(34)

297 8 0
                                    

Dalej po wieczorze dziewczyny dalej grały w butelkę. Każdy się rozszedł po paru godzinach.

Ale ja zmęczona - powiedziała Britney sama do siebie.

Była godzina 4 rano, więc nowy powinien już wracać.

*perspektywa Nowego*

Wchodziłem bardzo cicho do mieszkania, bo myślałem że Britney śpi i nie chciałem jej obudzić. Wchodzę do sypialny a tam Britney czyta książkę.

Ty jeszcze nie śpisz? - zapytał trochę pogubiony.

No nie. Dziewczyny dopiero poszły do domu.

To co wy tak długo robiliście?!

A nic..

Zauważyłem że Britney się jakoś dziwnie zachowuje.

Britney?

Taaaaak?

chuchnij.

Ja wypiłam tylko jednego shota spokojnie.

Powiedziałem chuchnij.

Dobra dobra - Britney chuchnęła. Oczywiście wypiła więcej niż jeden shot.

No i po co kłamiesz?

Nooo nieewiemmm.

Dobra.. Idź lepiej spać.

Okej Okej. - Powiedziała Britney i odłożyła książkę na bok.

Britney na szczęście miała jutro wolne, bo planowała rzeczy na ślub. Nowy też miał wolne.

********
*godzina 9:17*

Nowy wstał pierwszy. Nie budził Britney tylko chwilę leżał. Sprawdził telefon i takie tam.

Cześć. - Powiedziała Britney po paru minutach cichym głosem.

No cześć.

Dziwnie się czuję.

Może bo w nocy na wieczorze panieńskim wypiłaś dużo alkoholu?

Możliwe.. - Powiedziała Britney i się bardziej przykryła kołdrą.

Ejjjj wstawaj!! Musimy zaplanować parę rzeczy, przecież za tydzień mamy ślub??

Dobra to co mamy planować?

No wszystko prawie jest gotowe, tylko goście.

No to wszyscy z bazy. - Powiedziała szybko Britney.

No to ej? Pomóż mi z zaproszeniami!

Jezu ja mam takiego kaca. Zostaw mnie w spokoju.

Oj nie nie kochana. Wstawaj zrobię ci kawę. - Britney nie była przekonana - No to jeszcze śniadanie!! - Dodał nowy.

Dobra przekonałeś mnie - zaśmiała się Britney.

*********
Para po śniadaniu zaczęła pisać zaproszenia. Zaprosili wszystkich z bazy. Dzieci również.

Dobra już koniec? - zapytała zmierzona Britney.

Tak już. Chodź na jakiś spacer.

Nie!! Wracam do łóżka.

Ta chodź się przewietrzyć.

Dobra..

*********
Para wyszła na spacer. Szli przez park, a potem obok szpitala.

Ej masz te zaproszenia? - Zapytała Britney.

No gdzieś pewnie mam.

To weź je wyciągnij. - Britney jak rozkazała, tak nowy zrobił. Wyciągnął.. Sporo zaproszeń które schował do kieszeni.

Jezu co się to wszystko zmieściło??

No.

Dobra choć rozdamy.

Okej.

*w bazie*

Aa dzień dobry!! - Powiedziała Martyna - Jak tam po panieńskim? Jak się czujesz? - dodała.

Weź nawet nie pytaj.. Masakra. Dobra do tematu!! Przyszliśmy rozdać zaproszenia na ślub!!!

Proszę Martyna. - powiedział nowy podając Martynie zaproszenie.

Martyna jak otworzyła zaproszenie zrobiła się smutna.

Ej co jest? - zapytał Nowak.

Piotrek nie będzie mógł przyjść. Ma wtedy dyżur.

To niech przyjdzie na dyżurze!! - Powiedziała Britney.

Dobra spytam się potem Benia. Właściwie to gdzie on jest? - Powiedziała Martyna.

yyy Sonia do niego weszła nie dawno. - Powiedział Kuba.

Uuuu - Powiedziała Britney.

Cichaj!! - Powiedziała do niej Martyna

Dobra dobra..

Po rozdaniu zaproszeń, para poszła do domku.
__________

Okej kochani wleciał kolejny rozdział!! Za niedługo ślub!! Ale się cieszę haha. Buziaki 🧡🧡

britneyxnowy *ZOSTAJE POPRAWIONE*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz