Siedziałam na fotelu, a na ekranie monitora było moje maleństwo. Byłam w pierwszym miesiącu ciąży. Kiedy usłyszałam jak jego lub jej, malutkie serduszko bije. Pokochałam to dziecko. Tak bardzo że nie da się tego opisać. Słuchałam uważnie każdego słowa którego pani doktor wypowiedziała w moją stronę, nie chcąc czegoś przegapić. Wiedziałam że to dziecko jest teraz najważniejsze.
Mój ojciec przyjechał do domu na cały grudzień. Postanowiłam im powiedzieć o ciąży. Nie wiem dlaczego ale, nie chciałam tego ukrywać przed moimi rodzicami. Może oni nimi najlepszymi nie są ale, chciałabym porozmawiać o tym z nimi. Było to w tamtym momencie dla mnie ważne.
Po powrocie do domu wszyscy siedzieli w salonie. Wchodząc do domu, nie zastanawiałam się jak im o tym powiem. Po prostu podeszłam do mamy i podałam jej do ręki usg. Spojrzała na mnie zaskoczona, nie mówiąc już o tacie. Nie dziwie im się, nie mówiłam im że z kimś się spotykam lub sypiam.
- Skarbie.. Mogła byś na chwilę pójść do swojego pokoju? - zwróciła się moja matka do mojej młodszej siostry. Ona tylko przytaknęła i wyszła z salonu. Wtedy wzrok rodziców poleciał na mnie.
- Córeczko... - zaczął tata.
- Tak, jestem w ciąży. - wyprzedziłam go bo wiedziałam jakie pierwsze pytanie zada. Był przewidywalny.
- Ale... z kim? Ty sypiałaś z kimś regularnie? Wiesz kto jest ojcem? - Mama zadawała jedno pytanie po drugim.
- Mamo, proszę cię.. - Spojrzałam na nią i wtedy wiedziałam że zauważyła moje łzy w oczach. - Ojcem jest Shane. - ucięłam - Nie wie o tym i nie chce żeby wiedział.
- Jak to Shane? - Mój tata wytrzeszczył oczy. W innej sytuacji śmiałabym się z jego miny, jednak ta sytuacja mnie przerażała.
- Pamiętaj że zawsze ci pomożemy, lecz moim zdaniem Shane powinien wiedzieć że zostanie ojcem.
- Mamo... Oni wszyscy mnie nienawidzą - spuściłam wzrok - Powiedziałam w ich stronę okropne słowa.
- Słońce, wiem że w takich sytuacjach jest ciężko, jednak nie powinnaś postępować pochopnie. - kontynuowała mama - Dlaczego powiedziałaś w ich stronę te słowa? - Spytała i złapała mnie za ręce dodając mi otuchy.
- Bo... N-nie chce aby wiedzieli że jestem w ciąży.. - wydukałam czując a moich policzkach łzy. - Ja chce urodzić to dziecko.
- Ale co w tym złego że dowiedzieli by się o ciąży? - wtrącił się tata, usiadł po mojej drugiej stronie i obejmując mnie ramieniem.
- Shane na pewno nie chciał by tego d-dziecka...
- A reszta przyjaciół? - spytała mama - Co z Alien? Widziałam jak bardzo się o ciebie martwiła..
- Już za późno. - westchnęłam.
- Nigdy nie jest za późno, skarbie.. - szepnął mi do ucha tata.
Tak bardzo byłam szczęśliwa że w końcu im o tym powiedziałam. Cieszyłam się że są przy mnie i mnie wspierają. To był moment w którym naprawdę tego potrzebowałam. Mieli rację, Alien od zawsze przy mnie była. Wspierała mnie jak tylko mogła. Nie powinnam tak reagować w jej stronę. Wiem że będzie miała do mnie teraz bardzo wielką urazę.
Nie wiedziałam czy dziewczyna zablokowała mój numer telefonu, ale postanowiłam do niej napisać.
DO: Pizda<3
Wiem że powiedziałam w twoją stronę okropne słowa, bardzo ich żałuje, Przepraszam cię. Dopiero teraz do mnie dotarło jak bardzo mi na tobie zależy. Zawsze mnie wspierałaś więc uznałam że powinnaś wiedzieć. Jestem w ciąży.
( wysłano załącznik, dwa zdjęcia)
Ojcem jest Shane.
Nadal nie powiedziałam wszystkim całej prawdy. To nie tak że znowu wszystkich okłamuje ja po prostu nie mówię im o wszystkim. Na przykład o tym że jeszcze nie wiem co zrobię z dzieckiem po porodzie. Nadal uważam że dziecku przy mnie dobrze nie będzie. Ja się po prostu do tego nie nadaje. Ale, wiem że za bardzo kocham te maleństwo by je zabić. Nie umiała bym usunąć ciąży. Ta ciąża to dowód naszej miłości. Miłości pomiędzy mną a Shane 'm. Nadal bardzo mi na nim zależy, lecz dziecko w tym momencie jest dla mnie najważniejsze.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam was że ten rozdział jest strasznie krótki ale, w następnym rozdziale będzie perspektywa Alien. Mam nadzieję że na razie nie nudzicie się podczas czytania tej książki.
Od jutra zaczynam ferie więc podczas nich zamierzam skończyć tą książkę i zacząć jej nową część, mam już wielkie plany hehe.
Miłych snów aniołki <3
Wasza Givens ;*
![](https://img.wattpad.com/cover/300852115-288-k346024.jpg)
CZYTASZ
Dar losu
RomanceDwoje ludzi. Niespodziewanie ich drogi się łączą. Czy jest szansa na szczęśliwe zakończenie? 07.02.2022 - 11.02.2022 ©szlvga