𝟸𝟺

143 20 0
                                    

Będzie ich więcej.

- Co?

- Żeby naprawić wszystkie błędy, musiałbym pozbyć się ich źródła. W tym przypadku jest to San. Dopóki będziesz stawiał go na pierwszym miejscu i upierał się, że coś do niego czujesz, błędy będą się namnażać i nie mogę nicz tym zrobić.

- Ale co San ma z tym wspólnego?

- Przez niego zmieniły się twoje cele. Twój system zablokował nieprzydatne według niego funkcje i skupił się na tych, których używasz będąc z Sanem.

- Ale... Ja staram się używać jak najmniej moich umiejętności...

- Więc masz odpowiedź. Będą się wyłączać wszystkie po kolei, aż w końcu działanie całego systemu będzie zakłócone i zwyczajnie się zepsujesz.

- Co mogę zrobić, żeby do tego nie dopuścić?

- Pozwól mi usunąć Sana z twojej pamięci.

- Co?! Nie! Nigdy!

- To jedyne wyjście! Jeśli pojawi się więcej błędów, nie będziesz się do niczego nadawał!

- Nie mogę tak po prostu zostawić Sana. Obiecałem mu.

- Przykro mi.

Pan Jung wyszedł kończąc tym samym rozmowę. Wooyoung nie wiedział co powinien zrobić. Z jednej strony, nawet jeśli zdecyduje się zostać przy Sanie, i tak w końcu zostawi go samego. Obie opcje były z negatywnym skutkiem i to sprawiało, że nie potrafił do końca ocenić sytuacji. Jak miał postąpić dobrze, kiedy każda z dróg prowadziła do rozstania z Sanem?

Nie wiedział ile czasu mu zostało, ale nie chciał zapominać o chłopaku. Musiał przy nim zostać, nawet jeśli byłoby to zaledwie kilka tygodni. Kolejne błędy zapewne nieco utrudnią mu funkcjonowanie, ale nie zamierzał się tym przejmować. Tak długo jak miał Sana, wszystko było dobrze.

Nie minęło piętnaście minut, gdy do laboratorium ponownie ktoś wszedł. Tym razem był to Seonghwa i wyglądał, jakby miał mu do przekazania dobre wieści. Może jeszcze nie wszystko było przeciwko niemu.

- Wszystko póki co idzie po mojej myśli - oznajmił Park - Możliwe, że uda nam się porzucić projekt z twoim udziałem.

- Naprawdę?

- Tak. Poczekajmy jeszcze do poniedziałku, prezes ma przekazać mi udziały i swoje stanowisko. Wtedy ja będę miał władzę.

- Nie będą źli, jeśli porzucisz tak dobry pomysł?

- Możliwe. Ale firma przez to nie upadnie, więc tak naprawdę nie jest to tak wielkie ryzyko.

- Dziękuję ci.

- Nie ma sprawy. A jak u ciebie? Twój ojciec naprawił błąd?

- Nie. Powiedział, że nie jest w stanie zapobiec zmianom w systemie, jeśli wciąż będę się spotykał z Sanem.

- Co ma do tego San?

- Jego bliskość powoduje te wszystkie błędy. Staram się być przy nim jak najbardziej ludzki, ale przez to sam sobie szkodzę. Boję się, że skończy się na tym, że znowu zostanie sam...

- Nie zostanie. Obiecuję, że projekt nie dojdzie do skutku, a ty wrócisz do Sana. Poczekaj tylko jeszcze trochę.

Wooyoung ufał Seonghwie, mimo że ten pojawił się nagle i znikąd. Wydawał się godny zaufania, gdy robił wszystko, by zapewnić mu kontakt z Sanem, narażając się przy tym samemu prezesowi. Inna sprawa, że niedługo sam miał nim zostać.

Not (Only) Human • Woosan ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz