Brat mojej przyjaciółki

4

* później w salonie*

- powiesz mi co się dzieje?- zapytał Matt

- No już Ci powiedziałam, Mila się źle czuje jest zmęczona. Nic więcej

- Nie wypiła tak dużo

- Skąd wiesz ?

- Zapytałem barmanów, myślałem że mi pomożesz, nawet nie wiem dlaczego tak myślałem, tak jakbyś mi pomagała kiedykolwiek

- A czyja to niby wina ? Chciałam żebyśmy byli przyjaciółmi

- To było udawane i dobrze o tym wiesz. Czujesz do mnie coś więcej Melanie

- Możesz po prostu

- sory, zapomnij o tym. Mamy teraz większe problemy.

- Dobra to ja idę do Mily - poszłam na górę pierw do łazienki akurat zawibrował mi telefon, napisał Alan:

Od Alan: hej kujonko, jak się masz ?

Do Alan: zmęczona jak nigdy

Od Alan: A Mila ?

Do Alan: śpi

Od Alan: narazie nie będę pytał vo się stało, ufam że mi powiesz z czasem

Do Alan: Dziekuje że mi ufasz

Od Alan : no oczywiście skarbie, zadzwonił jak będziesz czegoś potrzebować

Do Alan: Kocham cie Alan. Jesteś najlepszym przyjacielem

Schowałam telefon do kieszeni i poszłam do pokoju Mily. Leżała zmęczona na łóżku

- Wszystko będzie dobrze Mila - położyłam się obok niej i głaskałam ją delikatnie