I nic się nie stało
- f-five bo ja chyba moce straciłam
Five wpatrywał się we mnie z niedowierzaniem
Spróbowałam ponownie unieść wodę telekinezą i znowu to samo nic kompletnie nic się nie stało
- teleportuj nas do akademii
Chłopak posłusznie teleportował nas do akademii
Napotkaliśmy ojca po drodze do pokoju Five
R- dziś masz trening numer 8
- dobrze
Poszłam z Five do jego pokoju
F- oszalałaś !? Nigdzie nie idziesz powiedz mu prawdę
- muszę ?
F- tak
- no dobrze , Five ?
F- tak ?
- kochasz mnie jeszcze?
Chłopak złączył nasze usta w namiętnym pocałunku
Gdy oderwaliśmy się od siebie powiedziałF- oczywiście że cię kocham , z mocą czy bez nie ma różnicy
Byłam zadowolona z tego co powiedział
Było to urocze i kochaneF- choć do ojca
Poszłam najpierw do Klausa i allison opowiedzieć im o tym że straciłam moc zareagowali dobrze przytuli mnie i powiedzieli że zawsze będą ze mną kocham ich
F- teraz już idziemy do ojca
- dobrze
Zapukaliśmy do gabinety ojca
R- wejść ! Co was tu sprowadza
- jest problem
R- co znowu numerze 8
- ja ...s-stracilam moc
R- co proszę !? To nie możliwe
F- Eight mówi prawdę
R- w takim razie hmm już nie mieszkasz w the Umbrella Academy jutro o 8 pogo cię gdzieś odwieźie masz być spakowana
Tego się nie spodziewałam
Uciekłam do swojego pokoju i zamkłam dzwi na klucz
Opadłam na swoje łóżko i zaczęłam płakać
Byłam bardzo związana z moim rodzeństwem a to nagle ma się skończyć Nie pozwolę na toUsłyszałam pukanie do drzwi
Nie odpowiedziałam che być teraz samaF- otwòrz
K- zarinka porszę cię otwòrz już wie cała Akademia o tym
A- Eight błagam
Zielonooki teleportował się do mojego pokoju
Five Podbiegł do mnie i przytulił mnie bardzo mocno
- au za mocno
Chłopak poluzował uścisk
F- wybacz *szepnął mi do ucha*
- po co powiedziałeś każdemu
F- lepiej żeby wiedzieli że ojciec to największy skurwysyn na świecie
- che być sama
F- nie ma mowy że bedzisz teraz sama
- no dobra ale no to tylko ty możesz tu być i chwilę
F- jasne
K- EJ MY TO SŁYSZYMY! TEŻ CHCEMY
F- IDŹ! Potem pogadacie
- ciekawe co ze mną teraz będzie
Five po chwili ciszy odpowiedział
F- nie wiem
Chłopakowi było bardzo smutno przez ten fakt że już tu nie będę mieszkać kilka łez spłynęło mu po policzku
- kocham cię , spotkamy się jeszcze kiedyś?
F- tak oczywiście że tak i ja ciebie też kocham i nic nigdy nas nie rozdzieli obiecuje
- yhm muszę się spakować idź już potem przyjdę
F- no dobrze
Pov Five
Wróciłem załamany do swojego pokoju
Gdzie zastałem resztę rodzeństwa- co wy tu robicie do cholery
L- zebranie rodzinne
- rodzinne!? To ciekawe gdzie Zarina !? Ona zawsze będzie częścią rodziny i nie macie prawa jej wykluczać
D- uspokój się
L- to zebranie jest dlatego żeby jej pomóc
- jak chcecie niby jej pomóc
A- myślałam aby wymazać pamięć nam i Zarinie wdedy nie będziemy cierpieć
- nie , nie che jej zapomnieć ..ona najlepsze co mi się w życiu przytrafiło ...kocham ją i zawsze będą ja kochać
D- pożygam się zaraz
L- cicho Diego
V- ja mam pomysł
Vanya opowiedziała nam o swoim pomyśle
F- wchodzę w to
A- ja też
K- i ja
D- no niech będzie
L- a ja nie , brutalne to jest
B- sam nie wiem
K- Beni no proszę dla zarinki
B- oh no dobra
Podobał mi się ten plan
To było coś co chciałem nie raz zrobić
Nareszcie mam szanse
Nasze życie będzie lepsze już dzis w nocy to się wydarzy nie mogę się doczekaćKoniec pov Five
Byłam już spakowana
Miałam iść do Five ale postanowiłam że pòjdę odrazu spać
W nocy słyszałam jakiś hałas ale nie zwracałam na to uwagi
Zegarek wskazywał 4:06 ktoś zaczął mnie szturchać i budzić
Wybaczcie że dopiero dziś dałam rozdział , trochę głupi jest ale postaram się aby kolejne były ciekawsze i będą częściej - autorka 💖
CZYTASZ
Ona... najlepsze co mi się w życiu przytrafiło-Five Hargreeves
Teen Fictionopowieść o cudownej kobiecie która ma duże problemy , jej moc nie ułatwia jej życia wręcz utrudnia , lecz pewnego dnia pozna chłopaka który pomoże jej z tym przejdą przez cierpienie razem napocząntku przyjaźń..a potem miłość