23

653 9 0
                                    

*Następnego dnia*

Zapukałam do domu Mily, chwilę później otworzyła mi i weszłam ale o mało się nie wywaliłam bo na podłodze leżało pełno plecaków.

- A tu co się dzieje?

- To projekt Matta

- A to on przedszkole zakłada?

- nieeee, trenuje baseball

- ooo nie wiedziałam że gra w baseball

- jest w to niesamowity serio. Jego drużyna jest na wysokim poziomie

- Gdzie są treningi ?

- na boisku obok parku

- idziemy ?

- ehh widziałam już to wiele razy

*na boisku*

Szłam i już w oddali widziałam a nawet słyszałam Matta jak rozkazuje dzieciom robić jakieś ćwiczenia. Zdziwiło mnie to że nie krzyczy na nich tylko mówi spokojnie ale głośno. Kazał im biegać a potem trenować rzucanie piłki.

- ćwicz dopóki się nie nauczysz Carlos - powiedział Matt do dziecka- chyba nie chcesz żeby przeciwna drużyna wygrała tylko dlatego że się nieprzygotowałeś

- Nie trenerze, nie chce

Postanowiłam wejść w rozmowę bo i tak już stałam dość długo.

- hej Matt wyluzuj okey ?

- On jest chamem - powiedziało dziecko - każe nam  biegać bez przerwy.

Szczerze to żal mi się zrobiło tych dzieci jak jeden z nich pokazał mi jakie mają zjechane buty z intensywnych treningów.

- Matt, to są tylko dzieci, na siłę z  nich nic nie wyciągniesz

- inaczej przegramy, chłopaki! Damy rade prawda?

- prawda- wykrzyknął chór głosów

- oh Matt ty zawsze  stoisz przy swoim

- oczywiście

*Następnego dnia*

Ubierałam się żeby pójść na mecz Matta. Założyłam luźne jeansy i krótką bluzke

 Założyłam luźne jeansy i krótką bluzke

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

*na boisku*

Kierowałam się w stronę Matta I chłopaków. Gdy mnie zobaczyli byli podekscytowani, w sumie cieszyłam się że te dzieci mnie polubiły.

- powodzenia chłopaki!- powiedziałam  przybijając piątki dzieciom

- jakieś ostatnie słowa do trenera ?

- Nie połam nóg

- bardzo miło- uśmiechnął się. Właśnie wtedy weszli przeciwnicy. Na początku myślałam że to nie oni ale twarz Matta odpowiedziała mi sama, zbladł trochę i się nie dziwiłam bo przeciwnicy byli dwa razy więksi od drużyny Matta. Poszłam na widownię. Po 20 minutach grania byłam tak wciągnięta w to że nawet nie zauważyłam że przyszła Mila i siedziała obok mnie.

- japier to jest tak niesprawiedliwe

- noo kto powiedział że małe dzieci mogą być takich rozmiarów

- od kiedy Matt trenuje te dzieci ?

- już rok

Brat mojej przyjaciółki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz