Wakacje dobiegły końca. Okres kładzenia się o późnych porach, wstawania o późnych godzinach, beztroskich zabaw i spędzania całych dni poza domem się skończył.
Harry z westchnieniem poprawił jeden ze swoich loczków.
Stał przed lustrem w swoim pokoju.
Dziś był pierwszy września i właśnie skończył się szykować na rozpoczęcie roku szkolnego.
Na sobie miał ciemne jeansy, białą koszulę z rękawami do łokci i swoje czarne buty z nike.
Ostatni raz zlustrował swój outfit i uznając, że jest dobrze ruszył do wyjścia.
Na dole czekał na niego Niall oraz Louis, którzy również ubrali się odświętnie.
Harry przywitał się z nimi i cała trójka skierowała się ku wyjsciu, uprzednio żegnając się z Anne.
Droga mijała im głównie na narzekaniu na powrót do szkoły i rozmowach o tym jak fajnie spędzili te wakacje.***
- Poczekaj, pójdę jeszcze tylko po książkę do historii do szafki - zawołał Harry do Louisa, kiedy tydzień później stali w korytarzu wiodącym do kilkunastu różnych sal.
Było pięć minut po dzwonku, a oni nawet jeszcze nie dotarli pod swoją klasę. W dodatku brunet przypomniał sobie, że nie wziął podręcznika.- Iść z tobą? - spytał Tomlinson.
- Nie, i tak już jesteśmy spóźnieni. Poza tym jesteś tu nowy i nie chcę żebyś z mojej winy podpadł nauczycielom - pokręcił głową Harry - Idź już.
Louis niechętnie się zgodził i ruszył do 26.
Natomiast Styles poszedł w przeciwna stronę. Zszedł na sam dół, gdzie znajdowała się szatnia.
Pośpiesznie wyjął podręcznik i zablokował szafkę.
Gdy już kierował się do szczytu schodów, usłyszał głośne chrząknięcie.
Odwrócił się zdezorientowany i wtedy ujrzał jak spomiędzy jednej z alejek, które tworzyły ciasno stojące obok siebie szafki wyłoniła się postać.
Światlo było tu zgaszone, a ponieważ nie bylo w tej części budynku żadnych okien to Harry nie rozpoznał kto to, gdyż postać stała w mroku
Dopiero gdy sylwetka się przybliżyła zobaczył kto to.
Jego serce od razu zaczęło bić szybciej, a oddech się przyśpieszył.
Przecież wiedział, że on tu będzie. I powinien się tego spodziewać, a mimo to był w szoku. Zdal sobie sprawę, że mógł wcześniej przemyśleć, co powinien zrobić gdy już się na niego natknie.
A zamiast tego stał teraz naprzeciw niego, starając się uspokoić drżące kończyny i oddech.- Stęskniłeś się? - uśmiechnął się szyderczo Mike.
CZYTASZ
🌹The'y Don't Know About Us🌹
FanfictionHarry i Louis poznają się poprzez wspólnego przyjaciela, Nialla Horana. Z początku wydaje się to nic nie znaczącym faktem, dopóki Harry ciut zanadto zaczyna interesować się nowo poznanym chłopakiem. I być może nic by to nie znaczyło, gdyby nie fakt...