(7)

654 19 0
                                    

*następnego dnia*
-Dobra, zawołałem was wszystkich żeby ogłosić że jak pójdę na operację to Wiktor przejmie moje stanowisko jako szef - powiedział Benio
-Czyli mamy do Doktora Banacha w jakich kolwiek sprawach chodzić? - Zapytała Britney
-Tak! ktoś poprostu tym musi się zająć. - Powiedział Benio i wyszedł z bazy.
-tablet zabibczał-
-O! wezwanie dzieciaki - powiedział Wiktor do Martyny i Kuby
-Idziemy..

*w karetce*

-Do czego to wezwanie? - Zapytał Kuba
-Do mężczyzny z podejrzeniem udaru, spadł ze schodów a dopiero wyszedł z szpitala po pierwszym udarze.. ma 64 lat.
-Aha okej. - Powiedział Kuba

Po chwili ciszy Martyna się odezwała

-No i jak doktor się czuje na stanowisku szefa znowu?
-Niewiem, czuje się normalnie.
-A no ja myślałam że może tak specjalnie!
-Nie. Normalnie - Powiedział Cicho
-Już jesteśmy.. - Powiedział wąchając się Kuba

*Po wezwaniu, przed szpitalem obok karetki*

-Panie doktorze! Wszystko okej? Bo tak pan niewiem.. inaczej się zachowuje - zapytała zmartwiona o doktora Martyna
-Nie wszystko okej.. Poprostu stres przez tą operację Benia.
-Aha.. to dobrze że to tylko to!
-No..

*w bazie*

-Część Gabryś!! - Powiedziała zadowolona Britney a Nowak wchodził do pokoju
-Cześć Julka! Jak tam dyżur?
-Aaa nawet spokojnie było, a ty co? wziąłeś nocny dyżur?
-Taaak.. Nudzi mi się więc wiesz.
-Aha no to spoko - Powiedziała Britney a w tym samym czasie wszedł do pokoju Banach i Reiter.

-Dzień dobry! - Powiedział Nowak
-A raczej dobry wieczór - Powiedziała Britney.
-No witam witam - Powiedział zadowolony Banach.
-Co wy się tak przytulacie? - Powiedziała Anna. -Chyba humor dopisuje, nie? - dodała.
-ojj takk!! - Powiedział Nowy, patrząc się na Julkę
-Panie doktorze a ja mogę zamiast Piotrka wziąść nocny dyżur z nowym? - Zapytała desperacko Britney
-Jak chcesz, to proszę bardzo. Tylko powiedz Piotrkowi żeby się nie wkurzył przypadkiem
-Dobrze! Już do niego pisze - Powiedziała zadowolona Britney.-To idę się przebrać spowrotem - Dodała i pociągnęła za rękę Nowego
-Chodź!! - Powiedziała do niego cicho
-Okej okej.. - zaśmiał się
-Dobra dzieciaki my idziemy. - Powiedział Banach i pociągnął za rękę jego żonę
-Do widzenia!! - Powiedział Nowak
-Pa!
-Ojjj.. Zabalują pewnie - powiedział Nowy
-Weź!!
-No co? Mówię prawdę..
-Dobra Dobra tylko nie powiedz przypadkiem za dużo!
-Wiesz co.. Ani razu mnie jeszcze dzisiaj nie wkurzyłaś!
-O kurde.. dobrze że mamy razem ten nocny dyżur bo bym zapomniała i nie miała okazji!
-Nie!! nie nie nie nie nie! - Powiedział szybko Nowak i poszedł z britney do szatni.

---------
hejka! pierwszy raz do was pisze tak ale dziękuję za czytanie tych rzeczy, tak są one krótkie ale to bo nie mam pomysłów jak i również czasu. Dzisiaj jeszcze pewnie wleci następny rozdział, Ale nie obiecuję!

britneyxnowy *ZOSTAJE POPRAWIONE*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz