6. Kiedy się od siebie oddalacie

511 25 0
                                    

Daichi Sawamura

POWÓD: Yui Michimiya

Ostatnimi czasy nie miałaś czasu na spotkania z Daichi'm. Miałaś do załatwienia kilka spraw związanymi z obozem treningowych, a z racji, że chciałaś sama to wszystko zrobić zajęło ci to trochę czasu. Oczywiście wykorzystała to Yui, której nie podobał się fakt, że ma konkurentkę i to w dodatku młodszą! Sawamura to prosty facet, któremu trudno utrzymać, poza meczem dwóch rzeczy na raz. Gdy wszystko zostało ustalone tak jak chciałaś, a Kiyoko i Pan Takeda pochwalili cię za twoją pracę, wróciłaś do swojej rutynowej roli menadżerki. Reszta drużyny była rad, że nie chodzisz już taka zestresowana, ale jedna osoba, od której oczekiwałaś wsparcia, nagle przestała się do ciebie odzywać. Początkowo chciałaś wrócić do waszych rozmów, ale on stawiał między wami, jakiś niewidzialny mur, przez który nie umiałaś się przebić. O wyjaśnienie sytuacji i zachowania kapitana udałaś się do Ennoshity. Bałaś się, że Asahi i Suga będą chcieli chronić kolegę i nie powiedzą ci prawdy. Opowiedział ci, że coraz częściej spotyka się z trzecioklasistką, która tak jak on, mają wiele tematów do rozmów. Poczułaś się urażona i zepchnięta na drugi plan, dlatego wykorzystując fakt, że ma do ciebie jakiś uraz, zakolegowałaś się bliżej z chłopakiem.


Tetsurō Kuroo

POWÓD: Masz wrażenie, że nie traktuje cię poważnie

Nie byłaś cierpliwa. O tym przekonali się przecież sami chłopcy, gdy wparowałaś do sali cała wściekła na Lev'a. Na szczęście jedną z dwóch osób, która potrafiła cię szybko uspokoić był Kuroo. W jego towarzystwie zawsze było miło, choć czasami piekły cię policzki przez jego perwersyjne komentarze i odzywki. Mimo wszystko był świetnym przyjacielem, który ci pomagał. Niestety miałaś wrażenie, że nie traktuje cię poważnie. Niby czasami ze sobą flirtowaliście, ale gdy na horyzoncie pojawiała się jego koleżanka z klasy lub jakaś inna ładna dziewczyna, zostawiał cię samą. Czułaś się jak jakaś zabawka. Było ci przykro, gdy mówił w twojej obecności o płci przeciwnej, jakby rozmawiał ze swoim kolegą. Czasami miałaś go dość, ale nie chcąc się niepotrzebnie kłócić w milczeniu to znosiłaś. Dzięki tej sytuacji zapoznałaś się bliżej z Yamamoto, który nie był aż tak nachalny, jak z początku myślałaś. Trochę ponarzekałaś na czarnowłosego, więc skrzydłowy zadeklarował, że w razie potrzeby możesz do niego dzwonić czy to w dzień, czy w nocy. Czułaś, że zyskałaś przyjaciela mimo że, gdzieś z tyłu głowy ciągle miałaś nadzieję, że Tetsurō się trochę ogarnie.


► Kōtarō Bokuto

POWÓD: Siatkówka

Sport był dla niego ważny. Wiedziałaś to i w każdej wolnej chwili go wspierałaś na tyle, ile mogłaś. Bardzo cieszył go fakt, że tak mu kibicujesz, dlatego na treningach starał się bardziej, by móc się przed tobą popisać, w trakcie meczów. Wasze codzienne wiadomości zaczęły stopniowo ograniczać się do czterech na dzień. W szkole trudno ci było go złapać, bo zawsze ciągnął Keiji'a na salę, by ten mu powystawiał. Miałaś wrażenie jakbyś cofnęła się w czasie. Znów udawaliście, że się nie znacie, a miejsce obok ciebie ponownie było puste. Trochę cię to bolało, ale czego mogłaś się spodziewać po takim temperamencie, jaki ma chłopak? Na szczęście na horyzoncie pojawił się Akaashi, który zaczął pytać przyjaciela, dlaczego już tyle o tobie nie mówi. Zdziwiony Bokuto słuchał go nie pojmując, że naprawdę aż tak cię ignorował! Następnego dnia znów uderzyła w ciebie fala wiadomości, w których były przeprosiny za jego zachowanie. Mimo że, wszystko wróciło do normy nie było między wami już takiej więzi jak na początku. Bałaś się mówić mu o ważnych rzeczach, bo myślałaś, że znów uciekając od problemów poświeci więcej uwagi siatkówce. Kotarō w głębi serca czuł się źle, że tak cię zawiódł i postanowił uczynić wszystko, być znowu miała do niego stu procentowe zaufanie!


► Tōru Oikawa

POWÓD: Jego fanki

Kilka razy mówiłaś mu, że nie jesteś jego fanką i tak zostanie do końca szkoły. Irytowało cię to, jak często naruszały jego przestrzeń osobistą tylko po to, by chociaż uraczył je wzrokiem. Czasami było ci aż wstyd za swoją płeć! Z początku stałaś niedaleko Iwaizumi'ego i namiętnie komentowaliście jego idiotyzm, ale z czasem zaczęło cię to nudzić. Coraz częściej na osobności grał czarującego nastolatka, którego tak nienawidziłaś. Polubiłaś go za jego prawdziwą osobowość, ale on najwyraźniej miał problem z ustosunkowaniem się do osób, z którymi rozmawiał. Hanamaki, ty i Issei znów zaczęliście spędzać ze sobą więcej czasu. W końcu mieliście kolejny wspólny temat jakim było narzekanie na Tōru. Czasami wyłączałaś się z rozmowy, żeby zerknąć na Oikawe, który pławił się w morzu uwielbienia. Takashiro w takich momentach proponował ci jakąś przekąskę lub po prostu ciągnął, jak najdalej od niego. Cieszyłaś się, że chociaż jeden z twoich przyjaciół nie ma cię w głębokim poważaniu i wykazuje chęć na spotkania z tobą. Twój brat powtarzał ci, że nie warto zadawać się z kimś takim, jak Tōru, gdy jesteś dziewczyną, a ty pomału zaczęłaś w to wierzyć. 


► Wakatoshi Ushijima

POWÓD: Jego obojętność

Zdawałaś sobie sprawę, że chłopak jest typem osoby, która rzadko wyraża swoje emocje. Miałaś jednak nadzieję, że chociaż odrobinę ucieszy się, że twoje umiejętności w siatkówce stopiono się poprawiają. Marzenie ściętej głowy. Co cię spotkało? Cisza i jego poważny wyraz twarzy. Czasami miałaś wrażenie jakbyś rozmawiała z robotem. Nigdy nie uśmiechnął się w twojej obecności, ani nawet nie powiedział nic weselszym tonem. Trochę cię to dołowało i sama stawiałaś się jakaś osowiała. Widząc, że i tak nie ma sensu, że chociaż podczas prywatnych wiadomości będzie inaczej, przestałaś do niego pisać. Nawet nie wspomniał o tym słówkiem. Było ci przykro, bo myślałaś, że jesteście przyjaciółmi na dobre i złe. Przez to, że nie chciałaś się już z nim spotykać na treningach w parku i przerwach zostawałaś w klasie, gdzie chętnie zagadywali cię koledzy. Początkowe pytania dotyczyły twojej relacji z Wakatoshi'm, ale szybko zeszło to na drugi plan, gdy zaczęli wypytywać o ciebie. Było ci miło, choć raz w życiu być zagadywaną przez płeć przeciwną, która wyrażała pozytywne emocje w czasie rozmowy.


► Shinsuke Kita

POWÓD: Bliźniacy

Chłopcy byli zadowoleni, gdy złapałaś pozytywny kontakt z resztą drużyny, ale zaczęli odczuwać jakiś niedosyt. Twoja uwaga nie była skupiona tylko na nich, ale też na pozostałych, co zaczynało ich wkurzać. Zawsze byliście tylko wy! Byliście bardzo dobrymi przyjaciółmi, dlatego zaczęli odczuwać zazdrość. By jakoś uspokoić ich ptasie móżdżki, poświęciłaś ostatnie dwa tygodnie tylko dla nich. Poinformowałaś o tym siatkarzy, którzy przyznali ci rację, że najwyższa pora ogarnąć braci. Było ci żal, że nie mogłaś dłużej porozmawiać z Kitą, ale wmawiałaś sobie, że po czternastu dniach wszystko wróci do normy. Okazało się to jednak trudniejsze niż to początkowo zakładałaś. Shinsuke znów stał się okropnie zdystansowany, co cię zaniepokoiło. Czułaś się, jakbyś rozmawiała z nim pierwszy raz, a to co was łączyło nagle wyparowało. Nie był już tak wyluzowany w twoim towarzystwie. Martwiłaś się, bo reszta drużyny również była wypompowana z emocji. Zaniepokoiłaś się, że może byłaś powodem jakiejś kłótni, dlatego dla swojego dobra nie pojawiałaś się na treningach, a na korytarzach starałaś się unikać rodzeństwa. Przez ten czas zrozumiałaś, jaka jesteś samotna. Okazało się, że przez te dni wszyscy się pogodzili, ale tobie było trudno się przełamać, by znów z nimi rozmawiać.

Ahoj, kapitanie! - Haikyu!!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz