britneyxnowy *ZOSTAJE POPRAWIONE*

(15)

Dziewczyna wstała i chciała się przytulić do ukochanego, ale go nie było obok. Przypomniało jej się że on był jeszcze do 9 w pracy, a poza tym mieli przecież małą sprzeczkę.

Britney poszła do kuchni zrobić sobie jakieś śniadanie. Jak czekała aż tosty się zrobią, poszła do łazienki umyć sobie twarz.

Jak cicho bez niego!! Mi tam się podoba nawet. - Powiedziała głośno, bo przecież była sama w domu.

Nagle, usłyszała pukanie na drzwi. Jak każdy normalny człowiek by zrobił, poszła otworzyć te drzwi. Przed nimi stał.. trener.

Dzień dobry panie trenerze! - Powiedziała

No dzień dobry. Nowy mówił że chce zrezygnować z treningów, ty też chcesz?

a Piotrek też rezygnuje?

Tak..

No to ja też. Przepraszamy

Luz! Do widzenia!

Do widzenia.

Kurde moje tosty się zrobiły już chłodne!! Jezu.. - Powiedziała Britney i spojrzała do okna, i zauważyła kogoś. ( mieszkali na parterze ).

Jezu kto to jest?! - Powiedziała Britney
i szybko zadzwoniła po chłopaka

Gabryś gdzie ty jesteś?! Wracaj do domu!!! - Krzyczała Britney z przerażeniem, ale nie wiedziała że jest na głośno mówiącym u nowego.

Ale co się stało? - Zapytał.

Ktoś stał i się gapił do okna!! Jezu wracaj błagam!

Dobra czekaj tylko się przebiorę!!

Dobra pa!  - Powiedziała Britney i zakończyła połączenie.

Następnie poszła znów do okna, ale już nikogo tam nie było. Myślała nad tym kto to mógł być.

Nie mam żadnych byłych.. hm.
O Jezu.. Wiem!!! - Powiedziała, a w tym samym czasie do mieszkania wszedł Gabryś.

Co wiesz??

Chyba wiem kto to był!! Kiedyś w liceum chodził ze mną taki typek do klasy który poprostu mi nie dawał spokoju i on był jakiś taki chory psychicznie i się boje ze on znowu to robi..

To co robimy?

Poczekajmy aż znowu tutaj przyjdzie..

Dobra. Wiesz że już połowa stacji o tym wie?

Jak to?!

No.. byłaś na głośno mówiącym iii..

Świetnie!! A właśnie nie chciałam żeby nikt się nie dowiedział!!

Przepraszam..

Dobra idę zjeść moje tosty! - Powiedziała i poszła na kanapę.