Wielowątkowość - jak się w tym nie pogubić?

3.6K 417 149
                                    

Nawet sobie nie wyobrażacie, jak bardzo nie chce mi się wszystkiego. Kilka dni bez szkoły, a ja nie umiem się zmobilizować do robienia czegokolwiek. Znajcie moje poświęcenie, zebrałam wszystkie siły, by w końcu coś napisać.

Do tematu natchnęły mnie dwa źródła - po pierwsze ,,Pieśń lodu i ognia'', czyli pierwowzór ,,Gry o Tron'', a po drugie ,,Wyklęci'' autorstwa yenneferslut Jak szukacie dobrej fantasy-przygodówki na Wattpadzie, to Pingwin poleca.


Kiedy historia się komplikuje

Domyślam się, że znajdzie się grupa Wattpadowiczów, którzy borykają się z tym samym problemem, co ja: fabuła ucieka im spod kontroli, zaczyna żyć własnym życiem i z planowanej krótkiej powieści przeistacza się w planowaną sagę. Na etapie wymyślania historii wszystko staje się inspirujące, nowe pomysły mnożą się jak króliki, a stos notatek do książki rośnie w takim tempie, że zaczynamy się dusić. 

Osobiście przeszłam przez kilka etapów takiej twórczej biegunki: kiedyś miałam pomysł na jedną opowieść, która rozrosła się do niewiarygodnych rozmiarów, więc zostawiłam ją na ,,za kilka lat'', bo miałam za mało umiejętności, by to ogarnąć. Wymyśliłam więc drugą historię - skończyła tak samo. Postanowiłam, że nie będę już wrzucać wszelkich idei do jednego dzieła, ale spiszę je i zrobię sobie listę pomysłów na przyszłe opowiadania. Aktualnie ta lista ma ponad trzydzieści pozycji, cały czas rośnie, a ja czuję, że się pogubiłam w swojej niedoszłej twórczości.

Oczywiście w tej chwili nie odnoszę się do ogółu, a jedynie grupy, która, tak jak ja, ma problem z organizacją pracy. Myślę jednak, że człekom, co radzą sobie całkiem nieźle z pisaniem długich, skomplikowanych historii, także przyda się ten rozdział.

W kolejnych akapitach przedstawię Wam mój własny podział z moim własnym nazewnictwem. I pamiętajcie, Pingwin może się mylić, a Wy, broń Boże, nie traktujcie tych schematów jako zasady. No i absolutnie nie próbujcie podstawiać elementów swoich historii pod te moje maziaje!


Wszystko na raz, czyli wątki równoległe

Tutaj opowiem trochę o przypadku opowieści, w której kilka wątków zaczyna się w tym samym czasie, a w trakcie ich trwania tworzą się nowe. W teorii powinno to wyglądać jakoś tak:

 W teorii powinno to wyglądać jakoś tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ale dość często wychodzi cóś takiego:

Ale dość często wychodzi cóś takiego:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Pingwinowy kurs pisaniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz