18

4.2K 275 3
                                    

- Można już odpiąć pasy bezpieczeństwa. Życzymy państwu przyjemnego lotu. - rozbrzmiał głos w głosnikach.
- W końcu kurwa ! - wydarł się Ian i odpiął pasy.

Pokręciłam głową, ale się nie odezwałam słowem. Ja także odpięłam pasy i wyciągnęłam książkę z bagażu podręcznego. Otworzyłam ją na stronie gdzie był zakładka i zaczęłam ją czytać.

- Co ty robisz? - spytał Ian po dziesięciu minutach. Rozdrażniona zamknęłam książkę.

- A nie widać? Czytam książkę, a co niby mam robić?

- Może porozmawiamy?

Poprawiłam się na siedzeniu, a książkę schowałam do torby.

- No to mnie zaciekawiłeś. A o czym chciałbyś porozmawiać?

- O tobie. - odparł z dziwnym uśmieszkiem na twarzy.

Mina od razu mi zżedła. O mnie? A o czym tu rozmawiać... Nie ma nudniejszego tematu.

- To podziękuję za taką rozmowę. - powiedziałam. Lecz Ian nie wyglądał na przekonanego. Po wyrazie jego twarzy można było wywnioskować, że tak łatwo się nie podda.

______________________________________________

Króciutki.
Nie udany.
Ale nie chciałam żebyście o mnie zapomnieli.
Kontynuację tego rozdziału powinnam dodać do poniedziałku.



The Queen of Singing Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz