12 "vulnera difficilia sanare"

143 4 3
                                    

Five teleportował się obiecał że wróci po mnie w nocy i teleportuje nas do księgarni , miałam zamiar nie spać całą noc byłam w dobrym nastroju sama nie wiem dlaczego ale cieszyłam się że idziemy tam razem
                                    ***

Była już 2 w nocy , i nadal nic czekałam na niego i czekałam aż nagle

Five pojawił się koło mnie z smutna miną

F- posłuchaj mnie uważnie teraz mam pytanie do ciebie

  - tak ?

F- czy no jak by to powiedzieć chcesz się ze mną przyjaźnić ?

Pov Five

Napocząntku zacznę od przyjaźni a potem może coś z tego będzie więcej mam nadzieję
Patrzałem w jej piękne brązowe oczy i czekałam na odpowiedź

  Z- tak

Ucieszyłem się bardzo mam nadzieję że ją jeszcze zobaczę kiedykolwiek ona jeszcze nie wie że nie idzie ze mną muszę jej to powiedzieć jakoś żeby jej nie zranić , nie naraziłbym jej na takie niebezpieczneństwo

F- zarina ja idę sam bez ciebie

Zobaczyłem łzy a w zasadzie krew spływałającą z jej oczu żal mi jej było

Koniec pov Five

Po tych słowach zaczęły mi łzy spływać z oczu miałam nadzieję że łzy ...a nie krew

  - obiecałeś że pòjde z tobą ! Obiecałeś!

F- nie krzycz ... pszepraszam nie mogę cię narażać

  - obiecałeś..

Byłam załamana dla mnie obietnica jest świętym słowem a dla niego widzę że najwyraźniej to tylko zwykłe słowo

F- pszepraszam..che ci  pomóc ...Zarina znowu krew muszę się pospieszyć zaniedługo wrócę

Teleportował się

Płakałam krwią coraz więcej jej było postanowiłam że pójdę pod prysznic
Powoli się rozebrałam odkręciłam wodę i zamknęłam oczy dałam wodze spływać swobodnie po moim nagim ciele , poczułam nagłe pieczenie otworzyłam gwałtownie oczy i spojrzałam na ranę od noża kurwa całą w krwi zaraz .. podeszłam do lustra i zobaczyłam siebie całą we soczystej krwi odwróciłam się i ujrzałam że z prysznica leci krew zakręciłam szybko prysznic upadłam na zimie i zaczęłam płakać nie wiedziałam co się dzieje ...po godzinę się uspokoiłam podeszłam do umywalki miałam nadzieję że chociaż tam będzie woda ..i była nigdy jeszcze się tak nie cieszyłam na widok wody zaczęłam skakać z radości musiałam się jak najszybciej opłukać całe ciało we krwi miałam nie wygląda to za dobrze ułożyłam ręce w łódeczkę i nalałam wody i miałam zamiar oblewać swoje nagie ciało wodą lecz ..krew znikła 

  - kurwa co jest - wyszeptałam do siebie
 

Zaczęłam się ubierać bielizna spodnie ... zobaczyłam dziwny siny kolor na ciele tam gdzie wcześniej była rana zaszyta rana teraz widniała śina plama , gdzie się podziały szwy ? I ta rana ? Nie mogłam tego pojąć ...
Ubrałam resztę i poszłam do swojego pokoju trudno że miałam być w salce szpitalnej chuj z tym wolę być u siebie , chciałam zasnąć i obudzić się obok Five , obok żyjącego Five nie wiadomo co tam mu się może stać ...

Pov Five

Teleportowałem się do tej księgarni starałam się nie myśleć o Zarinie musiałem się skupić zobaczyłem przed wejściem 3 policjantów
Jagby było ich z 200 to miał bym lekkiego stresa ale było ich za ledwie 3 więc na luzie ich zabije znalazłem na ziemi szklaną butelkę po piwie , nada się
Teleportowałem się za jednego z nich i rozbiłem butelkę o jego głowę szybko się teleportowałem ponownie tam gdzie byłem wcześniej ,
Stracił przytomność jeden z nich jeszcze zostało 2
Zobaczyłem że jeden z nich dzwoni gdzieś kurwa pewnie po wsparcie szybko się teleportowałem i zabrałem mu telefon i rozczaskałem o podłogę kurwa nie mam żadnej broni dwóch mężczyzn zaczęło we mnie strzelać lecz nie zbyt celnie zacząłem okładać jednego z nich pięściami i zabrałem jednemu pistolet postrzeliłem jednego z nich i Teleportowałem się za drugie i też postrzeliłem
Szybko poszło
Teleportowałem się do środka dużo energii zużyłem żeby się tam teleportować dziwne nie sądziłem że tak łatwo tu się dostanę
Dziwne było to że za dużo książek tu nie było a pomieszczenie było dosyć duże , wszędzie były świece , i dużo zabitych i wypchanych stworzeń w powietrzu unosił się dziwny zapach podeszłem do pułki z kilkoma książkami zacząłem czytać tytuły

  - mikstury śmiertelne , rytuał śmierci , zrób to sam dekoracje z gałek ocznych

Te tytuły były pojebane chyba nic tu nie znajdę podejdę do ostatniej półki i jak nic nie będzie to idę z tąd
I znowu zacząłem czytać tytuły

  - jak pozbyć się ludzkości magiczne sposoby , nadprzyrodzone choroby ..to może być to

Otworzyłem księgę i czytałem było tyle tych choròb że nie byłem pewny czy dam radę przeczytać chociaż połowę do rana

  -jest - wyszeptałem cicho do siebie..
 
  - objawy.. zaczyną się krwią z oczu potem każda inna ciecz zamienia się w krew radość leczy rany i dzięki niej znika krew a gniew smutek pogarsza sytuację kolejny etap sine miejsca po ranach to dopiero początek może być tylko gorzej ...
 

Cholera ...nie jest napisane co może się dziać dalej mam nadzieję że jej nic nie jest naszczęście było napisane coś jeszcze

  - chorobe tą zwą  vulnera difficilia sanare , chorują na tą chorobę osoby wyjątkowo uzdolnione obdarzone nadprzyrodzoną mocą najczęściej telekinezą , i osoby bardzo zranione im więcej ran , wyzwisk , łez , gniewu , smutku tym gorzej nie długo może być już za puźno ty jesteś jedynym ratunkiem..Five

Pisało tam moje imię albo dziwny zbieg okoliczności albo ta księgarnia faktycznie ma coś w sobie czego bym wolał nie odkrywać w tym momencie odstawiłem książkę i się jak najszybciej teleportowałem do domu..to było przerażające zastanawiało mnie to dlaczego tak łatwo poszło ? I dlaczego tam było moje imię ...

Ten rozdział wymyśliłam totalnie na spontanie XD i jak coś ta choroba to totalnie mój wymysł nic takiego nie istnieje- Autorka 💖

Ona... najlepsze co mi się w życiu przytrafiło-Five HargreevesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz