(4)

1K 26 3
                                    

Chłopaki weszli do sali Britney, i po chwili ciszy Britney nagle się odezwała

-I co? Zadowoleni? - Powiedziała obrażona Britney.
-Britney! Wiesz przecież że nie chcieliśmy tego wypadku! - Powiedział Piotrek
-Nie chodzi o to! Chodzi o mój zasrany pamiętnik..
-Aaa.. Yyy może jednak pójdziemy do tego bistro? - Powiedział Nowy, który próbował zmieniać temat.
-Przestań! Ja przepraszam że ciebie kocham.. Nawet teraz chyba kochałam. Wiem że ty dalej kochasz Zosię. - Powiedziała Britney
-Dobra, chcieliśmy poprostu przeprosić. - Powiedział nareszcie Góra
-Pomyślę! - Powiedziała Britney.

Chłopaki wyszli z sali i weszła Sonia, Basia i Martyna.

-I jak? Co powiedział Nowy? - Zapytała Martyna.
zMożemy o tym nie rozmawiać? Poprostu wolę nie gadać o nim.. - Powiedziała Britney.
-Co..? Odrzucił cię?! - Zapytała Basia
-No nie.. Ale w sumie to chyba tak? - Powiedziała zagubiona w słowach Julka.
-Dobra, powiedz jak się czujesz? - zapytała Sonia
-Nareszcie ktoś o to zapytał!!! Nawet dobrze, pewnie zaraz będę już na dyżurze! - Powiedziała ucieszona Britney
-Yyy.. Chyba jeszcze nie? - Powiedziała Martyna, a Basia pokiwała głową.
-Co? Znowu we mnie nie wierzycie? A ty Sonia? - Zapytała Britney
-Ale co ja?
-No bede mogła jutro iść już na dyżur, prawda? - Powiedziała Britney.
-Noo wiesz.. Ty pewnie byś dała rady! Ale nie sądzę żeby to był dobry pomysł.. - Powiedziała Sonia.
-Dzięki za wsparcie dziewczyny! - Powiedziała Britney sarkastycznie i odwróciła się tyłem do dziewczyn.

Dziewczyny wyszły z sali, i nie myślały że Britney naprawdę będzie jutro lub pojutrze na dyżurze.

Następnego dnia do sali Britney przyszła doktor Reiter, Banach i Nowy.

-Britney!! Jak się czujesz? - Zapytała Anna.
-Bardzo dobrze! jutro się wpisuje na dyżur!! - Odpowiedziała szczęśliwa Britney.
-Naprawdę? Tak szybko wyzdrowiałaś? - Zapytał Nowy, myśląc że się wymignie z jutrzejszego dyżuru z Britney.
-No jasne!! - Powiedziała Britney, jedząc szpitalne pierożki.
-Britney, my naprawdę nie myślimy że to dobry pomysł! My się tylko o ciebie martwimy. - Powiedział Wiktor
-Naprawdę nie możesz jeszcze iść do pracy!! Posiedź tutaj jeszcze tylko tydzień! - Dodała Anka
-A pani by tyle wytrzymała w szpitalu? Bo wątpię trochę. - Odpowiedziała Britney z fochem.

Wszyscy Już wyszli, a po dyżurze Nowy poszedł do Britney.

-Britney? Pogadamy? - Zapytał cicho Nowy, bo było już późno.
-No dobra, co jest?
-Ja ciebie też kocham.. Ale nie wiedziałem jak zareagujesz jakbym ci wcześniej powiedział, a oprócz dyżuru to ja nie wiedziałem nawet kiedy ci to powiedzieć!
-Britney chciała mu przerwać, ale on dał palec na jej usta i zaczął dalej mówić.

-Cicho! Nie przerywaj! No a przy Banachu niewiem jakbym ci powiedział, a przy Górze.. Jeszcze gorzej!! - Zaśmiał się Nowy.
Britney również się zaśmiała, i zapytała:
-Czyli chcesz być może.. Parą?
-Tak! Jasne! Tylko może na razie nie mówmy nikomu..?
-Ty się tym nie martw! Ja to załatwię. - Powiedziała Britney.
-Dobra idź już spać! - Powiedział nowy, pocałował ją w czoło i wyszedł z sali. A Britney poszła spać z uśmiechem na twarzy, Nowy z resztą też.

britneyxnowy *ZOSTAJE POPRAWIONE*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz