Rozdział 31 - matka kogo?

142 9 23
                                    

Nagle poczuł uścisk na ramieniu i również zemdlał.

Chłopak obudził się pierwszy. Znajdował się przywiązany do łóżka. Zaczął mrugać oczami i się rozglądać. Siedział przy nim jakiś chłopak i ta kelnerka z kawiarni.

-Co jest kurwa? - zapytał - ale mnie napierdala głowa

-O obudziłeś się - powiedziała kelnerka

-Jak widać - uśmiechnął się sztucznie

-Może grzeczniej trochę? Dobra nie ważne, co się tam stało? - spytał

-Kim ty jesteś? Po co ci to do życia? I czemu jestem przywiązany do łóżka?

-Jestem Cerderus, demon i "opiekun" Madison, więc co tam się stało? - demon się lekko zirytował i założył ręce na piersi

-Nie wiem czy mogę ci ufać, ona ci to powie jak będzie chciała, a teraz mnie rozwiązuj - nakazał brunet

-Na diabła jesteś serio irytujący - pomasowała swoją skroń

Dziewczyna obok zaczęła coś mamrotać. Brunet natychmiast na nią spojrzał. Nie była przywiązana do łóżka, ale jej skóra emanowała dziwnym światłem.

-Madi? - zielonooki powiedział to przyjemniejszym tonem niż wcześniej

Dziewczyna mamrotała coś i otworzyła oczy. Zaczęła się rozglądać i natrafiła na spojrzenie bruneta i delikatnie się uśmiechnęła co on odwzajemnił.

-Czemu jesteś przywiązany? - spytała słabym głosem

-Jego się spytaj - wskazał głową Cerdera, a dziewczyn na niego spojrzała

-No co? Nie lubię go - wzruszył ramionami

-Rozwiarz go - chłopak westchnął i rozwiązał bruneta

Ten od razu wstał, zachwiał się, ale jakoś do doczłapał się do dziewczyny i usiadł obok jej łóżka na krześle.

-Kim on jest? - spytał Five

-Cerberus, demon i jakby no mój brat - wytłumaczyła i chciała się podnieść

-Wyjebane w niego, ale ty musisz leżeć - powiedział ostro brunet i przytrzymał dziewczynę

-Five - zgromiła go spojrzeniem

Chłopak niechętnie wziął rękę, a dziewczyna wstała. Syknęła z bólu i znów się położyła.

-A nie mówi... - przerwała mu

-Zamknij się - warknęła

Po chwili w pokoju pojawił się ojciec dziewczyny. Nie zwracając na nikogo uwagi podszedł do niej.

-Co ty sobie kurwa wyobrażałaś?! - założył ręce na piersi

-Ekhem - brunet odchrząknął

-Zamknij się - warknęła blondynka i jej ojciec

-Wiedza co się stanie jak ludzie odkryją kim jesteś?! - dziewczyna pokręciła delikatnie głową i spuściła wzrok - Zaczną się polowania, będą chcieli cię zabić za wszelką cenę - zaczął chodzić po pomieszczeniu

Dziewczyna przypomniała siebie wspomnienie sprzed kilku dni. Okropny ból w podbrzuszu. Strzała z zielną mazią przebita przez ciało. Podwinęła nogi i przybliżyła się delikatnie do Five.

-To...to już było prawda? - spytał cicho, a jej ojciec zesztywniał

-Skąd o tym wiesz? - odwrócił się szybko do niej

-Ja...miałam wspomnienie, nie moje ale matki Ce...- ojciec jej urwał

-Nie! Ona nie żyje nie rozdrapuj tej rany - przeczesał ręką włosy

-Matka kogo? - Cerber jakby ożył

Dziewczyna spuściła wzrok i przybliżyła się bardziej do Five, tym razem nie aż tak dyskretnie.

-Madi? - demon usiadł na przeciwko niej - Matka kogo? - powtórzył pytanie

-Młody nie chcesz wiedzieć - wtrącił ojciec blondynki, ale ten go zignorował

-Madison czyja matka? - przybliżył się do niej

Five dyskretnie się przesunął by wyrazie czego szybko zasłonić blondynkę swoim ciałem.

-Masz zakaz mówienia mu o tym - znikąd ojciec dziewczyny pojawił się tuż przy nich

Oboje byli poddenerwowani i wpatrywali się w dziewczynę. Gdy Cerber chciał się do niej bardziej przybliżyć, ale Five zasłonił ja ciałem. Dziewczyna chciała mu coś powiedzieć, ale ten ją wyprzedził:

-Wiem, że jesteś pół aniołem pół demonem - przewrócił oczami - a wy się kurwa opanujcie, nie widzicie, że jest spanikowana, zagubiona i przestraszona? - brunet mordował ich spojrzeniem

-Cerder daj już spokój - odezwała się w końcu Scarlett i pociągnęła chłopak delikatnie za ramie

Ojciec blondynki stał nie ruchomo patrząc to na przerażona dziewczynę to na bruneta, który mordował go wzrokiem. Zamknął oczy i próbował się uspokoić.

-Wiesz co narobiłaś? - zapytał spokojnie

-Nie - szepnęła dalej siedząc za Five

-W sumie oboje zrobiliście - spojrzał na Five - po pierwsze naruszyliście czasoprzetrzeń, a możliwe, że nawet ja zjebaliście, a po drugie otworzyła portal do piekieł w roku w którym się nie powinnaś pojawić i wypuściłaś prawie chordy wściekłych demonów - zanim się odezwała znów przemówił - były wściekle przez ciebie, ty byłaś wściekła, więc one też - wyjaśnił widząc minę dziewczyny - macie natychmiast wrócić do 2020, ty - wskazał Cerdera - wracasz ze mną do piekła, a ty - wskazał Scarlett - zapominasz o wszystkim i udajesz jakby nigdy się nic nie stało

-Co?! Nie, nie, nie - brunetka zaczęła się sprzeczać z demonem

-Dziewczyno ty nigdy ich nie powinnaś ich poznać, powinnaś żyć tak jak zanim ich poznałaś - demon nadal kłócił się z dziewczyną

-Czemu nie mogę z nią zostać? - zapytał cicho Cerdera, a wszyscy zamilkli

-Słucham? - Amodeus spojrzał na niego z niepokojem

-Co jeśli zostne tu z Scarlett? Czy w ogóle coś się zmieni? I tak w piekle jestem nie potrzebny - wytłumaczył

-Nie możesz, nie jesteś zwykłym demonem

-Ta, jestem tylko jebanym synem Diabła

-Co jeśli ktoś taki jak on zostanie na ziemi? - spytała blondynka wychylając się delikatnie za Five

-Jeśli on i ty zostaniecie tu zniszczycie populację ludzkość, jedna taką istota jest zagrożeniem dla świata, ale dwie to jest jak tykająca bomba atomowa, ty tu musisz zostać bo urodziłaś się na ziemi, ale on urodził się w piekle, ty nie możesz przenieść się do piekła albo do nieba na stałe, musisz najpierw umrzeć - wytłumaczył ojciec

-Co? Ja jestem tylko demonem - powiedział niepewnie czarnowłosy

-Problem w tym, że nie jesteś - znikąd pojawił się sam diabeł

-Co? - chłopak był zdezorientowany

Dziewczyna chciał wyjść za pleców Five, ale on ją zatrzymał i delikatnie przytrzymał ją za talię.

-Eh... - mężczyzna westchnął - nie jesteś demonem, w sensie jesteś w pewnym stopniu, ale jesteś synem...

...

Ostatnio te rozdział są dziwne, przepraszamy sam nie wiem co to w ogóle jest

Witam w kolejnym rozdziale ❤️

Jak rozdział?

Miłego dnia

20.12.2021

Tylko przypadek... ~ Five HargreevesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz