Ona... najlepsze co mi się w życiu przytrafiło-Five Hargreeves

10 "obiecuję"

Jechaliśmy autem jeszcze tylko 5 minut drogi i będziemy na miejscu ..

Pov Five

Jedziemy już autem cholera boje się że jej się coś stanie , przecież ona sobie nie poradzi jak ona nie kontroluje tego będę musiał ją jakoś chronić ..ale wdedy zauważy że ją lubię ..sam nie wiem lubie ją czy nie ? Chyba ją bardzo lubię skoro jestem w stanie obronić ją..pewnie to tylko zauroczenie ..żeby się nie dowiedziała to nie będę jej bronił przy okazji zobacze jak sobie radzi myślę że to dobre wyjście, nie umrze Przecież

Koniec pov Five

Dojechaliśmy na miejsce bałam się bardzo .. rozdzieliliśmy się i zaczęło się najgorsze ...walka

Używałam telekinezy losowe przedmioty podnosiłam i uderzałam nimi w napastników odziwo dobrze mi szło byłam z siebie dumna zabiłam już 2 a Five z 10 ..
Uniosłam nóż i skierowałam jego lot prosto w gardło kolejnego napastnika to już mòj 3 cieszyłam się z tego i to bardzo podeszłam sprawdzić czy napewno nie żyje ..i to był błąd ogromny błąd w tym czasie ktoś wbił mi nóż pod sercem widziałam ciemność ..a po chwili już nic nie widziałam i nic nie słyszałam jedyne co zapamiętałam że ktoś go odepchnął chyba Five a potem już nic nie pamiętałam.. kompletnie

Pov Five

Zobaczyłem że zarinie ktoś wbija nòz chciałem jej pomóc ale miałam jej nie pomagać , lecz gdy zobaczyłem że traci przytomność to musiałem jej pomóc nie mogłem jej stracić ! Zabiłem tego gnoja i zobaczyłem najgorszy widok w moim życiu ..Zarina ona straciła przytomność albo życie ..nie to nie może być prawda kurwa powoli łzy mi zaczęli spływać .. wziąłem ją na ręce i teleportowałem do akademii , powiedziałem mamie co się stało i ją wzięła do salki szpitalnej nie mogłem wchodzić tam naraźie więc poszłem do pokoju i wdedy sobie uświadomiłem że to nie zauroczenie lecz miłość ..kocham ją ..jak ja stracę to nie wiem co sobie zrobię nie mogę do tego dopuścić .. czekałem już 3 godziny i nic postanowiłem że pòjde zapytać mamy co z nią

F- co z nią ? Mogę do niej wejść ? Proszę

G-będzie dobrze naraźie jest Bardzo słaba dostała krwotoku wewnętrznego dobrze że ją szybko zaniosłeś tu bo było by po niej , możesz wejść do niej ale nie na długo musi odpoczywać

F- dobrze

Poszłem szybko do Zariny zobaczyłem ją leżąca na łóżku szpitalnym z wielką szytą raną , starałem się nie płakać ale kurwa nie dało się

F- hej Zarina , jak się czujesz

Miałem nadzieję że nie zauważy że płacze

- bywalo lepiej .. dziękuję że mnie uratowałeś ale nie musiałeś i tak mam życie do dupy

Mówiła bardzo osłabionym głosem było mi jej w chuj szkoda

F- nie mów tak , czemu tak sądzisz ?

- nie ważne ..Five ?

F- tak ?

- czy ty płaczesz?

W tym momencie nie wiedziałem co odpowiedzieć ale dobra powiem prawdę

F- tak

- dlaczego?

F- bo kurwa myślałem że cię stracę , a ty do tego jeszcze mówisz że masz życie do dupy i nie trzeba było cię ratować , i wracając do tematu to jest ważne powiedz mi czemu tak sądzisz

Koniec pov Five

Jak to powiedział zdobiło mi się dziwnie na sercu lubię tego chłopaka nawet bardzo . Nie wiem czy mam mu zaufać czy powiedzieć o moich problemach nie mam odwagi naraźie
Kiedyś mu powiem ale to nie nastąpi dzisiaj

- nie mogę ..kiedyś ci powiem naraźie nie jestem gotowa

F- okej rozumiem ale obiecujesz że kiedyś się dowiem ?

- tak Five obiecuje

F- che żebyś wiedziała że che ci pomóc

- dlaczego to robisz?

F- nie mogę ci teraz powiedzieć ... kiedyś ci powiem *uśmiechał się*

Tylko że to był miły uśmiech

- obiecujesz?

F- obiecuje , odpocznij ja naraźie idę do siebie

Teleportował się ...w tym momencie sobie uświadomiłam że ten chłopak to jest jedna wielka zagadka , raz jest chamski a raz miły , raz do bólu szczery a raz tajemniczy , opiekuńczy a czasem wręcz przeciwnie ..jedna wielka zagadka podobało mi się to w nim że nigdy po nim nic nie wiadomo ... cholerą chyba go kocham sama nie wiem ..nie powiem mu tego napewno bo mnie zrani ...

Pszepraszam że wczoraj nie było rozdziału ale miałam imprezę w szkole do puźna - autorka💖