Jest poniedziałek, mój najmniej ulubiony dzień. Ubrałam pomarańczową krótką bluzę i czarne spodenki.
*na parkingu przed szkołą*
- Hej Mila! Jak tam ?
- Jakoś daje rade
- To dobrze, myślałam że dom ci się rozpadł
- Nie debilu, nie rozpadł się
*w klasie*
Rozpoczynała się lekcja biologi, temat Anatomia.
- o patrz jak idealnie - powiedziałam
- A weź przestań
Popatrzyłam się na Alana, jak zwykle notował wszystko co nauczycielka mówiła. Popatrzył sie na mnie u uśmiechnął się i znowu zaczął pisać. Chwilę później popatrzyłam na Jake'a, śmiał się z czegoś wraz z Lucy.
- Mila, czy tylko mu się zdaje czy oni z sobą flirtują?
- daj spokój Melanie, są tylko przyjaciółmi
- Dalej tak uważasz ?
- przestań Melanie
- Dobra, kiedy zamierzasz mu powiedzieć o ciąży?
- sama nie wiem
- najlepiej jakbyś mu powiedziała teraz
- Nie, nie chce tu, powiem mu przy kawie
W tym momencie zadzwonił dzwonek na przerwe. Mila chciała podejść do Jake'a i Lucy więc poszłam z nią.
- O Hej Mila, super wyglądasz
- hej Jake, dzięki ale nie czuje się super. Możemy porozmawiać sami ? Musimy porozmawiać przy kawie.
- yyy
- No Jake proszę to tylko 30 minut
- No dobra
* później w kawiarni*
- Dobra to o czym chciałaś tak bardzo porozmawiać?
- wow od razu do setna co ? Jestem w ciąży
- Co!? - krzyknął Jake na całą kawiarnie i wszyscy się zaczęli patrzeć
- jestem w ciąży
- kto jest ojcem ?
- No a jak myślisz?
- Nie wiem
- Nie byłam z nikim innym niż z tobą
- Nie jestem tego taki pewien
Gdy Mila to usłyszała uderzyła go w twarz.
- jak śmiesz mnie uderzyć! - krzyknął Jake i wstał z krzesła żeby uderzyć Mile, ale wtedy podszedł do nich pracownik kawiarni i powstrzymał Jake'a.
- proszę pana takie zachowanie jest zabronione w tym miejscu- powiedział pracownik
- Liam to ty!? Co ty tu robisz - krzyknęła Mila
- pracuje tutaj, to mój pierwszy dzień- powiedział Liam
- kiedy powiem to mojemu tacie to będzie to twój ostatni dzień! - krzyknął Jake
- mam w dupie ciebie i twojego tatę- na te słowa Jake wyszedł z kawiarni
- Mila, nic ci nie zrobił?
- Nie, jest w porządku
- zrobie ci kawę
- Nie trzeba
- Trzeba, mamy wiele do nadrobienia
- Masz racje
- kim był ten typ ?
- to mój chłopak....a raczej już były
- Nie obraź się ale według mnie jest jebnięty
- hah wiem....Liam gdzie ty byłeś przez te wszystkie lata, poprostu zniknąłeś bez słowa.
- przepraszam cie Mila że cie opuściłem, to długa historia
- chętnie jej wysłucham
- eh, jak zmarł mój tata to mieliśmy pełno długów, już większość spłaciliśmy, ale teraz nie mamy zbyt dużo pieniędzy
- sory nie wiedziałam
- Nie szkodzi, to moja wina, rzuciłem szkole i ciebie tak nagle i za to cie przepraszam
- powinnam być na ciebie wkurwiona, ale nie umiem, cieszę się że cie widze
- Ja też się cieszę, po tylu latach dalej jesteś ta najpiękniejsza.
-----------------‐-------‐----------*Tak wygląda Liam*
CZYTASZ
Brat mojej przyjaciółki
Teen FictionMatt- bad boy, ma wywalone w szkołę i oceny Melanie- kiedyś była kujonką, zakochuje się w swoim przyjacielu Alanie i Matt'cie