Anglia. Doncaster. 04. 2014. sobota. 10 00.
Niewielki pokój spowijały promyki słońca, wpadające przez uchylone okno.
Brunet leżący na łóżku przekręcił się na bok, mrużąc zaspanymi oczami.
Przeciągnął się, ziewnął szeroko i powoli wstał.
Podszedł do wielkiego lustra przeglądając się w nim i poprawiając loczki ręką.
Gdy już doprowadził swoją fryzurę do ładu sięgnął po smartfona leżącego na stoliku nocnym i odblokował go.
Od razu dostrzegł kilka nowych powiadomień, w tym również od swojego przyjaciela Nialla.
Wszedł na konwersacje czytając wiadomość.-Siema stary! Wczoraj wrócił mój znajomy Louis. Spotykam się z nim.
Chcesz dołączyć? - brzmiała wiadomość.Harry odpisał, zgadzając się na spotkanie, po czym ubrał się i zszedł na dół na śniadanie.
W kuchni nikogo nie było, więc chłopak domyślił się, że mama poszła od rana do pracy.
Jego siostra Gemma była akurat na obozie, więc przez większość czasu był sam.
Nie przeszkadzało mu to jednak, bo dużo czasu i tak spędzał poza domem ze znajomymi.
Zrobił sobie na szybko płatki i gdy odkładał talerz do zmywarki otrzymał kolejne powiadomienie od Nialla.-Dobra, to o 12 pod MDK.
-Okej. To na razie.
-Na razie.
Wrócił na górę chcąc posprzątać jeszcze przed wyjściem.
Jego pokój znajdował się na pierwszym piętrze, naprzeciw pokoju siostry.
Łóżko umieszczone było w jednym z rogu pokoi, obok szafka nocna z małą lampką.
Pod równoległą ścianą stała szafa a obok niej lustro.
Pod ścianą naprzeciw łóżka było niewielkie biurko i komoda, a przed nimi rozciągał się widok na miasto z dużego okna.Gdy już ogarnął pokój wcisnął na stopy swoje ulubione adidasy i zakluczył drzwi, po czym ruszył na przystanek autobusowy.
Tak będzie wyglądał Harry w tym ff, 17 lat.
A tak Louis, 18 lat.
CZYTASZ
🌹The'y Don't Know About Us🌹
FanfictionHarry i Louis poznają się poprzez wspólnego przyjaciela, Nialla Horana. Z początku wydaje się to nic nie znaczącym faktem, dopóki Harry ciut zanadto zaczyna interesować się nowo poznanym chłopakiem. I być może nic by to nie znaczyło, gdyby nie fakt...