,,Dziś gdy nie ma już nadziei,
Gdy już nic się nie odmieni,
Mówię Ci dziękuje.
Dziękuje za spędzone razem chwile,
Za czułe gesty których było tyle,
Dziękuje za ciepłe słowa,
Za czyste spojrzenie,
Za drżenie ciała,
Za minutę zapomnienia,
Za przepiękne wspomnienia.
Dziś gdy nie ma już nadziei,
Mówię Ci przepraszam.
Przepraszam za słowa raniące,
Za dowody miłości nieustające,
Przepraszam za narastającą złość,
Za to że raniłam,
Przepraszam że tą miłość zatraciłam.
Dziś gdy nie ma już nadziei,
Mówię Ci żegnaj.
Żegnaj przepiękne spojrzenie,
Żegnaj niespełnione marzenie,
Żegnaj uśmiechu słodki,
Żegnaj na zawsze moja miłości...''
Spojrzałam ostatni raz się w lustrze poprawiając włosy. To jest ostatni dzień w tym domu, ostatni dzień szkoły, ostatni dzień z Yoongi'm... Wszystko to teraz jednym wielkim pożegnaniem. Ostatnim na którym zasługiwałam. Wszystko od dzisiaj się zmieni jak płatki śniegu, które rytmicznie tańczą z wiatrem uciekając od wiosennego słońca. Wspomnienia, które na zawsze zostają w mojej pamięci złe i te dobre. Spojrzałam się w prawą stronę, gdzie czekała na mnie moja mama z aparatem.
- Przepięknie wyglądasz córeczko- uśmiechnęła się ciepło- a teraz się ładnie ustaw muszę mieć coś na pamiątkę
- Oczywiście- zaśmiałam się widząc mamę z aparatem w ręku
- Powiedz ser
- Ser- pokazałam szereg białych zębów
- Idealnie- spojrzała na zdjęcie, które zrobiła- gotowa?
- Tak mamo
- Jestem z ciebie taka dumna kochanie- położyła aparat na biurko, a następnie mnie przytuliła
- To wszystko dzięki tobie mamo- odwzajemniłam czynność
- Mam nadzieję, że będzie ci tam dobrze- pogłaskała mnie delikatnie po włosach
- I tak zawsze będzie mi lepiej przy tobie
- Za szybko dorosłaś skarbie
- A nie powinnam?
CZYTASZ
My little ray of sunshine
ŞiirOn szczycił się ciemności kryciem, najbardziej wtedy widoczny na niebie tańczył z gwiazdami, jak słońce z chmurami. Spokój zawładnął Ziemią, liście leciały jesienią. Dłużej cieszył się swym panowaniem, nie? Nie był wielkim draniem. Za rok znów szans...
