Ona... najlepsze co mi się w życiu przytrafiło-Five Hargreeves

4 dwa balkony

Była to grace ..to znaczy mama trudno się przyzwyczaić do tego bardzo trudno

G- cześć skarbie , jak ci się dziś podobało w nowym domu ?

- było dobrze

G- to się cieszę , idź już spać , jutro nowy dzień dobranoc promyczku *pocałowała mnie lekko w czoło*

- dobranoc mamo

Zostałam sama w pokoju myślałam chwile o tym dniu czy coś może źle powiedziałam czy oni mnie napewno lubią , czy Allison mnie lubi i dużo dużo innych myśli nagle nawet nie wiem kiedy zasnęłam lecz nie na długo obudziłam się około 3 w nocy postanowiłam że pójdę na balkon pooglądać gwiazdy , byłam już na balkonie obok mojego balkonu był drugi ktoś tam był allison mówiła że Five ma koło mnie pokój pewnie to on modliłam się żeby mnie nie zauważył nie miałam ochoty na gadanie o tej porze

F- co ty tu robisz ?

-No ja ym nie mogę zasnąć - nie wiem dlaczego ale bardzo się stresowałam jak z nim rozmawiałam po chwili dodałam - a ty dlaczego tu jesteś ?

F- z tego samego powodu , często tu jestem

- a okej - była chwila nie zręcznej ciszy bynajmniej dla mnie , dla niego raczej to nie było niezręczne musiałam coś powiedzieć co kolwiek bo bym nie wytrzymała więc postanowiłam zadać pytanie które chciałam mu zadać wczoraj
- dlaczego nie masz imienia ?

F- nie będę o tym z tobą gadać

- co ci szkodzi powiedzieć ? - naciskałam byłam ciekawska nic na to nie poradzę

F- nie chciałem , zadowolna? *Odpowiedział chamsko*

- tak i to bardzo *uśmiechłam się od ucha do ucha*

Five z tego co widziałam też się lekko uśmiechnął ale chyba było ciemno więc nie dokońca widziałam

F- ja już idę spać dobranoc

- dobranoc

Jeszcze chwilę postałam na balkonie i myślałam o tym co się wydarzyło te słowa *ja już idę spać dobranoc* powiedział miło może mnie lubi ? *Uśmiechłam się sama do siebie* a może miał mnie dość ? Już uśmiech zniknął z twarzy .
Poszłam do swojego łóżka i zasnęłam

****

Było już rano mama mnie obudziła miałam godzinę na naszykowanie bo było śniadanie więc założyłam mundurek uczesałam się i wykonałam lekki makijaż , postanowiłam że poczytam coś spakowałam sobie kilka książek nie czytałam ich jeszcze więc to był dobry moment żeby zacząć jedną z nich , czytanie tak mnie wciągnęło że zapomniałam kompletnie o śniadaniu lecz ktoś mi przypomniał..

Pszepraszam że ten rozdział jest taki krudki , jutro będzie dłuższy i miał być później ten rozdział ale się wyrobiłam wcześniej więc git - Autorka 💖