmiechnął się bardziej. Seks bez gumek był da niego o wiele przyjemniejszy. Wpoił się najpierw delikatnie w usta młodszego, schodząc pocałunkami do jego sutków. Jedna z jego rąk powędrowała do jego pośladków, za zmianę gładząc je i ściskając. Z ust omegi wydobywały się mruknięci i sapnięcia. Alfa pozbawił Nulka jego skromnego ubioru i chwycił za koreczek, który bez żadnego przygotowania wsunął w całości w młodszego. Ten jęknął przeciągłe, zaciskając dłonie na kołdrze. Kamil patrzył na niego zadowolony. Posadził go sobie okrakiem na kolanach i zaczął poruszać ogonkiem. Kręcił nim, ruszał w różne strony, wyjmował i wkładał. Omega jęczał mu prosto do ucha, mając głowę na jego ramieniu. Kiedy poczuł, że jest już blisko, zacisnął łapki, jednak Alfa zaprzestał swoich poczynań. Julek popatrzył na niego pytająco, a ten się tylko zaśmiał.
- Kotku... Jaka z tego zabawa jakbyś doszedł mi tak szybko?
- Ale ough!~ - Starszy ponownie poruszył koreczkiem - Uh!~ Ja.. Ja chce dojść~
- Nie przekonasz mnie kicia~ Mam dziś ochotę na dłuuuugą zabawę~
Kamil znowu poruszał ogonkiem tylko tym razem dużo szybciej. Zaprzestał jednak ponownie, kiedy młody miał dojść. Zrobił tak jeszcze kilka razy, doprowadzając omegę do szaleństwa. Zsunął mu się niezdarnie z kolan, kładąc się na brzuchu z wypiętym tyłkiem. Wyjął z siebie zabawkę i skierował wzrok na Alfę.
- Teraz.. Teraz ty...~ Chce czuć ciebie~
Kamil byłby głupi, gdyby nie skorzystał z propozycji Julka. Nakierował na niego, już dawno stojącego członka i wsunął się do połowy, sapiąc przy tym.
CZYTASZ
Szatan w wilczej skórze i jego ,,diabełek'' [YAOI] A/O/B
Historia CortaŻycie pewnej samotnej alfy i samotnej omegi ****************************************** sceny 18+ przekleństwa YAOI nie lubisz nie czytaj! HAPPY END!