5 Cz.1

7.6K 529 10
                                    

Lekcje minęły mi szybko. Cały czas myślałam o przystojnym blondynie, który zawiózł mnie do szkoły. Chyba nigdy nie zapomnę jego pięknych oczu. Myślałam też o tym co próbował zrobić...

Znam takich jak on, typowy "niegrzeczny" chłopczyk, który ma każdą i robi z nią to co chce, a potem zostawia. Krótko mówiąc, traktuje dziewczyny jak zabawki. Nie powinnam oceniać, go tak szybka ale jestem pewna, że się nie pomyliłam co do jego oceny. Próbowałam wmówić sobie, że nie obchodzi mnie ale muszę przyznać sama przed sobą, że idąc szkolnymi korytarzami, ze swoją koleżanką szukałam blond czupryny. Gdy lekcje się skończyły musiałam udać się do szkolnej sali muzycznej, a nie do domu. Korytarz, którym szłam był koloru zielonego. Podłoga była wyłożona brązowymi panelami, a przy ścianach stały szafki dla uczniów, od czasu do czasu szafki się kończyły, a w wolnym miejscu znajdowały się drzwi do klas. Przy oknie znajdowały się drzwi do sali muzycznej, więc otworzyłam je. Muszę przyznać, że nieźle urządzili tą salę. Była duża pomalowana na szaro. Znajdowały się tam chyba prawie wszystkie instrumenty jakie istnieją. Po lewej stronie znajdowała się scena. Zobaczyłam stojących na niej ludzi, zapewne członków kółka. Dwie dziewczyny i trzech chłopców zwróciło uwagę na mnie, uśmiechając się.

- Hej, ty pewnie jesteś Alice!  Ja jestem Lea. - Podeszła do mnie szczupła ciemna blondynka i wyciągnęła do mnie rękę, którą uściesnęłam po chwili wahania.

-A to jest Sebastian, Melissa, Toby i Nelly. - Pokazała mi kolejno Bruneta w koszuli w czerwoną kratę, Zielonowłosą dziewczynę, której ubrania wyglądały jakby zwymiotował na nie jednorożec, chłopaka z kręconymi, jasnymi włosami i dziewczynę w czarnych szortach i obcisłej bluzce i czarnych włosach obciętych "na chłopaka". Uśmiechnęłam się nieśmiało, a reszta odwzajemniła ten gest. Przez chwilę rozmawialiśmy, tak dla rozluźnienia atmosfery, gdy Melissa krzyknęła cześć do kogoś za mną.

Odwróciłam się i zobaczyłam go.

Ian stał i patrzył się na mnie z chytrym uśmieszkiem.

Wiem pewnie się tego spodziewaliście :D Rozdział krótki, nudny i nieudany. Mamy już 5 rozdział!!!
W tym tempie to moje opowiadanie będzie miało z 50 rozdziałów XDDD
Nie będę was dłużej męczyć, Komentujcie, głosujcie i ogólnie czytajcie XD
~Veronica ;)

The Queen of Singing Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz