11

912 12 0
                                    

*przy budce z lodami*

Jedliśmy sobie spokojnie lody ale tą chwilę w sumie zepsułam ja bo wpatrzyłam się w Jake'a i Lucy którzy szli w naszą stronę.

- boże, czy musicie za nami łazić gdziekolwiek pójdziemy? - powiedziała Lucy

- zabawne, właśnie miałam zapytać o to samo - odpowiedziałam śmiejąc się

- proszę cię

Mila zaczęła się zwijać z bólu, Alan zadzwonił po pogotowie a Jake i Lucy się śmiali i poszli sobie.

*w szpitalu*

- pielęgniarki wyglądały na zmartwione - powiedziałam do Alana

- zadzwoniłem do Liam'a i Matta. Powinni być za chwilę - w tym momencie wbiegł zasapany Matt

- Co się stało? Gdzie Mila

- lekarze ją badają, mieliśmy skromnie mówiąc małe spotkanie z Jake'em

- zabije go

- tak jak my wszyscy

Matt uśmiechnął się do mnie i puścił oczko, nie wiedziałam o co mu chodzi wiec nie zawracałam sobie tym głowy tylko się uśmiechnęłam. W tym czasie wpadł Liam, było widać że się bardzo martwi

- co się stało? Gdzie Mila

- badają ją

Minęły 2 godziny a Mila się dalej nie Obudziła, zadzwoniłam do Rose żeby przyjechała.

- gdzie jest moje dziecko ?- zapytałam Rose od razu gdy nas zobaczyła

- lekarze twierdzą że to stres spowodował zasłabnięcie, naszczescie nic dziecku się nie stało 

Godzinę później pielęgniarka powiedziała że Mila sie Obudziła wiec weszłam do niej.

- jak sie czujesz?

- jest źle ale nie najgorzej

- dziewczyny mogę wejść?- zapytała Rose

- Tak mamo wchodź

- jak się masz ?

- jestem mega zmęczona

- Nie martw się o nic kochanie, będę przy tobie

Chwilę jeszcze posiedziałam i wyszłam żeby im nie przeszkadzać. Na korytarzu zauważyłam Matta który miał właśnie zamiar wyjść

- Gdzie idziesz ?- zapytałam

- przekazać trochę swoich myśli Jake'owi

- Masz coś przeciwko żebym z tobą szła

- nigdy nie będę miał, chodź

Szłam z Mattem, a raczej Biegliśmy. Zdziwiło mnie to że od razu Pobiegliśmy do kawiarni Liam'a, a oni tam byli

- Nie mów mi że ich śledziłeś

- Okey nie będę, w sumie ci powiem to się zmieniłaś

Nie wiedziałam co odpowiedzieć na to co powiedział więc tylko się na niego spojrzałam. Matt usiadł między Jake'em a Lucy.

- chumorek dopisuje ? Co powiedziałeś mojej siostrze ?

- że ma zjebanego brata - powiedziała Lucy

- tamtej nocy nie wydaje mi się że byłem zjebany

- chwila co ? Tamtej nocy ? - zdziwił się Jake i popatrzył na Lucy, a ona weschnęła

- tak. Mogę pokazać ślady które zostawiła na moim ramieniu ale wolałbym nie

- kłamiesz, Lucy nie jest taka, jak twoja debilna siostra

Na te słowa Matt wstal z krzesła i uderzył nim Jake'a, upadł na podłogę a Lucy do niego podbiegła

- Boże jesteś taki zjebany, co Mila w tobie widziała? - powiedziałam i wyszłam z kawiarni

Brat mojej przyjaciółki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz