rozdział 5

782 47 3
                                    

Obudziłam się , i pierwsza moja myśl to  ,że dzisiaj wpadną do  mas chłopaki  z 5 Seconds of Summer.
Uśmiech sam wkradł sie mi  na twarz. Dobra to  wstajemy ,  chociarz nie wiem o  której  tutaj  będą , ale Bartek mówił  że gdzieś koło  13:00.  Zwlekłam ten mój  tyłek  z łożka i  teraz stoję pod szafą i  zastanawiam się co  ubrać.  Chociarz po pogodzie jaka tu  panuje jest gorąco .  Postanowiłam ubrać   krótkie czarne spodenki , i  do  tego  bluzkę na ramiączkach  białego  koloru .  Bluzka sięga mi  trochę za pęmpek , więć widać mój tatuaż. Jeśli  już go  mam to  trzeba go  raczej  pokazywać  Co  nie  ?
Ok ciuchy  już mam , teraz makijaż.

Po 20  minutach ogarniania się zeszłam na dół , a tu co  ?  cisza . Która jest godzina ?  Jest 10:25. A moi bracia chyba dalej śpią . Ide zrobić nam śniadanie i  a potem  ich obudzę.

Pomaszerowalam do  kuchni   i  robiłam jajecznicę , kanapki ,  nalałam soku  do  dzbanka , kawę . Muszę zrobić dużo  do  jedzenia , bo  w porównaniu  do  mnie moi  bracia potrafią  zjęść 3 dokładki i  jeszcze jakieś kanapki i  nadal są głodni .  Jak tak  można , ja czasami  zjem 2 kanapki  i  już mam dosć. A oni ? MASAKRA Z NIMI .

Tak  zajełam się tym śniadaniem ,że nie zauważyłam że moi  bracia już stoją w kuchni i  sie mi  przyglądają

-cześć siostra

-O hej , zobiłam śniadanie .Nim się obejrzałam oni już siedzieli  przy stole   zachowywali  się jakby  przynajmniej 2 tygodnie nie jedli . Usiadłam z nimi  i   jedliśmy  razem . Ja tylko  2 kanapki   i  napiłam się soku .

-Julia?

-HMM ?

-dlaczego  nie jesz wiecej ?

Kurde no o  co  im  chodzi ?  nie mam ochoty na więcej  więc jem tylko  tyle ile dam rade .

-no nie mam ochoty , jakoś

-Julia, musisz jeść ,  chyba nie chcesz przez to  znów przechodzić ?

-No  nie chce - powiedziałam cicho  i  spóściłam na dół głowę.Nie chce tego , wtedy  jakoś dałam radę z tego  wyjśc , bo  był przy mnie ktość na kogo  zawszę mogłam liczyć . a teraz już tej  osoby  nie ma .Zanim się obejrzałam po moich policzkach  płyneły  łzy.Moi bracia to  zauważyli i  odrazu  mnie przytulili.

-EJ mała nie myśl , o tym ,

-Proszę , nie płacz już.

-jest ok . uśmichnęłam się blado  do  nich  i  bardziej się  w nich wtuliłam.

-Wiecie ?, strasznie mi  go  brakuje . -powiedziłam szeptem

-Nam  tez,nam też.

-dobra koniec,  nie chce znów cierpieć ,jedzmy już bo  zaraz będzie zimne

-No ok .

Po  skonczonym śniadaniu .Rozwaliliśmy  się na kanapie . i tak jakoś wyszło  że zasnełam wyulona w Adama .

PÓŹNIEJ

-Ej , mała wstawaj -ktoś zaczął mną szturchać , a ja mocniej wtuliłam się w mój  darmowy kaloryferek XD

-Julia!

-spadaj daj  mi  spać .- wymamrotałam i dalej chciałąm spać , ale nie nosz kurde

-Juila  ! zaraz chłopaki  przyjdą

-No już kurde wstaje .- ciepły  jesteś , i  wygodny więc sie nie dziw że nie chciało sie mi wstawać ;)

A on tylko  się zaśmiał  dał mi  całusa w czoło  .Po chwli  był  dzwonek do  drzwi .To pewnie chłopaki .przypomniałam sobie że trzebało  by się troche jakoś ogarnąć.

My new life/ 5SOSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz