PoV: Jesteś uchodźcą

2.7K 201 64
                                    

Edit: Udało się znaleźć dla rodziny miejsce pobytu - zostaną w domku letniskowym na wsi blisko gór, póki co za darmo, dopóki nie uda im się stanąć na nogi. Co więcej moja przyjaciółka (siostrzenica z opisanej historii) dostała pracę dorywczą jako nauczycielka czeskiego dla uchodźców, więc mamy trochę inną perspektywę finansową i jesteśmy w stanie kupić trochę ubrań przez internet. Dziękuję wszystkim, którzy reagowali na ten rozdział, zarówno w komentarzach, serduszkami czy nawet udostępnianiem. Jeśli będziecie ciekawi dalszych losów opisanej rodziny, za jakiś czas dopiszę tutaj, co się z nimi dzieje. 
________________________________________________________________________________

Wybaczcie spam, taki sam tekst opublikowałam rano w Pingwinowych Różnościach, ale sprawa jest ważna i pilna, a tutaj mam większe zasięgi. Moja przyjaciółka ma pod opieką swoją rodzine, która uciekła z Ukrainy. Państwo daje im tyle, żeby zapłacili za łóżko i jedzenie, a oni nie mają niemal nic, nawet poduszek, kołder czy bielizny. Nie chcą brać rzeczy ze zbiórek, bo te są dla samotnych matek z niemowlakami, które nie mają żadnych krewnych w Europie. Udało mi się załatwić trochę ubrań dla chłopca, piżamy, skarpetki, naczynia i ręczniki, musimy zdobyć  jeszcze poduszki, prześcieradła na pojedyncze łóżka, kołdry lub koce, buty na całą rodzinę. Część rzeczy prawdopodobnie jeszcze dostaniemy do znajomych, część kupimy.

Nie będę Was prosić o pieniądze ani o pomoc, która będzie Was coś kosztować. Jeśli macie ładne ubrania w rozmiarze XXL (rozmiar 52) dla siedemnastolatki, których już nie nosicie, byłabym przeogromnie wdzięczna, jeśli moglibyście je wysłać. Piszę, że szukamy ładnych ubrań, bo dziewczyna jest nieśmiała i bardzo przestraszona, zaraz idzie do nowej szkoły, w której się z nikim nie dogada, bo nie zna języka, więc nie chcemy jej dokładać dodatkowej traumy, musi czuć, że przynajmniej wyglądem nie odstaje od rówieśników. Potem zbieramy ubrania w wielkośći L dla dorosłej kobiety, ale to nie jest taki priorytet. Oczywiście zapłacę za przesyłkę. W zamian oferuję dozgonną wdzięczność, wirtualnego przytulasa i arty Waszych OC lub realistyczne portrety ze zdjęć rysowane ołówkiem, które wykonam i wyślę pocztą, jak tylko ogarniemy sytuację i będę miała czas usiąść do komputera. Jeśli w nadchodzących miesiącach ktoś z Waszych bliskich ma urodziny lub inne święto, a nie wiecie, co mu dać, macie możliwość wymiany starych ubrań ze strychu za prezent :D A jeśli art nie brzmi kusząco, może to być również recenzja i korekta Waszych opowiadań lub kilka godzin lekcji czeskiego online. 
Jeśli macie coś, co myślicie, że mogłoby się nadać, napiszcie w komentarzach do tego rozdziału, skontaktuję się z Wami prywatnie.

A na dole prawdziwa, trochę fabularyzowana historia rodziny uciekającej przed wojną.



Imagine this. Siedzisz tydzień w piwnicy, bo masz nadzieję, że wybuchy, które słyszysz niedaleko, nie będą trwać wiecznie. Osiedlowy sklep wczoraj przestał działać, bo wyprodali już nawet te obrzydliwe szynki konserwowe, a supermarket kilka dni temu został zbombardowany. Masz pod opieką dzieciaka, który nie bardzo wie, co się dzieje. Musisz go nakarmić, zabawić i nie zwiariować. Obok siedzi też nastoletnia krewna, która kompletnie zamknęła się w sobie i po części straciła kontakt z rzeczywistością, więc trzeba jej przypominać, że musi czasem coś zjeść.

Przed chwilą strzelili w dom sąsiada, na szczęście on już stoi na granicach z sąsiednim krajem, więc nic się mu nie stało, ale nie ma do czego wracać. Zjedliście już wszystkie ogórki i buraczki, które kisiły się w kątach piwnicy, jutro będziecie głodni. Decydujesz się w końcu wziąć swoje dziecko, krewną, którą masz pod opieką, i również uciekać. Macie dwie małe torby, a w nich bieliznę na zmianę, przekąskę na drogę, wodę w butelce i trochę ubrań. W końcu udaje wam się znaleźć pociąg, który weźmie was za granicę. Niestety jest taki ścisk, że nie pozwalają wam wziąć dwóch toreb, więc przekładasz najpotrzebniejsze rzeczy do jednej, a drugą wyrzucasz.

Pingwinowy kurs pisaniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz