Perspektywa Alex
Leżałem sobie w łóżku i oglądałem jakiś hiszpański serial chciałem sobie zrobić dziś dzień dla siebie po tej całej akcji z wczoraj serial słonecznik i łóżko Łukasz z Mona pojechali do rodziców dowiedzieć się o marinach wiec cała chata dla mnie aż ktos zadzwonił dzwonkiem
- Kogo tu niesie - powiedziałem sam do siebie i wyszedłem z pokoju gdy wyczułem zapach nie wiedziałem czy otworzyć czy udawać ze mnie nie ma
- Nikogo nie ma - walnąłem sobie w czoło
- Alex ty tak serio ?
- Hej - powiedziałem otwierając drzwi a Cody nic nie odpowiedział po prostu wszedł - Wiec co cie tu sprowadza ?
- Ty - powiedział zaczął podchodzić
- Już ci coś na ten temat powiedziałem - odsunąłem się do tyłu - Odwróć się i wyjdź
- Po moim trupie - podszedł i pocałował mnie namiętnie w usta po chwili odsunąłem się i dostał porządnego liścia
- Wyjdź
- Mówię ze po moim trupie - po tych słowach podszedłem i go pocałowałem nie minęło dużo czasu gdy nasze języki spotkały się
- Cody wyjdź - powiedziałem nie pewnym głosem
- Zaraz to ja wejdę - oznajmił i podniósł mnie a ja automatycznie nogami objąłem jego talie a szyje rękami złączył nasze usta i szedł tak do sypialni rzucił mnie na łóżko a jego oczy świeciły na czerwono
- To nie jest dobry pomysł - Robiłem jedno a mówiłem drugie
- Nie gadaj już - Alfa stał nade mną szybkim ruchem rozerwał moja koszulkę i spodnie byłem w samych gaciach a on szybko rozebrał się do naga zaczął mnie całować a ja czułem jak jego twarde przyrodzenie wbija mi się w udo szybkim ruchem zepchnąłem go i usiadłem okrakiem zacząłem delikatnie jechać palcami bo jego torsie był bardzo przystojny a ja czułem fale podniecenia zadowolenia a mój wilk mi w tym nie pomagał - Nie wytrzymam - zrobił dziurę mi w gaciach napluł na swoją dlon i zaczął ślinę wsmarowywac w moje wejście po czym poczułem jego dwa palce w sobie zaczął nimi ruszać bylo inaczej niż z Łukaszem to było prawdziwe uczucie
- Wejdź we mnie proszę - sapnąłem
- Nie musisz prosić - i wtedy poczułem jego duże przyrodzenie w sobie zamknąłem oczy było mi tak dobrze - Otwórz oczy Alex - tak i zrobiłem
- Łukasz ?! - To nie był cody tylko Łukasz co się dzieje
- BOŻE ! - szybko podniosłem się do siadu rozejrzałem się była noc to był tylko głupi sen mój brzuch zaczął mnie mocno bolec - O nie za wcześnie
- Mycha co się dzieje ? - Łukasz odwrócił się w moja stronę
- Dostaje ruji - powiedziałem i złapałem się za brzuch
- Jeszcze nie czas - zaczął mnie masować po brzuchu
- Tak wiem słuchaj mnie mocno i uważne - Łukasza mina była bardzo poważna - Weź Łańcuchy i mnie przypnij
- Co po co ? Nigdy tak nie robiliśmy
- Ale wcześniej nie było codyego mój wilk będzie chciał do niego się Ał - ukuł mnie brzuch - zbliżyć i nikt mi nie stanie na przeszkodzie i zrob tak żeby on się nie zbliżył do mnie - Brunet wstał i zaczął szukać łańcuchów
- Mam ! - odwrócił się - Alex czemu sie ubierasz ?
- Idę do mojego alfy ! - krzyknąłem
- Jestem przecież - zaśmiałem się
- Błagam jesteś tylko zamiennikiem a teraz sie odsuń - Wysunąłem pazury
- Dobrze - zrobił mi miejsce na przejście gdy byłem koło niego złapał mnie za szyje i rzucił na łóżku za nim udało mi sie coś zrobić miałem już łańcuchy które po chwili związał z łóżkiem nasze łóżko nie było zwykle było idealne dla wilków nie dało sie go rozwalić
- Wypuść mnie albo zamienię twoje życie a piekło chce iść zrovic dziecko mojemu alfie a jak obaj wiemy ty dzieci nie możesz mieć - uśmiechnąłem sie wrednie
- Nie mogę tu masz racje dlatego mogę cie wyruchać wiedząc ze nie będziesz miał dzieci - rozebrał sie po czym zrobił to samo ze mną zaczął mnie dotykać całować wszędzie gdzie sie dało
- Łukasz musisz mnie zaspokoić - powiedziałem bardzo cicho
- Jak zawsze - uśmiechnął sie i dał mi buzi
Po siedmiu razach Łukasz nie miał już siły za oknem zrobiło sie już widno a ja potrzebowałem więcej gdy wilk przejmował kontrole i próbował wyrwać sie z łańcuchów ale na marne nienawidzę mieć ruji czuje sie jak jakas dziwka
- Łukaszzzzz!!!!!! - krzyknąłem żeby cały blok mnie usłyszał
- Jestem coś się stało - Usiadł koło mnie
- Ja już nie chce
- Jeszcze trochę mycha - położył dlon na policzku - Na dole są dziewczyny
- Po co ?
- Gdy dzwoniłem do mony powiedzieć to Hanna była przy niej wszystko usłyszała - przytulił mnie i wsadził dlon w majtki pewnie żeby mnie ciut zaspokojac żeby wilk nie przejął kontroli
- Czyli wie - nie chciałem żeby wiedział
- Tak ale wika Hanna i mona są na dole
- Hanna ? - zdziwiło mnie to
- Nie chciała żeby cody cie zgwałcił lub ty niego - zaśmiałem się
- Ja tez nie
- A Klaus siedzi z Codym
- Klaus to dziwna osoba niby mnie nienawidzi a jednak mi pomaga - głośno sapnałem gdy doszedłem - No na jakas chwile wystarczy
- Niby tak ale Rebeka by mu większa krzywdę zrobiła - miał w sumie racje - I wybaczył ci trochę
- Właśnie trochę
CZYTASZ
Odmienny A/B/O
RomanceAlex omega po przejściach która udaje betę co może złego przynieść nowa rodzinka wilkołaków która sprowadza niebezpieczeństwo do miasta a pewny alfa jest chodzącym homofobem Mogą się pojawić rozdziały 18+ Brutalność krew itp Chciałem trochę zastos...