Minął tydzień, odkąd poznałem swojego przeznaczonego od sytuacji w bibliotece go nie widziałem wiem, tyle że jutro znów wyjeżdża, czy się cieszę tak jak i zarazem chciałbym mu powiedzieć, kim jestem, ale jeśli będzie taki, jak mój ojciec i dan, to ja podziękuje daję radę sam, a po drugie jak ja wyglądam gruba męska omega tego jeszcze chyba nikt nie widział, a cody umięśniony alfa życie jest do dupy biegłem sobie po lesie, żeby sobie pomyśleć, aż nagle wyczułem zapach mojego alfy, ale co on tu robi byłem pod postacią wilka jak zobaczy, jak wyglądam, to się domyśli momentalnie zmieniłem się w człowieka i biegłem nagi po ciuchy, ale po chwili zauważyłem, że biegnę w stronę zapachu mój wilk robi mnie w chuja, gdy chciałem zawrócić zauważyłem chłopaka leżał w postaci wilka musiał mnie wyczuć, bo od razu wstał i oglądał mnie
– Kurwa nagi jestem – schowałem się za drzewo alfa zmienił Się w człowieka, ale on ma ciało i Boże, jaki duży
– Ja teraz tez jestem, żebyś czuł się raźniej – uśmiechnął się– Nie do końca o to mi chodziło szedłem po swoje ciuchy, ale jakoś się zgubiłem, a znam te lasy na pamięć – głupio mi się zrobiło
– To załóż – rzucił mi coś na twarz
– co jest? - ściągnąłem materiał z twarzy- ohyda trzymałeś tam swojego penisa
– To teraz ty będziesz trzymać grubasku – czy on powiedział do mnie grubasku
– A wyjebać ci? – oburzyłem się mówiłem, że on jest zjebany mój przeznaczony to cham
– twój cham – jeszcze brakowało mi wilka w tej rozmowie
– już się nie denerwuj – po chwili poczułem zapach mój prawdziwy zapach przebijał się zapomniałem o tabletce po południu – czujesz ten piękny zapach omega moja omega – żadna twoja
– No czuje, ale nie wiem, skąd, jak by była wszędzie nie znam tego zapachu – za nim moje tabletki przestaną działać mam chwile, zanim cały zapach będzie wydobywał się z mojego ciała – rozdzielmy się i jej poszukajmy – skłamałem
– dobra – od razu pobiegł, a ja ruszyłem po swoje ciuchy.
Gdy dotarłem do swoich rzeczy wziąłem od razu tabletkę, jaki ja byłem głupi było tak blisko jak by się dowiedział to kaplica sam powiedział, że jestem gruby stwierdziłem, że wrócę do domu na około przez las nie chce go spotkać jak będzie wracał, kiedy miałem wychodzić Rebeka pojawiła się znikąd
– Chcesz mnie zabić? – przestraszyłem się
– jak bym chciała to już dawno bym to zrobiła – uśmiechnęła się chamsko – moi bracia szukają omegi, bo cody znalazł przeznaczonego wiesz coś o tym?
– No biegałem po lesie i spotkałem twojego brata i mój zapach zaczął przechodzić, ale nie martw się nie wie, że to ja – zabije mnie jestem pewny
– I niech tak zostanie na jakiś czas nie, że nie chce, żeby mój brat znalazł przeznaczonego, ale nie jest na to gotowy – zaczęła iść w stronę wyjścia z lasu – szukają nas Gilbertowie nie może się rozpraszać – podbiegłem
– Dlaczego was szukają? – zaryzykowałem i zapytałem
– Długa historia w skrócie Klaus przespał się z ich córka i jesteśmy wilkami – jej mina była zimna
– Jeśli was znajda nas tez wiec nic mu nie powiem nie martw się – złapałem ja za ramie – Chce, żebyście nam zaufali
– Nie bądź śmieszny wy nam tez nie ufacie, ale zapamiętaj zabiłabym was wszystkich, gdyby coś poszło nie tak, tak jak zabiliście dana – odwróciła się w moją stronę – był chujem to prawda, ale zabicie go zrobiło was morderców
– bo ty nikogo nie zabiłaś? – zapytałem i pożałowałem – a to za co? – leżałem na zimnej ziemi
– Masz nie zbliżać się do mojej rodziny – odwróciła się i zmieniła się w wilka i zniknęła
– Nie czaje tej rodziny.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
525 slow. 575
CZYTASZ
Odmienny A/B/O
RomanceAlex omega po przejściach która udaje betę co może złego przynieść nowa rodzinka wilkołaków która sprowadza niebezpieczeństwo do miasta a pewny alfa jest chodzącym homofobem Mogą się pojawić rozdziały 18+ Brutalność krew itp Chciałem trochę zastos...