Ona... najlepsze co mi się w życiu przytrafiło-Five Hargreeves

11 "łzy czy krew ? "

Leżałam na sali i się nudziłam chciałam wstać ale nie mogłam nie byłam w stanie .. naszczęście przyszła do mnie allison i Vanya

A- jak się czujesz kochana ?- zapytała z troską

- jest okej mogło by być lepiej ale nie narzekam

V-mama kazała ci przekazać że musisz tu zostać jeszcze 2 noce - powiedziała z wyczuwalnym smutkiem we głosie

- okej rozumiem

A- przynieśliśmy ci twoje ulubione żelki *podała mi opakowanie żelek*

- dziękuję

G-koniec czasu już ona musi odpoczywać !

Niestety mama kazała iść allison i Vanyi szkoda ale zawsze mogło być gorzej mogłam nie mieć żelek

A- my musimy iść trzymaj się

Allison i Vanya mnie przytuliły trochę mnie to bolało iż miałam dosyć świeżą ranę ale odwzajemniłam uścisk

Zostałam znowu sama na sali i przypomniała mi się jedną z wielu kłótni z moją dawna matka .. pamiętam jak mnie biła..do dziś mam blizny w niektórych miejscach raz bila mnie pasem a raz potrafiła przecinać mi skórę nożem pamiętam jak mnie to bolało wdedy , do tego typu ran jestem przyzwyczajona sama sobie je robię często mam poprostu nie udane życie , już myślałam że się układa powoli bardzo powoli ale nie jestem sama całkowicie sama w sali szpitalnej z wielką raną od noża , wolała bym umrzeć niż tak cierpieć cholernie to boli , ta rana i to jakie miałam życie i mam niby lepsze ale nadal za bardzo nie mogę wychodzić i jestem poddawana treningom i nawet nie umiem kontrolować mocy
Leżałam i się wpatrywałam w sufit soczyste łzy mi zaczęli spływać po twarzy .. usłyszałam pukanie do drzwi

- proszę!

Ujrzałam jego ... zagatke o zielonych oczach o imieniu Five

F- ciszej . Mama nie wie że tu Jestem i ma się nie dowiedzieć i jak się czuj...kurwa eight co ci się stało

- okejj , to tylko łzy płakałam czemu jesteś taki zdziwiony *zachichotałam*

F- łzy?

- no tak o co ci chodzi ?

Co on kurwa nigdy łez nie widział zdziwiony jest jak nie wiem co

F- od kiedy łzy do krew niby

- czekaj co , możesz mnie nie wkręcać źle się czuje a ty żartujesz ze mnie

F-Zarina ja mòwie poważnie

Przetarłam twarz ręką i ujrzałam na ręce ciemną soczystą krew nie Wiedziałam co się stało byłam w szoku to raczej nie jest codzienność
W tym momencie zaczęłam płakać jeszcze bardziej byłam w kompletnym szoku
Five mnie przytulił jego dotyk był ciepły i przyjmiemy dobrze że on tu jest

- widziałeś już kiedyś żeby ktoś płakał krwią?

F- nie nigdy

- nie mów o tym nikomu proszę , nie che żeby kto kolwiek wiedział o tym

F- nie powiem nikomu obiecuje

Przytulaliśmy się przez 5 minut przestałam już płakać najszczęście , Five odsunął się ode mnie i spojrzał na moją twarz przyglądał mi się uważnie wpatrywał się we mnie jak by zobaczył ducha przerażał mnie ten jego wzrok

- czemu się tak patrzysz ? O co ci chodzi?

F- to co się z tobą dzieje to nie jest normalne ..ta krew ona znikła

Five teleportował się gdzieś lecz po chwili wrócił i podał mi lusterko spojrzałam w nie i ujrzałam idealnie gładka i sucha moja twarz zero krwi gdzie ta krew się podziała? Nie rozumiałam tego

Była cisza Five nad czymś się zastanawiał trwało to stanowczo za długo

F- mam pomysł...może uznasz to za totalny debilizm ale warto spróbować ..

- no mòw

F- w naszym mieście jest taka księgarnia opuszczona do której jest zakaz wstępu bo działy się tam różne nadprzyrodzone rzeczy
I jest dużo zakazanych książek na temat nadprzyrodzonych mocy ale nikt ich nigdy nie czytał 24 h na dobę jest tam policja i pilnują żeby nikt tam nie wszedł

- do czego zmierzasz ?

F- do tego może w jednej z tych książek będzie napisane o tym co się dzieje z tobą

- wątpię..a po za tym słyszałam o tej księgarni i kilka osób próbowało tam wejść i co ? Słuch o nich zaginął zaginęli na wieki nie warto tak ryzykować

F- warto spróbować dziś w nocy się tam teleportuje i poszukam czegoś na ten temat

- pod jednym warunkiem możesz tam iść

F- jakim?

- ide z tobą

F- nie ma mowy idę sam

- nie Five , idę z tobą

F- ty nie możesz chodzić nawet

- dam radę

F- okej niech ci będzie

Byłam zdziwiona że się zgodził ale też zadowolona nie pusciałabym go tam samego mam nadzieję że nic mu się nie stanie , mi może się coś stać ale jemu nie , jestem w stanie oddać za niego życie ..

Co sądzicie od czego ta krew , skąd się wzięła i jak znikła ? Tego dowiecie się w kolejnych rozdziałach - autorka 💖