* na kolacji*
Siedzimy przy stole już godzinę a Mila nie odezwała się ani słowem, kopnęłam ją lekko pod stołem żeby powiedziała.
- Mamo, jestem w ciąży
- co powiedziałaś!? Ty w ciąży!? Czy to żart ?
- Nie mamo, robiłam testy
- to zrób trzeci
- A lekarz się liczy ? A może mam iść do innego?
- Nie mów do mnie takim tonem Mila, mieszkasz pod moim dachem
- przykro mi mamo, nie chciałam żeby tak się stało, ale się stało.
- Mila, wiedziałaś. Wiedziałaś o moich błędach a ty je powtórzyłaś
- Więc przyznajesz się, że byłem pomyłką Rose ? - powiedział Matt
- Nie mieszaj się w to Matt
- Chciałaś żebym odszedł z dala od twojego życia
- Nie miałam wyboru, Mila idź na górę
- Ale mamo
- czy możesz chociaż raz mnie posłuchać?
Mila trochę się wahała żeby pójść ale spojrzałam na nią i wiedziała że chodzi mi o to żebyśmy poszli.
*w pokoju Mily*
Było słychać na dole krzyki Matta i Rose.
- czuje że wszystko niszczę- odezwała się Mila
- Mila, twoja mama i Matt nigdy się nie dogadywali
- Ale to za dużo, chce wiedzieć co się tam dzieje- powiedziała i kucnęła przed dywanem i go posunęła trochę dalej, pod dywanem był otwór wentylacyjny więc dało się podsłuchiwać
- chodź Melanie, podsłuchajmy trochę- podeszłam do Mily i zaczęłam z nią podsłuchiwać.
* w salonie*
- Jak chcesz zmusić Mile do podjęcia decyzji na podstawie własnego wyboru?
- Mogę, bo kiedyś byłam w takiej samej sytuacji
- Tak, zostawiłaś mnie w rodzinie zastępczej gdy miałem roczek, wyobraź sobie że żadna prawdziwa matka by tak nie zrobiła jak ty! - na te słowa Rose zaczęła płakać.
Skończyliśmy podsłuchiwać. Mila zaczęła płakać więc ją mocno przytuliłam.
- Ja tylko chce żeby było w porządku
- Wiem Mila
- Dlaczego Matt był dla niej taki wredny ?
- On ma swoje problemy
- No wiem, ale ona jest moją mamą jak i jego. Chce zejść już na dół I porozmawiać z nimi.
- Chcesz żebym pierwsza sprawdziła czy wszystko ok?
- jakbyś mogła, dziękuję Melanie
Poszłam na dół, w salonie zastałam Matta siedzącego na kanapie, bawił się filiżanką. Widać było że jest wkurwiony.
- Mila cie potrzebuje Matt
- Ja.. odchodze, nie dam rady tak kurwa dalej
- Nie możesz teraz se tak poprostu odejść, twoja siostra cie potrzebuje, kto ją uchroni ?
- Zatrzymanie mnie tu, skomlikuje tą sprawę jeszcze bardziej
- Matt proszę
- Nie wiem co robić, jestem taki wkurwiony na siebie
- zauważyłam, ale Mila będzie cierpieć gdy odejdziesz, nie odchodź Matt. Zrób to dla niej
- No nie wiem. Ty nie masz pojęcia jak to jest dorastać w rodzinie zastępczej
- więc mi powiedz- zamiast odpowiedzieć, zamilkł przez chwilę się wahał ale mnie przytulił a ja oddałam ucisk, po paru chwilach podniósł głowę i spojrzał mi w oczy
- wkrótce ci powiem Melanie, nie teraz, ale wkrótce, i masz rację muszę zostać
- Naprawdę zostajesz!? - uśmiechnęłam się- znaczy... cieszę się
CZYTASZ
Brat mojej przyjaciółki
Teen FictionMatt- bad boy, ma wywalone w szkołę i oceny Melanie- kiedyś była kujonką, zakochuje się w swoim przyjacielu Alanie i Matt'cie