(10)

582 14 2
                                    

Britney odczytała wiadomość i była w szoku..
Pan Zdzisław miał bardzo niebezpieczny zawał.. Spadł ze schodów i się bardzo przestraszył..

O boże!! - Powiedziała Britney i szybko zadzwoniła do chłopaka.
Chłopak szybko odebrał i chciał się przywitać ale Britney mu nie dała.

Gabryś!! Pan Zdzisław miał zawał!!

Ale jak to?

No normalnie!! spadł ze schodów i się przestraszył. Podobno był bardzo groźny!!

Wiesz gdzie on leży?

nie!

dobra jadę po ciebie, ty się przygotuj!!

Dobrze pa! Buźki. - Powiedziała Britney i zakończyła rozmowę.

Jezu.. A co jak on umrze!! muszę się ładnie umalować.. - Powiedziała do siebie Britney i szybko się ubrała i umalowała. Nawet nie zdarzyła uczesać włosów, a Nowak szybko otworzył drzwi do domu.

Ubrałaś się?

Yyyy.. Tak chodźmy! - Powiedziała Britney i szybko wybiegła z  mieszkania, a nowy musiał za nią biec.

Kochanie no, Napewno nic mu się nie stanie!!

No a skąd niby wiesz?? Ja się poprostu o niego martwię.. tak jak on o mnie się martwił wcześniej!

Spokojnie!! Yyy Masz tutaj pobaw się tymi kluczami fajne są, o widzisz!

Dzięki, jesteś najlepszy.  - Powiedziała i zaczęła się bawić kluczami od auta, które mają wiele breloczków interesujących.

Już jesteśmy słońce! - Powiedział Nowak a Britney szybko wybiegła z auta bez słowa, ale jak biegła potknęła się i spadła prosto w twarz.

Ałaaaaaa - krzyknęła Britney.

O boże Julka wszystko okej?

boli..

Pokaż ty się tutaj.. Najprawdopodobniej złamany nos.. i mnóstwo podrapane itp. - Powiedział Nowak po zrobieniu badania urazowego.

Chodźmy już!!

Ale potem pójdziemy do zdezynfekować do bazy, okej?

Dobra dobra choć!!

Ostrożnie!! - Krzyknął Gabryś za biegnącą Dziewczyną.

*w szpitalu*

Dzień dobry, my do pana Zdzisława yyy.. Nie pamiętam nazwiska.

Jest jeden Zdzisław. Zdzisław Tarapata.

O to tak!! Wszystko z nim okej? pisał że miał zawał!!

Sala 220. - powiedziała recepcjonistka.

Dobrze dziękujemy! - Powiedziała Britney, pociągnęła Gabrysia za rękę i pobiegła w stronę sali Pana Zdzisia.

O Jezu Panie Zdzisławie!! Jak pan się czuje???

Lepiej. - Powiedział ledwo Pacjent.

A jaki zespół po pana przyjechał??

23s.

Aha czyli pani doktor, Kuba i Sonia. Dobrze że się pospieszyli!

Bardzo dobrze!! - Powiedział Nowak.
Dobra chodźmy już. - dodał i pociągnął ukochaną za ręke, ale ona się nie ruszyła.

No chodź julkaaaa jestem zmęczony. - Powiedział błagającym głosem.

No okej! - pożegnała się Britney i razem para się skierowała do auta.

britneyxnowy *ZOSTAJE POPRAWIONE*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz