Ashton
Gdy wyszliśmy od Julii , nie mogłem przestać się uśmiechać . To ta brunetka o niebieskich oczach mnie zafascynowała .Lubię jej uśmiech, poczucie humoru. I nie wieżę, ona gra na gitarze i na perkusji . Takiej dziewczyny to szukaj sobie na końcu świata.
W końcu chłopaki zwrócili mi uwagę , bo stałem przed autem , z tym moim bananem na twarzy. Mike miał taką minę , jakby coś kombinował. OJJ bójcie się Boga , bo gdy on coś wymyśli to nawet ten tam na górze ,może strzelić Face Palm'a. XD Mike dość co farbuje te swoje kłaki , to jeszcze ma takie rąbnięte pomysły ,że ja nie wiem jak Bóg mógł mu nie dać mózgu ? No ja się spytam. ?
W końcu ktoś przełamała te chwilę i zaczęło się milion pytań na minutę
- fajnie dzisiaj u niej było -zagadnął Luke
-ej ? myślicie że ma chłopaka?- spytał Cal , a ja mimowolnie zacisnąłem ręcę w pięści .Nie jesteśmy razem , a czuję się jakbyśmy byli. Oj Ash weź się ogarnij
-nie wiem , czy ma ale może miała, no spójrzcie na to z tej strony : jest ładna, mądra, ma poczucie humoru . Nie ma opcji żeby taka dziewczyna nie miała chłopaka - powiedział Mike
-A ty co sądzisz o tym Ash?- zapytał Luke
-EEE co ? - cholera ..
-podoba ci się ?-spytał Luke
-J-ja-a . nosz super Ash teraz to musisz sie jąkać .
-OOOOOO !!! -wydarł się Cal , ASHTON SIĘ ZAKOCHAŁ ,ASHTON SIĘ ZAKOCHAŁ <3 - zaczął się wydzierać na cały dom
I co ja mam im powiedzieć ?
-jeśli ci się podoba , to ją gdzieś zaproś -zaproponował Cal
-ale ,gdzie ? , wiesz gdzie nie pójdziemy tam albo fanki , albo dziennikarze
-ouu to nie wiem , masz czas to się zastanowimy . stary pomożemy ci - uśmiechnął się ciepło Mike
-dzięki chłopaki . - powiedziałem , naprawdę cenię sobie to że nie zależnie jaką decyzję podejmą , oni mnie wspierają , a nawet potrafią coś doradzić
-dobra ja spadam spać- powiedział Luke
-Ja też
-i ja
- dobranoc wszystkim -powiedziałem i skierowałem się do siebie do pokoju.gdy juz byłem wykąpany , przed oczami miałem twarz brunetki , mimowolnie się uśmiechnąłem , położyłem się spać i zasnąłem .
NASTĘPNY DZIEŃ
Gdy po jakże interesujących czynnościach porannych , ubrany zszedłem na dół , gdy w kuchni siedzieli :MIKE , CAL I LUKE .
Mike jadł kanapki, Cal cykał na telefonie , a Luke przysypiał na siedząco .
-Ciekawe czy Julka już wstała-zapytał Mike
-Napisz do niej -zaproponowałem
-ok ......
2 i pół godziny później
-nie odbiera, ani nie odpisuje na sms.
- u mnie także - powiedział Luke
-nie ma z nią kontaktu , nie możliwe żeby jeszcze spała
-poczekajmy może zaraz odpisze.-powiedziałem
Posiedzieliśmy z chłopakami , i omawialiśmy najbliższe koncerty, ale szczerze? nie słuchałem ich . Zastanawiałem się czemu Julka nie odpisuje.Moje rozmyślania przerwał dzwoniący telefon
-Halo -A
-Umm cześć Ash - powiedziala cicho
-Julia ??!! O mój Boże, nareszcie odebralas. Co sie stalo,chłopaki próbowali sie skontaktować z tobą
-Ash ,spokojnie, nie wszystko na raz- powiedziała
- sorry, no wiec ci sie stalo ?-zapytałem
- eh jakby ci to powiedzieć, oh no dobra , zemdlalam i jeste w szpitalu.-powiedziała prosto z mostu
Byłe zszokowany . Jak co , gdzie i dlaczego ?
- jak to jesteś w szpitalu!!!?- wypiszczełem niemalże te słowa
- no jeste - powiedziała
- Jezu wystraszyłas nas, o matko, ale juz wszystko jest ok ? Tak ?! Powiedz że jest ok !
-umm tak jakby - powiedziala cicho
- jak to "tak jakby" ? Julka ?-spytałem się
- to nie jest rozmowa na telefon. Przekaż chopaką ze nic mi nie jest. Przepraszam cie ale musze juz konczyc bo idzie lekarz.
- dobrze, ale jak by co. To dzwoń ok- powiedziałem , martwiłem się o nią
- tak zadzwonie Ash . Pa .
Cholera cholera cholera.
-EJ ashton co jest ? - spytali chłopaki
-Julia jest w szpitalu -powiedziałem nadal w szoku '-
-ALE JAK TO ?! -wydarli się
-nie wiem ! cholera nie wiem ! - wydarłem się
-ej spokojnie , powiedziała coś ? - spytał Luke
-Tylko tyle że zemdlała , i że to nie rozmowa na telefon
Zacząłem krążyć po pokoju , w te i spowrotem, aż Mike zwrócił mi uwagę
-Ashton !
-Co ?!!!! -
-Uspokój się bo dziurę zrobisz na podłodze w salonie od tego dreptania .
-NIE mogę się uspokoić , rozumiesz ? nie wiem o co chodzi , czemu tam jest
-o cholera ! - powiedział Cal
My popatrzyliśmy się na niego nie rozumiejąc o co mu chodzi , po chwili to powiedział
-Ash, ty się kuźwa zakochałeś.
A ja nie wie co im miałem odpowiedzieć,
- to prawda -powiedziałem po chwili
-zakochałem się w niej
-YEA ! WIEDZIAŁEM ŻE TAK BĘDZIE WIEDZIAŁEM, -wydarł się Mike , zaczeło się jego odwalanie i Fangirl poziom hard , kurde . już wam przybliżę te sytuacje:
to tak ściągnął koszulkę , zaczął wyginać ciało coś w stylu " nakurwiam węgorza " . trzepał tym łbem już pustym od tego farbowania . i chichrał się jak jakaś hiena po napadzie astmy XD
-uspokój się - powiedziałem ,mu ale ma to głeboko w dupie i odwala nadal swoje.
-jedźmy do niej -powiedział Luke
-dobry pomysł
Po chwili byliśmy już w drodze do jej domu . Musieliśmy chwilę poczekać , bo jeszcze ich nie było . Po chwili , przyjechali . Gdy ją zobaczyłem cała bladą i smutną , serce mi krwawiło od tego widoku. Nie czekając aż wysiądzie ,podbiegłem do niej i ją mocno przytuliłem , a ona się we mnie wtuliła.Mógłbym tak stać wieczność, ale musiała mi.. nam powiedzieć co się stało . Gestem nakazała nam wejść do domu .
To czekamy na wyjaśnienia ...
——————————————————————————
CZO TEN MIKE ODWALA? ^^
I tak mamy 9 ^^ . jeśli ci się spodobało zostaw gwiazdkę , lub komentarz
to motywuje do pisania ^^ /MALINA213