Wysiadł z autobusu pod umówionym miejscem i przysiadł na pobliskiej ławce.
Już miał napisać do Nialla, gdy usłyszał jakiś męski, zachrypnięty ale miły dla uszu głos.- Hej, ty jesteś Harry tak? - przed nim stał dość niski chłopak, z karmelowociemnymi włosami i grzywką opadająca na czoło oraz niesamowitymi, błękitnymi oczami.
Harry nie mógł wydobyć z siebie żadnego dźwięku i przez chwilę po prostu gapił się na szatyna.- Em, tak, hej. Ty jesteś tym znajomym Nialla? - spytał gdy już się otrząsnął.
- Tak, Louis jestem - potwierdził chłopak.
- Ładne imię - uśmiechnął się Styles a Louis odwzajemnił uśmiech i dosiadł się obok niego.
- Wiesz może za ile będzie Niall? - Harry wiedział, że mogło to zabrzmieć tak jakby nie chciał być sam na sam z chłopakiem.
Jednak nie chodziło o to.
On po prostu nie wiedział jak się zachować gdy zostaje z nowopoznaną
osobą sam.- Właśnie idzie - oznajmił Louis.
- Siema Harold, siema Tommo - wyszczerzył się blondyn, kolejno przytulając każdego z przyjaciół - Domyślam się, że już się sobie przedstawiliście, więc już nie będę tego robił. Gdzie idziemy?
Chłopaki rozejrzeli się po sobie.
Zdedydowali, że pójdą poszwendać się po mieście.- Więc - zaczął Harry, kierując wzrok na szatyna - Skąd jesteś?
- Też z Doncaster. Urodziłem się tutaj, ale po moich 3 urodzinach mama dostała propozycję pracy za granicą, na co się zdecydowała.
Tam miała mieć większe zarobki, a ona tego potrzebowała wychowując mnie i trójkę moich sióstr.
Teraz wróciłem bo tęskniłem za tym miejscem. Mam tutaj babcię u której będę mieszkał. Reszta rodziny też planuje tu wrócić, ale musimy poczekać aż mamie skończy się umowa o pracę - opowiedział chłopak.- Masz aż trzy siostry?
- Tak, Lottie, Phoebe i Daisy. Wszystkie młodsze.
- Ja mam starszą, Gemmę.
Harry uznał, że naprawdę dobrze gada mu się z Louisem.
Niall natomiast szedł głównie za nimi ciągle pisząc coś na telefonie.- Niall - zawołał do niego Louis.
Blondyn uniósł wzrok znad smartfona patrząc na obu swych przyjaciół.- Chłopaki, jest sprawa. Ja będę musiał iść bo muszę pomóc tacie w warsztacie. Możecie zostać sami lub iść do domu, jak wolicie. Ja muszę lecieć. Pa - Irlandczyk popędził uliczką nie czekając na odpowiedź a Harry obrzucił niepewnym spojrzeniem chłopaka.
- Chcesz zostać czy wolisz wrócić do domu? - zapytał Louis, wpatrując się w tęczówki bruneta.
A Harry odwzajemniał jego spojrzenie, hipnotyzując się błękitem jego oczu.- Mogę zostać - odparł.
CZYTASZ
🌹The'y Don't Know About Us🌹
FanfictionHarry i Louis poznają się poprzez wspólnego przyjaciela, Nialla Horana. Z początku wydaje się to nic nie znaczącym faktem, dopóki Harry ciut zanadto zaczyna interesować się nowo poznanym chłopakiem. I być może nic by to nie znaczyło, gdyby nie fakt...