Rozdział 13 Pułapka

201 11 5
                                    


Biegliśmy przez las w postaci wilków ciuchy sobie schowaliśmy w torby biegłem koło cody'ego, dlatego że mój wilk bardzo tego chciał, a jednak on miał przewagę teraz, ale zauważyłem, że alfie to nie przeszkadzało nawet czasem się o mnie otwarł po 10 minutach zobaczyliśmy wioskę czekało na nas starsze małżeństwo alfa i omega wróciliśmy do swoich kształtów więc zaczęliśmy się ubierać zerknąłem na cody'ego naprawdę ma super ciało

– Alex czuje twój wzrok – zaczerwieniłem się

– Przepraszam – dokończyłem zakładanie spodni

– Witam was jestem mat, a to moja żona lola słyszeliśmy, że chcecie przerwać więź – starszy spojrzał na mnie i dopiero się zorientowałem, że tabletki przestały działać – Nasz syn też jest męska omega więc nie musisz się martwić – w czwórkę się spojrzeliśmy na siebie przerażeni

– A gdzie on jest? – zapytała beta

– w mieście, dlaczego chcecie ja przerwać?

– Dlatego że nie jestem gejem i wolimy przerwać więź, żeby każdy był szczęśliwy – Cody wytłumaczył w skrócie

– Jesteście tego pewni wiecie, że później nie ma obrotu i jest szansa, że stracicie swoje wilki

– Tak znamy konsekwencje

– A jak to u was wyglądało? – Rebeka się wtrąciła

– Ja też przerwałam więź z moim starym przeznaczonym i nic się nie stało po paru latach poznałam Mata, który był również moim przeznaczonym – Lola opowiedziała – zaprowadzę was do waszych pokoi musimy zrobić to w nocy kobieta zaprowadziła nas do pokoi ja miałem pokój z codym, a dziewczyny razem

– Dąs radę być ze mną w jednym pomieszczeniu? – zapytałem

– Tak, no chyba że będziesz chciał mnie zgwałcić – zaśmiał się

– skąd oni wiedzieli, że jestem omega?

– nie czujesz? To nie jest zwykły las tabletki tu nie działają myślisz, dlaczego biegłem koło ciebie? – usiadł na łóżku

– Faktycznie – zacząłem się wąchać – Cody boję się trochę nie chce stracić mojej omegi

– nic nie stracimy chcesz się przytulić? – moje oczy się powiększyły on żartuje, czy nieco ja mam powiedzieć – żartowałem oczywiście – mogłem się domyślić.

Perspektywa Wiktorii

Leżałem na łóżku i oglądałam Instagrama, a Rebeka leżała i patrzyła się w sufit psychopatka stwierdziłam, że trzeba przebrać tę ciszę

– Myślisz, że dobrze robią? – podniosłam się

– Wydaje mi się, że nie, jestem tego zdania, że przeznaczony jest przeznaczonym mniejszą o płeć cody powinien, chociaż spróbować, a nie od razu się poddać – Rebeka również wstała do siadu

– Ale ona jednak znalazła swojego przeznaczonego – Rebeka wzięła telefon i włączyła muzykę – Ja tu próbuje rozmawiać, a ty muzyczkę sobie włączasz

– Żeby nie mogli podsłuchać nie uważasz, że to małżeństwo jest jakieś dziwne? – omega usiadła koło mnie

– czy ja wiem wydają się normalni

Odmienny A/B/OOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz