14 - Puste Słowa

1.3K 124 40
                                    

    David, Carbo i Vasquez siedzieli w czarnych strojach z akcji rozmawiając ze sobą cicho. Przechodzący pacjenci, goście i lekarze patrzyli na trójkę mężczyzn podejrzliwie. Twarz Vasquez'a było lekko ubrodzona w ziemi, spowodował to wybuch, który sam zrobił. Carbo za to miał kilka plam krwi, które na szczęście ciężko było dostrzec przez ciemne kolory jego stroju. Jedyną osobą, która nie wyglądała jak po wojnie był David. Siedział na krzesełku robiąc coś na telefonie co jakiś czas mówiąc coś do przyjaciół. Zza rogu wyszedł Erwin z papierowym kubkiem wypełnionym kawą. Śmiało można było stwierdzić, że wyglądał najgorzej z nich. Jego ręcę ciągle były ubrudzone w krwi Capeli, tak samo jak ubrania. Na tawrzy miał parę czerwonych plamek przez dotykanie jej rękami. Szare włosy były lekko rozwalone przez maskę, którą zdjął wchodząc do szpitala. Stanął przed grupą przyjaciół rzucając nieprzyjemne spojrzenie w stronę przechodzącej obok pielęgniarki, która uważnie mu się przyglądała. Moża powiedzieć, że zrobili wielkie wejście do szpitala. W końcu rzadko widzi się trójkę mężczyzn wyglądających jak po wojnie z dwoma rannymi osobami. W szczególności jeśli rannymi są lekarz, który zniknął gdzieś na przerwie i polcjant wyglądający jakby wpadł pod kosiarkę. Na ich szczęście współpracownicy Amira szybko się nimi zajeli. A teraz czekali, aż medycy skończą swoją pracę. 

   Odkąd ich znaleźli jedyną interakcję jaką Erwin miał z Amirem, to kiedy zapytał się go czy wszystko w porządku, w samochodzie. Price kiwnął wtedy tylko głową uśmiechając się smutno i na tym się skończyło. Złotooki skupił się na chłopaku, który był zdecydowanie w tragicznym stanie i pilnował by z czarnowłosym wszystko było dobrze. 

   Z jednej z sal wyszedł Amir. Jego dwie rany cięte zostały zszyte i jedyne czego się spodziewał to małych blizn w przyszłości. Chociaż z dobrą maścią, może nawet zejdą. Na jego policzku z lewej strony znajdował się fioletowy siniak przez, którego skrzywił się lekko. Knuckles w ciągu kilku sekund znalazł się przy chłopaku patrząc na niego zmartwiony.

- Wszytko w porządku? - zapytał po raz kolejny. 

- Tak - powiedział uśmiechając się. - Nie zrobili mi niczego, aż tak poważnego.

   Erwin kiwnął głową i pocałował lekko zielonookiego w głowę.

- Wiesz co z Capelą? - zapytał.

- Składają go do kupy - mruknął. - Widziałem co mu zrobili i szczerze nie jest ciekawie. Ale raczej nie zostanie tu długo, muszą go tylko pozałatać i pewnie jutro będzie mógł wyjść.

   Knuckles spojrzał na chłopaka marszcząc brwi jakby o czymś myślał.

- Mówili coś? - zapytał. - Czemu was porwali, torturowali Capelę...

- Chcieli cię zwabić - Amir usiadł na krześle. - A co do Capeli, to stwierdzili, że skoro już go mają to mogą zadać mu kilka pytań. W końcu jest z High Command, plus dostał awans na śledczego każdy wie, że ma dostęp do wszystkiego.

   Siwowłosy westchnął ciężko i usiadł obok chłopaka. Czuł się jakby wszystko było jego winą. Z osób, które nie zginęły na miejscu Laborant wraz z Kui'em, który do nich dojechał przepytali dwóch. Oczywiście niczego się nie dowiedzieli oprócz tego, że byli to ludzie od Spadino. Byli pewni, że było to przez zniszczenie włoskiej restauracji i teraz druga mafia chciała się odpłacić. A z jakiegoś powodu zawsze skupiali się na Erwinie i strasznie go to irytowało. 

- Wiem, że jeden z nich miał na imię Diego - mruknął Amir. - Ten, który torturował Capelę. Uciekł tylnym wyjściem kiedy tylko was usłyszał.

- Diego? - nie mógł sobie przypomnieć żadnego człowieka o tym imieniu. - Chociaż jedna nowa wiadomość.

   Amir oparł się o ramię Erwina. Nie wiedział co myśleć na temat tego jak Knuckles patrzył się na Dante. W całym ich związku Price nigdy nie zobaczył tak czystych emocji w spojrzeniu chłopaka. Poczuł jak złotooki obejmuje go lekko mając pewność, że nie dotyka jego ran na ramieniu. Otworzył oczy i spojrzał na Erwina, który uśmiechnął się do niego lekko i pocałował. On sam smutno się uśmiechnął, okłamując samego siebie, że Knuckles czuł to samo co on.

𝕊𝕚𝕝𝕖𝕟𝕔𝕖 [𝔼𝕣𝕨𝕚𝕟 𝕩 ℂ𝕒𝕡𝕖𝕝𝕒]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz