Ashton
Nie no ich nie można samych na chwilę zostawić.Jestem wściekły , i jest mi wstyd przez Julią .Salon wygląda jakby przeszło tornado , poduszki na ziemi , kanapa postawiona tam gdzie komoda , a kanapa na miejscu komody .A ci idioci nic sobie nie robią z tego ,że ja i Julia dostaliśmy naleśnikiem od Mika.Po mojej twarzy i na koszulce spływa brązowa maź.Mogę stwierdzić ,że to czekolada ,bo Julka też dostała .Próbuję zetrzeć tą maź z mojej twarzy , gdy nagle dobiega mnie chichot
- Hmmm dobre te naleśniki .Po chwili Julia nie wytrzymuje i zaczyna się śłodko śmiać , długo nie pozostaję jej dłużny Zaraz razem zanosimy się głośnym śmiechem.Tym właśnie sposobem zwróciliśmy uwagę pozostałej trójki.Nawet nie zauważyłem jak dostałem jakąś szmatką po twarzy.
-stary wytrzyj się bo nam wstyd przynosisz- powiedział Calum i zaczął się ze nie śmiać .Szybko starłem resztki z mojej twarzy tak że na szmatce było pełno czekolady.Szybkim krokiem podbiegłem do Cala i umazałem mu cała twarz .Głośny śmiech doszedł do mnie a gdy się odwróciłem , zauważyłem jak Michael jak i Luke podchodzą do mojej dziewczyny i całują ją w poliki , zlizując przy tym czekoladę z jej twarzy . Nie powiem byłem zazdrosny , to moja dziewczyna, i to ja powinienem ją całować w poliki , nie oni .Ale przecież to moi przyjaciele, wiem że nie zrobiliby mi takiego czegoś. Podszedłem do niej z uśmiechem na ustach ,odwzajemniła go .Podniosłem ją w stylu panny młodej i pomimo jej pisków i głośnych protestów skierowałem się do łazienki.Postawiłem ją na ziemie i zamknąłem za nami drzwi na klucz . Odwróciłem się do niej
-nie Ash , nie ma mowy_powiedziała , ale ja jej nie słuchałem .Znów ją podniosłem i razem z nią w ubraniach wszedłem pod prysznic.Zaczeła krzyczeć i wołać chłopaków o pomoc , ale nic jej to nie da .
-Ash proszę nie ja nie chcę - mówiła w przerwach bo nie mogła opanować śmiechu. -Przytul się do mnie -nakazałem , długo nie musiałem czekać , po chwili była w moich ramionach .Odkręciłem wodę , i zaraz byliśmy cali mokrzy.Julia śmiała się i piszczała ,próbowała wydostać się z mojego uścisku i wyjść , ale ze mną nie ma tak łatwo.Żeby ją skutecznie uciszyć mocno i zachłannie ją pocałowałem.Niemal od razu oddała pocałunek. Uśmiechnąłem się podczas tej pieszczoty. Całowaliśmy się długo , uszczypnąłem jej pośladek ,że lekko podskoczyła , wykorzystałem to podciągnąłem ją do góry, tak że oplatała mnie nogami w pasie. Oparłem ją o ścianę ,żeby lepiej ją podtrzymać .Przygryzłem jej wargę , nie spodziewała się tego , dlatego z jej ust wydobył się cichy jęk.Nie mogłem nacieszyć się tą chwilą , bo ktoś zaczął dobijać się do drzwi. Nie chętnie , postawiłem Julię na ziemie , zakręciłem wodę i oparłem swoje czoło o jej.Patrzyliśmy sobie w oczy i uśmiechaliśmy się. Pomogłem jej wyjść z kabiny.Leciała z nas woda , jak z strumienia , tworząc na podłodze wielką kałużę.
- jestem całą mokra przez ciebie Ash- powiedziała lekko obrażona
-ja też jestem , no nie złość się już tak -pocałowałem ją lekko w usta, już nie była zła , uśmiechała się .To dobrze lubię tę widok.
-ściągaj ubrania-powiedziałem , nie tylko żeby się nie przeźiębiła , ale też muszę zobaczyć ile schudła.
- dobrze , ale odwróć się-nakazała. Zrobiłem tak jak prosiła , ale mogłem długo wytrzymać wiec dyskretnie się odwróciłem.Była piękna , widziałem ,że jest o wiele chudsza niż , jak się pierwszy raz spotkaliśmy. Zjechałem trochę niżej na jej pośladki.O boże , jeśli zaraz się nie odwrócę to będę miał dość duży problem w bokserkach . A jej czarna koronkowa bielizna wcale nie pomagała.
-ejj miałeś nie podglądać - zdenerwowała się i próbowała się zasłonić rękoma.Podszedłem do niej i zabrałem jej dłonie z ciała i podtrzymywałem jej nadgarstki jedną ręką.Drugą zaś natomiast wodziłem po całym brzuchu , podziwiając jej tatuaż , ale także patrząc jak jej widać ,żebra .Puściłem jej nadgarstki i z szafki wyjąłem duży biały puchowy ręcznik .