Ci, co obserwują fanpage wiedzą, że odwiedziłam Karpacz, który jest zasypany śniegiem. Zmęczyłam się spacerami po górach, ale wieczorami odpoczywałam w basenie :3 Jak ktoś się wybiera w tamte okolice, to bardzo polecam ośrodek ,,Róża Wiatrów'' - pyszne jedzenie, przemiła pani właścicielka (oraz jej zwierzaki <3) i świetnie zrobiona strefa relaksu.
W każdym razie wróciłam wypoczęta, więc mam energię na wattpadowe odrodzenie. Jednak z góry przepraszam wszystkich, którzy czekają po kilka dni na odpowiedź - dostaję tyle wiadomości (nie tylko od wattpadowiczów), że nie wyrabiam z odpisywaniem D:
Na dobry start zarzucę spontanicznym tematem, który przyszedł mi do głowy kilka tygodni temu. Cliffhangery będą niedługo, w końcu majówka i sporo wolnego ;)
Bohater ,,inteligentny''
Na pewno wielokrotnie spotkaliście się z opowiadaniami, gdzie jeden z bohaterów był określany przez autora jako osoba o dużej inteligencji. Niestety zazwyczaj tylko autor tak uważa, zaś czytelnicy odnoszą wrażenie, iż ich kilkuletnie rodzeństwo ma więcej rozumu. Taka postać niby zdobywa jakieś stypendia, czasami walnie ,,mądrym tekstem'' albo jakąś nazwą, którą twórca znalazł w podręczniku z gimnazjum, ale poza tym nie widać w jego zachowaniu niczego szczególnego.
No dobra, to jak pokazać, że bohater ma wyjątkowo sprawny mózg? Najpierw należy sobie uświadomić, że istnieją różne rodzaje inteligencji i jak ktoś jest kiepski w szachy, to wcale nie świadczy o jego głupocie, jednak tym zajmiemy się za chwilę. Na początek przedstawię Wam mojego nowego idola, którego już wcześniej lubiłam, ale teraz to już niemal mogę czcić.
Card - mistrz inteligentnych dialogów
To właśnie w trakcie czytania książek Orsona Scotta Carda (a dokładniej opowiadań ze świata Endera) wpadłam na ten temat. Ów pisarz jest dla mnie mistrzem kreowania wybitnych postaci. Idealnie pokazuje ich procesy myślowe, knowania, strategie. ,,Gra Endera'' to klasyka science fiction (która nie skupia się na wybuchach i laserach, a na życiu konkretnego bohatera) i moim zdaniem powinna trafić na listę lektur szkolnych. Jak ktoś będzie miał okazję przeczytać, to polecam całym serduchem, choć ostrzegam, że potem dzieła innych autorów wydają się nijakie.
Rozpisałam się, a właściwie chcę tylko na przykładzie ,,Sagi o Enderze'' pokazać, jak Card w mistrzowski sposób pisze dialogi. Jak wspomniałam wcześniej, wielu autorów ma zwyczaj pisania, że ich bohaterowie są inteligentni, ale gorzej z pokazywaniem tego. Card także niejednokrotnie przypominał czytelnikom o niezwykłości Endera Wiggina, lecz jego słowa były poparte dowodami.
Niestety nie mam ,,Gry Endera'' pod ręką, więc zacytuję fragment opowiadania ,,Zmora nauczyciela'', który ukazuje rozmowę pewnego bardzo bystrego studenta i równie inteligentnej, młodej wykładowczyni.
,,- Polityka mnie nie interesuje.
- Polityka jest pani życiem - odparł. - Tylko nazywa ją pani ,,naukami społecznymi'' i udaje, że interesuje panią tylko obserwacja i zrozumienie. Ale kiedyś urodzi pani dzieci, które będą musiały żyć w tym świecie - a pani już teraz myśli o tym, jaki on będzie.
To jej się nie spodobało.
- Dlaczego pan myśli, że zamierzam mieć dzieci?
Tylko się roześmiał.
CZYTASZ
Pingwinowy kurs pisania
No FicciónZwycięzca Wattonators 2017 w kategoriach "Wujcio dobra rada" i "Świetny pomysł". Napaliłeś się na pisanie własnego opowiadania, jednak wciąż masz problem z poprawnym zapisem dialogów? Napisałeś już kilka opowieści, lecz masz wrażenie, że twoi bohate...