Rozdział 1 Nowi

630 26 9
                                    

3 lat później

- Wszystkiego  najlepszego staruchu-  Siostra z Mama krzyknęły wspólnie a ja stałem w kuchni jak wryty zapomniałem że to dziś że dziś jest 31 sierpień - Masz prezent - Mama podarowała mi jako pierwsza była to koperta z pieniędzmi w środku - nie wiedziałam co ci dać a pieniądze zawsze się przydadzą

- dziękuje pieniędzy nigdy nie za mało - przytuliłem Kobietę

- Masz a tu ode mnie coś wyjątkowego ale otwórz jak będziesz sam coś idealnego na twoją ruje - wysłała mi oczko

- Zostawię to bez komentarza - powiedziałem zażenowany - czekaj kto ci sprzedał takie rzeczy ?

- Tajemnica, widziałam jak się męczyłeś ostatnio z rują wiec stwier...- nie zdążyła dokończyć

- dobra skończmy temat - nie chciałem tego kontynuować - zmieniając temat wychodzę umówiłem się z Wiktorią i Kevinem na bieganie trzeba skorzystać z ostatniego dnia wakacji

- Dobrze synu weź tabletkę i idź - mama odwróciła

Tabletekę...  nie lubię ich brać zmieniają mój zapach na betę żeby nikt się nie zorientował  ze jestem omegą przez ostatnie 3 lata musiałem wszystko zmienić zachowanie jak i wygląd żeby nikt nie miał podejrzeń  nawet przytyłem z moim wysokim wzrostem 183 cm ważę 78kg zazwyczaj omegi ważą ok 60kg są chude i niskie ale ze wzrostem nic nie zrobiłem sam tak urosłem ale niestety twarzy nie zmienię mam kobiecą twarz nie raz jakaś staruszka mnie pomyliła z dziewczyną żenujące oczywiście Wika jak i Kevin znają mój sekret Wiki jest betą a Kev Alfą zawsze gdy idziemy pobiegać idziemy w nasze miejsce gdzie nikogo nie ma żadnych ludzi jak i wilków Tata kevina jest leśniczym wiec nam kiedyś powiedział gdzie możemy biegać bez obaw ze ktoś nas zobaczy lub inne wilki zobaczą moja wilcza postać plus jest taki ze w naszym mieście nie ma za dużo wilków

- Tylko spróbuj a połamie ci tą rękę - odwróciłem lekko głowę

- Oj dobra już cie pacnąć nie mozna to miał być preznt na urodziny sztywniaku a po drugie wiesz żebym cie pokonała - dziewczyna stanęła koło mnie

- podziękuję za taki prezent , A gdzie kevin ?

- Dziś nie przyjdzie musi z Tatą załatwić jakieś alfie sprawy - zachichotała - dobra rozbieramy się i biegniemy czy dziś w postaci człowieka

- Człowieka więc spróbuj mnie dogonić - ruszyłem pierwszy a Wika odrazu za mną

Biegaliśmy od dobrych 15 minut uwielbiałem to robić czułeś się wolny może nie aż tak jak byłem zmieniony ale w postaci ludzkiej tez było fajnie mogłeś sie wdrapać na drzewo albo porobić fajne fikołki zazwyczaj omegi takich rzeczy nie robią ale ja z Wiktoria jesteśmy po szkoleniu i Ojca Kevina która nauczył nas walczyć i takich tam podstawowych rzeczy byłem tusz za Beta aż stanęła podbiegłem do niej i widziałem że coś próbuje wywąchać po chwili i ja to poczułem zapachy alfy bety i omegi których jeszcze nie czułem wiec wiedziałem ze nie są od nas z miasta

- Pokażcie się a nie się chowacie - Wiktoria była już gotowa do walki jak na Betę umiała by pokonać nie jedną Alfę a ja jak na omegę pokonał bym nie jedna betę. Zapach był coraz intensywniejszy spojrzeliśmy się na siebie i wiedzieliśmy co mamy zrobić zaczęliśmy biec w przeciwnym kierunku po czym weszliśmy na drzewo

- Znasz ich ? - zapytałem

- Nie , i to jest nie pokojące chodź wracamy do domu

- Okay ale idziemy do ciebie czy do mnie ?

- Do ciebie chce zobaczyć twoją reakcje na prezent od Laury - zachichotała

- Czyli to ty ! - pokazałem na nią palcem

-Swojej alfy nie masz to musisz sobie radzić - uśmiech nie znikał z jej ust

- Radzę sobie bardzo dobrze

- Yhm ostatnio zadzwoniłeś po Kevina żeby przyszedł cie przytulić

- Jest alfa to się przydał i mnie przytulił po przyjacielsku

- Czyli później po przyjacielsku chciałeś go zgwałcić ?

- Jak ci skręcę kark to przeżyjesz ? - zaśmiali się równocześnie - Ale nie wracajmy do tego

- Czemu ? - uśmiechnęła się wrednie - pamiętasz ten tekst ? - Spojrzałem się na nią i już wiedziałem o jaki tekst chodzi - jak to było ?

- Tylko spróbuj sprawdzimy zagadkę o skręceniu karku

- A już wiem - zabijałem ją wzrokiem - Kev proszę muszę cie poczuć w sobie wsadź mi swojego pytona - Zaczęła się śmiać ze musiała stanąć i złapać za brzuch

- Ten dziś jest twoim ostatnim - chciałem jej skopać dupe ale dostaliśmy oboje SMS od kevina

          KEV ALFIK

                   - Nowi są w mieście

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

566 słow - 686

Odmienny A/B/OOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz