Olivia to młoda i piękna kobieta, która razem z rodzicami mieszka w Nowym Jorku. Obecnie pracuje w firmie swojego ojca, który jest znanym biznesmenem. Kiedy jej narzeczony złamał jej serce powiedziała sobie, że już nigdy nie zaufa żadnemu mężczyźnie...
Niestety zaczął się początek tygodnia. Była godzina 7.30 rano, a ja musiałam zbierać się do pracy. Pracowałam razem z moim tatą Richardem, w jego firmie.
Wstałam z łóżka i poszłam szybko do łazienki umyć zęby, a potem do swojej garderoby, aby się ubrać. Kiedy schodziłam ze schodów z kuchni krzyknęła mama.
- Kochanie zjesz śniadanie!?- Zazwyczaj to Nora, nasza gosposia robi śniadanie, ale jak widać dzisiaj było inaczej.
- Dziękuję mamo, ale już jestem spóźniona do pracy i nie zdążę zjeść!
- To może chociaż weź na drogę kanapkę?
- No dobrze.- podeszłam do mamy, wzięłam kanapkę i wychodząc pocałowałam ją w policzek.- Pa mamo.
- Pa kochanie.
Moja mama była projektantką mody. Kochała swoją pracę i kiedy nudziło jej się w domu siadała do laptopa i zaczynała projektować. Najlepiej wychodziło jej projektowanie sukienek.
*****
Po 10 minutach dotarłam już do firmy. Była niedaleko od naszego domu, więc nie było dużych problemów z dotarciem. Od razu poszłam do biura mojego taty.
- Dzień dobry tato, bardzo przepraszam cię za spóźnienie.
- Nic się nie stało skarbie- pocałował mnie w policzek.- Za 20 minut mam ważne spotkanie, więc mam prośbę.
- Jaką?
- Jeśli byś mogła to odwołaj wszystkie spotkania. I żeby nikt nam nie przeszkadzał, dobrze?
- Dobrze tato. Zaraz to zrobię.
- To ważne spotkanie z bardzo ważnym klientem.
- Dobrze tato, rozumiem.- pocałowałam go w policzek i poszłam do swojego gabinetu.
Tata zachowywał się trochę dziwnie. Był jakiś zdenerwowany. Może to przez to spotkanie? A z resztą nieważne. Po podpisaniu dokumentów, które miałam podpisać już kilka dni temu, postanowiłam, że zadzwonię do mojej siostry Laury zapytać co u niej. Od kilku dni bardzo się stresuje, gdyż zbliża się termin jej ślubu. Wykręciłam jej numer i czekałam aż odbierze.
- Halo!- odezwała się.
- Jak tam? Dalej się stresujesz?
- Nawet nie pytaj. Dzisiaj o 14.00 mam przymiarkę sukni. A ty nie dasz rady przyjść, co?
- Nie wiem. Mam dzisiaj strasznie dużo pracy.
- No okej. To najwyżej wyślę ci zdjęcie jak wyglądam i powiesz czy dobrze czy nie okej?
- No okej. To pa.
- No hej.
Kiedy się rozłączyłam, na ekranie wyświetliła mi się wiadomość, która była od Alexa. Czego on jeszcze ode mnie chce?
Alex: Wiem, że nie chcesz ze mną rozmawiać, ale nie możesz mnie ignorować. Kocham cię, a twoja kuzynka nic dla mnie nie znaczy. Proszę cię. Wybacz mi.
On chyba sobie żartuje. W dzień naszego ślubu pieprzył się z moją kuzynką na naszym łóżku i jeszcze wypisuje SMS-y że mnie kocha? Jestem tego zdania, że gdyby mnie kochał to by mnie nie zdradził. Nie chciałam go widzieć na oczy. Byłam tak zdenerwowana, że nie mogłam złapać oddechu i musiałam iść do wodopoju po wodę. Kiedy nalałam już tę wodę do kubka, zadzwonił mój telefon. Numer nieznany więc odebrałam.
- Tak słucham!
- Olivia to ja Alex. Proszę cię nie rozłączaj się.
- Alex, czego ty chcesz? Mówiłam ci, że z nami koniec.
- Proszę cię daj mi szansę. Ona nic dla mnie nie znaczy. Kocham ciebie nie ją.
- Trzeba było się z nią nie pieprzyć. A teraz wybacz ale mam dużo pracy. I nie dzwoń do mnie więcej. Z nami koniec. I nie przysyłaj mi tych pieprzonych kwiatów, bo to ci nic nie da. A teraz żegnaj.
Kiedy się rozłączyłam, zacisnęłam w dłoni telefon. W pewnym momencie odwróciłam się w stronę drzwi do gabinetu, i o mały włos serce mi z piersi nie wyskoczyło. Przede mną stał mężczyzna. Przystojny, muskularny i nieziemsko pachniał. Miał ciemne oczy, które były wpatrzone we mnie.
=================================
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Laura Harris- 23 lata, siostra Olivii.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Richard Harris- 45 lat, ojciec Laury i Olivii.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.