(41)

331 5 6
                                    

Po paru godzinach, Britney się nudziła a z faktem że lepiej się czuję postanowiła pójść sobie na bazę.

*pod szpitalem*

O hej Britney - powiedział Piotr jak już odwiózł pacjenta na sor.

No cześć!

Co ty tu robisz? - zapytał - przecież załatwiliśmy ci zwolnienie - dodał.

Nudziło mi się i się lepiej poczułam, więc przeszłam - powiedziała.

Ojj Britney Britney.. Dobra idę na bazę, idziesz ze mną?

Jasne chodźmy.

*w bazie*

W bazie siedziała sobie Sonia i gadała z Kubą, a Nowak robił sobie kawę.

Patrzcie kto nas odwiedził - powiedział Piotr i wskazał na Britney.

Tadaaaam - powiedziała Britney.

(każdy się przywitał z Britney itp.)

Britney usiadła sobie obok Sonii ponieważ Kuba dostał wezwanie. (jeździł z Banachem i Martyną)

Słyszałam że dostałaś niezłego kaca - powiedziała Sonia.

Weź mi nawet nie przypominaj.. Poprostu się nachlałam i już. A właściwie jak zaczęłyśmy temat, to co robiłaś z Beniem wczoraj? - powiedziała czarującym głosem Britney.

Yyy w sensie?

No w sensie, że wczoraj Benio przyszedł na bazę i kazał ci przyjść do niego po dyżurze do biura załatwić coś ważnego? - powiedziała Britney jakby nie wiedziała co się działo.

Niewiem czy ci powiedzieć no bo ty jesteś.. no jesteś tylko jedna i wszyscy wiemy że ci nie można ufać.

Ta Sonia nie powiem nikomu!!

No dobra. No wiesz w biurze gadaliśmy no i nawet nie pamiętam jak ale no całowaliśmy się i takie tam. No i poszliśmy do Benia i- - Sonia patrzyła się na Britney, jak jej szczeka opada lekko. - i po wyrazie na twarzy to pewnie się domyślasz co się działo. - dodała po chwili przerwy.

TY Z BENIEM?! - wykrzyknęła na cały pokój, że ci co byli w socjalnym (czyli Anna, Piotr i Nowak) usłyszeli.

Sonia zaczął się patrzeć na Britney wkurzony wzrokiem, jakby się nie spodziewała że Britney wygada lub coś.

Britney miałaś siedzieć cicho! - wymruczala Sonia tak, se tylko Britney słyszała.

Soniaaaa? - powiedział Piotr i podszedł do dziewczyn.

Słucham Piotruś. - powiedziała lekceważącym głosem .

Wiemy co robiłaś w biurze, ale że jeszcze poszłaś z Beniem do jego domu? No tego to się nie spodziewałem..

Piotrek, mógłbyś się zająć swoimi sprawami? - zapytała Sonia.

No wiesz to jest tak jakby nasza sprawa - powiedział tym razem Nowak, który również podszedł do dziewczyn.

Tylko Anka siedziała cicho i nikt nie zwracał na nią uwagi, a tak naprawdę to podsłuchiwała wszystko żeby potem powiedzieć to Wiktorowi.

No widzisz Sonia? Teraz jesteś zmuszona nam coś powiedzieć!! - powiedziała Britney jakby coś oczekiwała.

Czyli? - zapytała Sonia.

No czy do czegoś doszło??

No może tak może nie..

Tak czy nie?! Już się nie cierpliwie!! - powiedziała Britney.

No tak jezu!! I jeszcze odpowiem trochę szybciej, tak jesteśmy razem. Ulżyło? - powiedziała Sonia i nawet nie czekała na odpowiedź tylko wybiegła z bazy trzaskając drzwiami. Nie lubiła być zmuszana do czegoś.

No to się wkurzyła.. - powiedział Nowy.
___________

CZEŚĆ KOCHANII!!!!! przepraszam że nie było rozdziałów, ale wena mi uciekła a nauka również.. No masakra. Ogólnie to nie ma w tej części za bardzo notney, za co bardzo przepraszam ale chcę wprowadzić. nowy wątek . Buziaki 🧡🧡🧡🧡🧡

britneyxnowy *ZOSTAJE POPRAWIONE*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz